Tusk: miesiąc miodowy właśnie się kończy; przed nami miesiące ciężkiej pracy
Miesiąc miodowy właśnie się kończy; przed nami tygodnie i miesiące ciężkiej pracy - mówił we wtorek podczas posiedzenia Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej lider ugrupowania, były premier Donald Tusk.
3 lipca Borys Budka ustąpił z kierowania Platformą na rzecz Donalda Tuska. Obecny lider PO nawiązywał do minionych 5 tygodni, kiedy to wrócił na stanowisko szefa Platformy po kilku latach.
"Miesiąc miodowy właśnie się kończy, nie mam żadnej wątpliwości, że to, co przed nami to nie euforia naszych sympatyków, wiara i nadzieja ludzi, którzy byli do tej pory zdezorientowani czy na pewno mamy siłę i gotowość do podjęcia wyzwań i niepokój naszych oponentów" - mówił Tusk.
"Przed nami tygodnie i miesiące ciężkiej pracy" - dodał lider PO.
Krytykował PiS za sposoby walki z pandemią oraz wyraził oczekiwanie, że rząd przedstawi kompleksowy plan wychodzenia z pandemii.
Tusk: jedyną odpowiedzią rządu na polskie problemy jest kneblowanie mediów
Ta władza jest przeraźliwie słaba, niezorganizowana i tchórzliwa; jej jedyną odpowiedzią na polskie problemy jest kneblowanie niezależnych mediów i podwyżki dla polityków - powiedział we wtorek lider PO Donald Tusk na radzie krajowej PO.
"Po tych pięciu tygodniach mogę powiedzieć, że dzieje się coś groźnego w polskiej polityce. Ta władza nie jest tylko zła, robi nie tylko złe rzeczy. Ta władza jest także przeraźliwie słaba, niezorganizowana, kompletnie chaotyczna, tchórzliwa; nie podejmuje żadnych decyzji, które mogą narazić władzę na konfrontacje z czyimiś interesami albo emocjami. Tak naprawdę są kompletnie bezradni, jeśli chodzi o rozwiązywanie polskich problemów" - powiedział p.o. przewodniczącego PO Donald Tusk we wtorek podczas posiedzenia Rady Krajowej PO.
"Podpalenie punktu szczepień to nie tylko dramat konkretnych ludzi i jakieś konkretne wydarzenie w konkretnym miejscu. To okrutny symbol nie tylko kompletnej bezsilności władzy braku tej siły, woli do rządzenia - a więc hamowania agresji i konfliktów, ale także filozofia, którą widzimy od wielu miesięcy, a nawet lat - że kiedy chodzi o obronę interesów albo bezpieczeństwa tego rządu albo pisowskich polityków - do tego potrafią zorganizować setki i tysiące policjantów w zawartym szyku" - mówił lider PO.
Jak ocenił, "kiedy chodzi o obronę ludzi, nawet instytucji - tego punktu szczepień, lekarzy i pielęgniarek, kiedy chodzi o przeprowadzenie oczywistej akcji jak ta w Lubinie, okazują się bezradni, a za to bardzo agresywni i konfliktujący społeczeństwo".
"Dziś, gdy stoimy przed tak wielkim wyzwaniem, jakim jest wykorzystanie pomocy europejskiej, jakim jest walka z pandemią, jakim jest rozładowanie emocji ludzi zdezorientowanych, ludzi, którzy zaczynają się w Polsce wręcz nienawidzić, to ta władza co na przygotowuje? Jutro jest posiedzenie Sejmu. Jaka jest odpowiedź Jarosława Kaczyńskiego i PiS-u na coraz poważniejsze problemy każdego obywatela? Przygotowuje ustawę o podwyżkach dla władzy, i o likwidacji niezależnej telewizji w Polsce" - powiedział Tusk.
W środę Sejm będzie prawdopodobnie kontynuować prace nad projektem PiS noweli ustawy o radiofonii i telewizji, który zmienia zasady przyznawania koncesji na nadawanie dla mediów z udziałem kapitału spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Zdaniem wielu dziennikarzy, ekspertów i polityków opozycji projekt jest wymierzony w Grupę TVN, ma bowiem skłonić amerykańskiego udziałowca koncernu, firmę Discovery do sprzedaży akcji i wycofania się z inwestycji na polskim rynku medialnym. Przyjęcie noweli stanowiłoby bowiem przesłankę dla KRRiT dla nieprzedłużenia koncesji dla stacji telewizyjnej TVN24. Koncesja dla TVN24 wygasa 26 września, a stacja nie otrzymała jeszcze jej przedłużenia, o co wystąpiła prawie 1,5 roku temu. (PAP)
autor: Mateusz Roszak, Marta Rawicz, Mikołaj Małecki
liv/