O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Prezydent Joe Biden: naszą misją w Afganistanie nie było budowanie demokracji

Celem misji w Afganistanie nigdy nie było budowanie państwa, ani demokracji; cele były dwa: dopadnięcie bin Ladena i zdziesiątkowanie Al-Kaidy - oświadczył w poniedziałek prezydent USA Joe Biden. Przemawiając z Białego Domu prezydent przyznał, że był zaskoczony szybką klęską afgańskich władz, lecz - jak to ujął - USA nie mają interesu w "walce w cudzej wojnie domowej".

Prezydent USA Joe Biden wygłasza przemówienie na temat Afganistanu we wschodnim pokoju Białego Domu w Waszyngtonie, USA. Fot. PAP/EPA/Oliver Contreras
Prezydent USA Joe Biden wygłasza przemówienie na temat Afganistanu we wschodnim pokoju Białego Domu w Waszyngtonie, USA. Fot. PAP/EPA/Oliver Contreras

"Kiedy ubiegałem się o prezydenturę, obiecałem Amerykanom, że zakończę nasze zaangażowanie wojskowe w Afganistanie. To było trudne i nieuporządkowane - i tak, dalekie od perfekcji - dotrzymałem tego zobowiązania" - powiedział Biden. 

Biden: Afganistan upadł szybciej, niż się spodziewaliśmy; to dowodzi, że dalsza obecność USA nic by nie zmieniła

Ucieczka afgańskich władz i poddanie się afgańskiej armii talibom bez większego oporu pokazały, że żadna ilość uzbrojenia, ani dalsza obecność USA niczego by nie zmieniła - oświadczył w poniedziałek prezydent USA Joe Biden. Prezydent przyznał, że był zaskoczony tak szybkim upadkiem władz w Kabulu.

"Nie mogłem w dalszym ciągu wysyłać amerykańskich żołnierzy na wojnę domową innego kraju, kiedy sami Afgańczycy nie mogli lub nie chcieli walczyć" - powiedział prezydent.

Jak dodał, nigdy nie było dobrego momentu na wyjście wojsk, jednak było to konieczne ze względu na interes USA. "Nasi strategiczni rywale, Chiny i Rosja, nie chcieliby nic innego, tylko by Ameryka w nieskończoność pompowała miliardy dolarów i koncentrowała uwagę na niestabilnym Afganistanie" - oznajmił Biden.

Biden: W ciągu najbliższych dni dokończymy ewakuację i zakończymy wojskowe zaangażowanie w Afganistanie

Prezydent USA Joe Biden zapowiedział w poniedziałek, że w ciągu "najbliższych dni" wojska USA ewakuują z Afganistanu "tysiące" Amerykanów i obywateli państw sojuszniczych oraz część Afgańczyków, kończąc w ten sposób zaangażowanie wojskowe w tym kraju.

Biden jednocześnie ostrzegł talibów, że jeśli zaatakują amerykańskich żołnierzy lub przeszkodzą w ewakuacji, odpowiedź USA będzie "szybka i zdecydowana" i - jeśli to konieczne - z "niszczycielską siłą". 

Więcej

Lotnisko Hamid Karzai Fot. PAP/ EPA/STRINGER
Lotnisko Hamid Karzai Fot. PAP/ EPA/STRINGER

Chaos w Kabulu. Samoloty nie startują. Talibowie uniemożliwiają opuszczenie lotniska

Biden zapowiedział, że poza obywatelami USA i cywilami z państw sojuszniczych, ewakuowani będą także afgańscy współpracownicy sił USA, a także afgańskich pracowników organizacji pozarządowych i mediów. (PAP)

osk/ sp/

liv/

Zobacz także

  • Donald Trump Fot. PAP/EPA/GRAEME SLOAN / POOL
    Donald Trump Fot. PAP/EPA/GRAEME SLOAN / POOL

    Trump uchyla rozporządzenia wykonawcze podpisane autopenem za czasów Bidena

  • Prezydent Donald Trump. Fot. PAP/EPA/ALLISON ROBBERT / POOL
    Prezydent Donald Trump. Fot. PAP/EPA/ALLISON ROBBERT / POOL

    Trump chce zbudować łuk triumfalny. Wszyscy członkowie Komisji Sztuk Pięknych zwolnieni

  • Donald Trump, Joe Biden. Fot. PAP/EPA/Chip Somodevilla
    Donald Trump, Joe Biden. Fot. PAP/EPA/Chip Somodevilla

    Biden skomentował działania Trumpa. Chodzi o porozumienie ws. Strefy Gazy

  • Donald Trump. Fot. EPA/SHAWN THEW
    Donald Trump. Fot. EPA/SHAWN THEW

    Trump: robimy większe postępy w kierunku pokoju niż administracja Bidena

Serwisy ogólnodostępne PAP