Porozumienie opuszcza Zjednoczoną Prawicę. Jest decyzja
Decyzją Zarządu Krajowego Porozumienie Jarosława Gowina opuszcza Zjednoczoną Prawicę. Parlamentarzyści Porozumienia odejdą z klubu PiS i utworzą koło parlamentarne - zastępca rzecznika ugrupowania Jan Strzeżek. Na zarządzie Porozumienia podejmiemy formalnie decyzję, że koalicja przestała funkcjonować - informowała wcześniej wiceprezes Porozumienia, rzeczniczka partii Magdalena Sroka.
Zarząd Porozumienia zdecydował o funkcjonowaniu w Zjednoczonej Prawicy po tym, jak premier zwrócił się do prezydenta o dymisję lidera ugrupowania, wicepremiera, szefa MRPiT Jarosława Gowina. Zarząd rozpoczął się o godz. 8.30.
Decyzją Zarządu Krajowego, @Porozumienie__ @Jaroslaw_Gowin opuszcza Zjednoczoną Prawicę. Parlamentarzyści Porozumienia odejdą z Klubu PiS oraz utworzą Koło Parlamentarne Porozumienia Jarosława Gowina.
— Jan Strzeżek (@JanStrzezek) August 11, 2021
Sroka była pytana w Polsat News przed posiedzeniem zarządu, czy Porozumienie zostaje w Zjednoczonej Prawicy. "To PiS podjął decyzję o zakończeniu projektu Zjednoczonej Prawicy" - podkreśliła.
Jak przyznała, na zarządzie Porozumienia "formalnie, myślę, podejmiemy jedynie decyzję o tym, że koalicja przestała funkcjonować". Dopytywana, czy to jedynie formalność, odpowiedziała: "Myślę, że to jedynie formalność. Rozmawiamy od wczoraj nie tylko z zarządem, ale szerzej - z wszystkimi członkami Porozumienia i muszę powiedzieć, że jednoznacznie wszyscy opowiadają się za właśnie takim rozwiązaniem".
Pytana, czy wszyscy politycy Porozumienia staną przy Jarosławie Gowinie, rzeczniczka odpowiedziała, że "ludzkie charaktery poznaje się w momentach próby". "Absolutnie wierzę, że wszyscy parlamentarzyści Porozumienia to są osoby o twardych charakterach i wierzę, że pozostaną przy Jarosławie Gowinie, ale przede wszystkim o ideałach, o których mówimy nie od wczoraj, ale od samego początku, kiedy powstało Porozumienie" - podkreślała.
"W dniu dzisiejszym PiS podjęło decyzje o faktycznym zakończeniu projektu Zjednoczonej Prawicy, po siedmiu latach współpracy, po sześciu latach współrządzenia zostaliśmy wypchnięci z koalicji rządowej ze względu na wierność wartościom Zjednoczonej Prawicy" - powiedział na wtorkowej konferencji Jarosław Gowin po tym, jak rzecznik rządu Piotr Müller poinformował o zwróceniu się przez premiera o dymisję lidera Porozumienia.
Gowin: odchodzę z podniesionym czołem
"Odchodzę wraz z moimi przyjaciółmi z Porozumienia z podniesionym czołem z tego ministerstwa, z rządu. Zdziałaliśmy przez te sześć lat jako Porozumienie bardzo dużo. Jestem dumny z tego, że mogłem służyć Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. Od jutra Porozumienia rozpoczyna działalność, która w jak najlepszy sposób będzie realizować interesy Polski" - dodał Gowin.
Poinformował również, że w środę zarząd ugrupowania podejmie decyzję co dalej z obecnością polityków ugrupowania w Zjednoczonej Prawicy. "Ale wszyscy mamy świadomość, że moja dzisiejsza dymisja, wynikająca z wierności programowi Zjednoczonej Prawicy, programowi, któremu sprzeciwia się wiele elementów Polskiego Ładu, przede wszystkim te rozwiązania podatkowe - otóż ta dymisja jest de facto zerwaniem koalicji rządowej i końcem Zjednoczonej Prawicy" - oświadczył.
Według informacji PAP zarząd Porozumienia zbierze się przed południem w formie zdalnej, a uchwały zostaną przyjęte obiegowo.
Zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel zapewniał we wtorek, że PiS nie chce kończyć formuły Zjednoczonej Prawicy. Wyraził również nadzieję, że PiS będzie współpracować także z politykami Porozumienia.
Rzecznik rządu podczas wtorkowej konferencji podkreślił, że powodem dymisji Jarosława Gowina było to, że wicepremier oraz członkowie Porozumienia pracowali w niewystarczającym tempie nad projektami zawartymi w Polskim Ładzie oraz podejmowali "nierzetelne działania" dotyczące reformy podatkowej.
Z kolei rzecznik prezydenta Błażej Spychalski poinformował, że wnioskiem o dymisję prezydent zajmie się "bez zbędnej zwłoki" i dokona zmian, o które wnioskował szef rządu.
W klubie PiS zasiada 12 polityków Porozumienia. Oprócz Jarosława Gowina są to: wiceszef MON Marcin Ociepa, Iwona Michałek, Antoni Gut-Mostowy i Grzegorz Piechowiak, którzy są wiceministrami w resorcie rozwoju, pracy i technologii, wiceszef MEiN Wojciech Murdzek, Magdalena Sroka, Michał Wypij, Stanisław Bukowiec, Mieczysław Baszko, Grzegorz Piechowiak i Anna Dąbrowska-Banaszek. Dwójka polityków ugrupowania: Andrzej Sośnierz i Monika Pawłowska nie zasiadają w klubie PiS, Pawłowska jest posłanką niezrzeszoną, a Sośnierz należy do Koła Polskie Sprawy. Z partią Gowina związanych jest również dwójka senatorów: Tadeusz Kopiec i Józef Zając.
Krytyka projektu ustawy medialnej i projektów podatkowych w Nowym Ładzie
W ostatnich tygodniach przedstawiciele Porozumienia krytycznie odnosili się zarówno do projektu noweli ustawy medialnej, jak i projektów podatkowych zawartych w Polskim Ładzie.
W sobotę odbyło się posiedzenie zarządu Porozumienia, podczas którego politycy tego ugrupowania mieli zdecydować o dalszej współpracy w ramach Zjednoczonej Prawicy. W konsekwencji politycy tej partii wydali oświadczenie, w którym uzależnili swoje funkcjonowanie w koalicji od poparcia ich postulatów dotyczących reform podatkowych i ustawy medialnej. W oświadczeniu zarząd Porozumienia poinformował, że nie poprze zmian podatkowych, zmian w finansowaniu samorządów i zmian w prawie medialnym bez uwzględnienia ich postulatów.
Posiedzenie zarządu było pokłosiem dymisji Anny Korneckiej, którą premier Mateusz Morawiecki w środę odwołał z funkcji podsekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii. Rzecznik rządu Piotr Müller uzasadniał wówczas, że powodem dymisji "jest zdecydowanie niezadowalające tempo prac nad kluczowymi projektami Polskiego Ładu w zakresie ułatwienia budowy domów 70m2 oraz zakupu mieszkań bez wkładu własnego". (PAP)
Autor: Mateusz Roszak
liv/