Gwałtowne wichury. Na Mazurach ponad 300 połamanych drzew i konarów
W związku z silnym wiatrem strażacy interweniowali 1 tys. 428 razy, w tym 787 w czwartek oraz kolejne 641 od północy do godz. 6 w piątek - poinformował PAP bryg. Karol Kierzkowski z Państwowej Straży Pożarnej. Jak dodał, nie było osób rannych.
Według wyliczeń strażaków, najwięcej interwencji odnotowano w woj. pomorskim - 260, zachodniopomorskim - 252, warmińsko-mazurskim - 250 oraz mazowieckim - 110.
"Działania polegały głównie na usuwaniu przewróconych drzew i połamanych gałęzi z dróg i budynków" - zaznaczył Kierzkowski.
Według prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w piątek rano silny wiatr będzie wiał na terenie całego kraju. Najmocniejsze porywy wiatru spodziewane są nad morzem i na Pomorzu, gdzie mogą osiągać prędkość do 80 km/h. W głębi lądu siła wiatru będzie nieco mniejsza i stopniowo malejąca w ciągu dnia. (PAP)
Wichury na Warmii i Mazurach
Warmińsko-mazurscy strażacy od godz. 22 do rana ponad 300 razy interweniowali z powodu połamanych drzew i konarów, które łamały się na skutek silnego wiatru. Dyżurny wojewódzkiej straży podał PAP, że najwięcej interwencji odnotowano w okolicach Olsztyna, Braniewa oraz w powiecie kętrzyńskim.
W Olsztynie drzewo spadło na zaparkowane na parkingu auto, w powiecie braniewskim auto wjechało w drzewo, które tarasowało drogę. Strażacy podkreślają, że nie na skutek wichury nikt nie został ranny.
Spadające gałęzie i drzewa zerwały także linie energetyczne w okolicach Elbląga i Braniewa - bez prądu rano pozostawało ok. 550 odbiorców. W Elblągu strażacy zasilali respirator, pod którym podłączona była w prywatnym mieszkaniu chora osoba.
Wedle prognoz silny wiatr, którego podmuchy mogą osiągać siłę 90 km na godz. będzie wiał nad Warmią i Mazurami do południa.
Autorzy: Joanna Kiewisz-Wojciechowska, Marcin Jabłoński
js/