Nepal prosi inne kraje o pomoc w ewakuacji swoich obywateli z Kabulu
Rząd Nepalu zaapelował w niedzielę do ambasad obcych państw o ewakuowanie z Afganistanu około 1500 obywateli nepalskich. Nepal nie ma w Kabulu swojej ambasady. Wielu jego obywateli pracuje zaś w Afganistanie, ochraniając placówki dyplomatyczne innych krajów.
MSZ Nepalu powiadomiło, że zwróciło się do ambasad z oficjalną prośbą o pomoc. Rząd powołał też komisję, która ma ustalić, ilu dokładnie Nepalczyków pracuje w Kabulu i innych miastach Afganistanu.
Tysiące mężczyzn pochodzących z Nepalu zatrudnionych jest w ochronie w dzielnicach dyplomatycznych - wyjaśnia agencja Reutera. Ludzie ci pracują przy ambasadach i międzynarodowych organizacjach charytatywnych działających w Afganistanie.
Wcześniej w niedzielę władze USA i Francji poinformowały, że przenoszą personel swoich ambasad w Afganistanie na kabulskie lotnisko, leżące kilkanaście kilometrów od miasta.
Afgańscy talibowie w niedzielę wkroczyli do Kabulu. Wykorzystując wycofanie się międzynarodowych sił wojskowych pod wodzą USA, przejęli kontrolę nad krajem.
Anna Wróbel (PAP)
kgr/