
Podczas konferencji prasowej w Sejmie Kulesza poinformował, że posłowie Konfederacji będą głosować "jednolicie podwójnie". Czyli - jak wyjaśnił - będą się "jednolicie wstrzymywać (od głosu), zarówno podczas trzeciego czytania w Sejmie, jak i przy ewentualnym powrocie ustawy z Senatu".
Stanowisko Konfederacji w sprawie "Lex TVN" https://t.co/8vRtzPhCSL
— Konfederacja (@KONFEDERACJA_) August 11, 2021
Podkreślił, że jeśli dojdzie do zawetowania ustawy przez Senat, odrzucenie jej przez Sejm będzie wymagało bezwzględnej większości głosów "przeciw". "A więc głosy wstrzymujące będą traktowane jak głosy za odrzuceniem ustawy" - dodał.
Zgodnie z konstytucją Sejm uchwala ustawę zwykłą większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów (o ile Konstytucja nie przewiduje innej większości). Natomiast odrzucenie weta Senatu przez Sejm wymaga bezwzględnej większości głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Według Kuleszy dwie strony sporu wokół nowelizacji "chcą traktować Konfederację jak worek kartofli, którym można przerzucać w jedną bądź w drugą stronę, mówiąc, że 'jak nie z nami, to przeciwko nam'". "A my jesteśmy nie przedmiotem, tylko ugrupowaniem podmiotowym, które ma własną wizję, własne stanowisko" - podkreślił.
Poseł Konfederacji Robert Winnicki ocenił zaś, że "PiS i Jarosław Kaczyński nie mają żadnej wiarygodności, jeżeli chodzi o porządkowanie rynku medialnego po pięciu latach takiego funkcjonowania telewizji rządowej". "Dlatego dzisiaj nie stajemy ani w szeregach tych, którzy chcieliby z PiS-em powiększać jego władztwo, ale nie stajemy również wśród tych, którzy chcieliby bronić TVN, jako sztandaru wolności, bo nim po prostu nie jest, nie był i obawiamy się, że nie będzie" - dodał. (PAP)
Autor: Mieczysław Rudy