O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Polscy politycy: Francja ważnym członkiem UE, z którym musimy ułożyć relacje

Francja jest ważnym członkiem UE, z którym musimy sobie ułożyć sobie relacje, a te wymagają poprawy - oceniali w niedzielę politycy różnych opcji odnosząc się do wyborów prezydenckich we Francji.

Warszawa, 12.01.2017. Sekretarz stanu w KPRP Paweł Mucha podczas wywiadu dla Polskiej Agencji Prasowej. (jt/mgut) PAP/Jacek Turczyk PAP © 2017 / Jacek Turczyk
PAP © 2017 / Jacek Turczyk / Warszawa, 12.01.2017. Sekretarz stanu w KPRP Paweł Mucha podczas wywiadu dla Polskiej Agencji Prasowej. (jt/mgut) PAP/Jacek Turczyk PAP © 2017 / Jacek Turczyk

W niedzielę we Francji trwa II tura wyborów prezydenckich, w której rywalizują centrysta Emmanuel Macron i liderka skrajnej prawicy Marine Le Pen. Sondażowy faworyt Emmanuel Macron w trakcie kampanii deklarował m.in., że po wyborze zażąda sankcji wobec Polski. Macron zarzucał Warszawie "dumping socjalny" i "wygrywanie różnic w systemie podatkowym". Uznał też, że "Polska nie przestrzega praw i wartości Unii".

O wyborach prezydenckich we Francji i relacjach polsko-francuskich rozmawiali politycy w niedzielnym programie w radiu Zet i Polsat News.

Zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha podkreślił, że wiele jest do poprawienia w relacjach polsko-francuskich i dostrzega pewne "zagrożenia" w kampanijnych wypowiedziach Macrona, które uderzały we wspólnotowe wartości związane np. ze swobodą przepływu kapitału czy osób.

"Myślę, że w kampanii padały takie wypowiedzi, które są właściwe dla kampanii, a były niefortunne i myślę, że ze strony zarówno zwycięskiej czy to kandydatki, czy zwycięskiego kandydata będzie musiała chwilę po wyborze nastąpić tego rodzaju refleksja: co było retoryką kampanii wyborczej, a co jest już praktyką wykonywania urzędu" - dodał.

W niedzielę znane będą jedynie wyniki exit poll, oficjalne prawdopodobnie 11 maja

"Francuzi dzisiaj decydują, oczywiście, że się temu przyglądamy, oczywiście, że Francja jest ważnym naszym partnerem, pewnie nowo wybrana prezydent czy prezydent Francji w interesie narodu francuskiego na pewno będą chcieli ze stroną polską współdziałać" - powiedział Mucha.

Pytany kiedy prezydent Andrzej Duda zadzwoni z gratulacjami do nowego francuskiego prezydenta Mucha odparł, że najpierw musimy poczekać na wyniki wyborów - w niedzielę znane będą jedynie wyniki exit poll, oficjalne prawdopodobnie 11 maja.

"Nie wiem, kiedy będzie kontakt, myślę, że dzisiaj to jest mało prawdopodobne z uwagi na wizytę pana prezydenta w Etiopii i takiego kontaktu dzisiaj pewnie nie będzie. Ale może dajmy Francuzom wybrać" - powiedział.

"Jest tego rodzaju praktyka, która wskazuje, że po wyborze pojawiają się gratulacje, ale po wyborze też i kandydaci jeszcze jako prezydenci-elekci odzywają się do innych głów państw, myślę, że ten kontakt będzie obustronny" - dodał.

Poseł PO Borys Budka stwierdził, że "w dobrym zwyczaju jest, że głowa państwa po ogłoszeniu wyniku wyborów, ale również nieformalnego, dzwoni z gratulacjami".

"Jeżeli pan prezydent będzie czekał na telefon, to niestety ten telefon może czasami zadzwonić zbyt późno albo wcale nie zadzwonić" - dodał Budka. "Wierzę, że Kancelaria Prezydenta w dyplomatyczny sposób poradzi sobie z tym prostym zadaniem, jakim będzie złożenie gratulacji nowo wybranemu prezydentowi bądź prezydent Republiki Francuskiej" - powiedział.

Polityk PSL Marek Sawicki ocenił, że to nie Francuzi obrazili się na Polskę, ale Polska na Francję. "I od ponad roku Polska nie ma ambasadora w Paryżu - to jest miara szacunku pana prezydenta i polskiego rządu do relacji z Francją" - stwierdził.

Zdaniem posłanki Kukiz'15 Agnieszki Ścigaj, kandydatom w wyborach prezydenckich we Francji zabrakło "powściągliwości w mówieniu o stosunkach z Polską". "Poczekajmy, uszanujmy to, co zrobią Francuzi, a naszą rolą, naszej dyplomacji, jest później budować te relacje" - dodała.

Polityk Nowoczesnej Paweł Rabiej uważa, że był dobry moment do poprawy polsko-francuskich relacji. "Wtedy, kiedy Emmanuel Macron powiedział o tych sankcjach, mógł prezydent się wtedy skontaktować, wyrazić ubolewanie, że takie słowa padły" - powiedział.

"Niezależnie do tego, kto wygra, to Francja jest ważnym członkiem UE, z którym musimy sobie ułożyć relacje" - dodał Rabiej.

Wiceminister obrony Michał Dworczyk (PiS) pytany był, czy uda się "od zera" zacząć układać stosunku polski-francuskie po rezygnacji rządu z kontraktu na śmigłowce H225M Caracal produkcji Airbus Helicopters. Dworczyk stwierdził, że przetarg był niefortunny i obarczony wieloma niejasnościami, dlatego prokuratura prowadzi w tej sprawie śledztwo, a CBA postępowanie kontrolne.

Zaznaczył jednak, że "Airbus startuje w kolejnych przetargach dla polskich sił zbrojnych, a wymiana handlowa między Polską, a Francją rozwija się".

Odnosząc się do kampanijnych słów Macrona na temat Polski podkreślił, że "każda kampania wyborcza rządzi się swoimi prawami, ale granice dopuszczalnych wypowiedzi wobec Polski zostały w tej kampanii przekroczone bez wątpienia". Podkreślił jednocześnie, że "jest przekonany, że relacje polsko-francuskie "ułożą się". "Będziemy współpracować z każdym prezydentem" - podkreślił. (PAP)

js/ mok/

Serwisy ogólnodostępne PAP