O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Puchar Hiszpanii: Barcelona znów obroniła trofeum

Piłkarze Barcelony po raz trzeci z rzędu, a 29. łącznie, zdobyli Puchar Hiszpanii. W sobotnim finale na Vicente Calderon w Madrycie pokonali Alaves 3:1. "Duma Katalonii" jest najbardziej utytułowanym klubem w historii tych rozgrywek.

FC Barcelona's players pose with the trophy after winning the King's Cup final match between FC Barcelona and Deportivo Alaves at the Vicente Calderon stadium, in Madrid, Spain, 27 May 2017. Fot. PAP/EPA/Emilio Naranjo
Fot. PAP/EPA/Emilio Naranjo / FC Barcelona's players pose with the trophy after winning the King's Cup final match between FC Barcelona and Deportivo Alaves at the Vicente Calderon stadium, in Madrid, Spain, 27 May 2017. Fot. PAP/EPA/Emilio Naranjo

Był to ostatni mecz na obiekcie, na którym przez 51 lat swoje spotkania rozgrywało Atletico Madryt. Stadion zostanie wkrótce zburzony.

Z kolei Barcelonę po raz ostatni poprowadził trener Luis Enrique, który już w marcu zapowiedział, że odejdzie po sezonie.

Faworyt objął prowadzenie w 30. minucie. Piłkę wymienili między sobą Lionel Messi i Neymar, a akcję wykończył precyzyjnym strzałem przy słupku Argentyńczyk.

Jednak chwilę później efektownym strzałem z rzutu wolnego popisał się Francuz Theo Hernandez. 19-letni obrońca, wypożyczony do Alaves z Atletico, od przyszłego sezonu będzie prawdopodobnie bronił barw Realu Madryt.

Barcelona zdołała zdobyć dwie kolejne bramki jeszcze przed przerwą. W 45. minucie do siatki trafił Neymar (możliwe, że Brazylijczyk był na pozycji spalonej), a w doliczonym czasie po efektownej akcji Messiego na 3:1 podwyższył Paco Alcacer. W drugiej połowie wynik nie uległ już zmianie.

Messi ma pięć bramek w tych rozgrywkach w tym sezonie i jest najskuteczniejszy, ex aequo z Francuzem Wissamem Ben Yedderem z Sevilli. Argentyńczyk ma szansę zostać "potrójnym królem strzelców" - zdobył najwięcej goli w ekstraklasie, prowadzi także w klasyfikacji strzelców Ligi Mistrzów z 11 bramkami. Wciąż może go wyprzedzić mający o jedno trafienie mniej Portugalczyk Cristiano Ronaldo. Jego Real Madryt zagra 3 czerwca w finale w Cardiff z Juventusem Turyn.

W 11. minucie sobotniego spotkania groźnie wyglądającej kontuzji doznał Argentyńczyk Javier Mascherano. 32-letni obrońca zderzył się głową z rywalem Marcosem Llorente i nie mógł kontynuować gry. Później klub poinformował, że piłkarz nabawił się także urazu kolana, ale na razie nie wiadomo, jak poważnego. Llorente grał dalej z opatrunkiem na głowie.

Ostatni sezon pod wodzą Luisa Enrique był raczej nieudany dla Katalończyków, którzy nie zdołali obronić mistrzostwa Hiszpanii, a z Champions League pożegnali się w ćwierćfinale. Puchar Króla może im te niepowodzenia nieco osłodzić.

Alaves, który po raz pierwszy dotarł do finału pucharu, to beniaminek La Liga, a poprzednio w najwyższej klasie występował w rozgrywkach 2005/06. W tabeli został sklasyfikowany na dziewiątym miejscu i przyczynił się do tego, że Barcelona nie zdołała sięgnąć po mistrzostwo. We wrześniu zespół z Kraju Basków sensacyjnie wygrał na Camp Nou 2:1. (PAP)

mm/ pp/

Serwisy ogólnodostępne PAP