Fala starć między Afganistanem i Pakistanem. Są ofiary śmiertelne wśród cywilów
Co najmniej 15 afgańskich cywilów zginęło w środę w atakach sił pakistańskich - przekazały w serwisie X służby prasowe rządzących Afganistanem talibów, dodając, że ponad 100 osób zostało rannych. Pakistańska armia przekazała z kolei, że odparła atak afgańskich talibów w prowincji Beludżystan.
Według pakistańskiej armii zginęło od 15 do 20 afgańskich talibów.
Fala starć między Islamabadem i Kabulem rozpoczęła się w ubiegłym tygodniu.
W czwartek poinformowano o odgłosach eksplozji w Kabulu i o ostrzale w przygranicznej prowincji Paktika. Za atakiem miał stać Islamabad, a celem mieli być byli wysocy rangą przywódcy islamistycznej grupy Tehrik-i-Taliban Pakistan (TTP), która, jak twierdzi Islamabad, znalazła u talibów bezpieczne schronienie, z którego dokonuje wypadów na cele w Pakistanie.
TTP od 2007 r. atakuje pakistańskie siły bezpieczeństwa, dążąc do obalenia rządu i wprowadzenia w kraju fundamentalistycznego prawa islamskiego. Talibowie zaprzeczają tym zarzutom - TTP jest organizacją niezależną od afgańskich talibów - choć obie grupy mają zbieżne poglądy i stosują podobną interpretację islamu sunnickiego. Jednak od czasu, gdy talibowie wrócili do władzy w sierpniu 2021 r. ataki TTP wyraźnie się nasiliły.
Pakistańskim władzom coraz trudniej jest ignorować rosnącą liczbę ofiar śmiertelnych (oszacowano ją na ponad 2,4 tys. ofiar w ciągu pierwszych trzech kwartałów br.). Zdaniem katarskiej telewizji Al-Dżazira Pakistan chce pokazać, że każdy atak, którego źródłem ma być Afganistan będzie wiązał się ze znacznymi kosztami dla Kabulu.
Stacja zauważyła, że po weekendowych starciach pakistańskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych po raz pierwszy zakwestionowało legalność rządu talibów, mimo że przez ćwierć wieku Islamabad był głównym patronem tego ruchu. W oświadczeniu pakistański resort zażądał „konkretnych i dających się zweryfikować działań reżimu talibów przeciwko elementom terrorystycznym”, ale też wezwał do utworzenia bardziej inkluzywnego rządu. „Mamy również nadzieję, że pewnego dnia naród afgański zostanie wyzwolony i będzie rządził się prawdziwie reprezentatywnym rządem” – stwierdził MSZ. (PAP)
os/ kar/ sma/