O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Wypchnął z balkonu ciężarną żonę. Do więzienia trafi na 15 lat

Kara 15 lat więzienia dla Bartłomieja R. m.in. za znęcanie się nad żoną i usiłowanie jej zabójstwa jest już ostateczna. W czwartek Sąd Najwyższy oddalił kasację obrony mężczyzny skazanego za wypchnięcie w 2016 r. kobiety będącej w piątym miesiącu ciąży z balkonu na pierwszym piętrze.

Fot. PAP/Leszek Szymański
Fot. PAP/Leszek Szymański

Kobieta odniosła obrażenia głowy, ale przeżyła upadek. Upadek przeżyło także jej nienarodzone dziecko. Na 15 lat więzienia sprawcę skazał Sąd Okręgowy w Gdańsku, a w listopadzie 2019 r. wyrok potwierdził tamtejszy sąd apelacyjny.

"Ustalenia faktyczne poczynione na podstawie dowodów są niepodważalne w tym procesie zdaniem Sądu Najwyższego" - mówił w uzasadnieniu czwartkowego orzeczenia SN sędzia Marek Pietruszyński.

Sprawa była szeroko opisywana w mediach. Z ustaleń w tej sprawie wynikało, że mężczyzna ze szczególnym okrucieństwem znęcał się psychicznie i fizycznie nad wówczas około 30-letnią kobietą od 2013 r. do 2 czerwca 2016 r. Tamtego dnia Bartłomiej R. wypchnął ciężarną żonę z balkonu mieszkania w Gdyni.

Dramatyczną sytuację widzieli robotnicy pracujący przy bloku, którzy zawiadomili policję i pogotowie ratunkowe. Fakt ten miał też - jak się okazało - kluczowe znaczenie w sprawie. Pokrzywdzona twierdziła bowiem w śledztwie, że sama wypadła z balkonu na ziemię, szukając ucieczki z mieszkania przed atakującym ją mężem.

Pokrzywdzona próbowała uciec z domu

"Rzeczywiście sytuacja mogłaby być trudna wobec oświadczenia pokrzywdzonej, że chciała uciec z domu i kierowała się na balkon, aby w jakiś sposób wydostać się z budynku. Tyle tylko, że w sprawie są inne dowody w postaci zeznań trzech pracowników budowlanych, którzy w bliskiej odległości wykonywali prace" - powiedział sędzia Pietruszyński. Jak dodał już pierwsza informacja, którą otrzymała policja od tych świadków brzmiała, że "kobieta została wypchnięta z balkonu".

Sędzia SN zaznaczył ponadto, że z opinii psychologicznej wynikało, że w przypadku pokrzywdzonej "mieliśmy do czynienia z mechanizmem wyparcia tego drastycznego zdarzenia i zachowania skazanego wobec niej".

Obrona w kasacji wskazywała m.in., że sądy nie powinny "przejść do porządku dziennego" nad zeznaniami pokrzywdzonej, która nigdy nie mówiła o wypchnięciu z balkonu. Prokurator przed SN odpierał ten zarzut mówiąc, że "umysł ludzki, to nie działanie matematyczne".

"Dokładna analiza uzasadnienia sądu II instancji sporządzonego prawie na 90 stronach wykazują, że spełnia ono wszystkie wymogi kontroli odwoławczej" - podkreślił sędzia Pietruszyński. Ocenił, że "SN rzadko w swojej praktyce spotyka się z tak kompleksowym i wieloaspektowym uzasadnieniem orzeczenia", jak w tej sprawie.

Skazany znęcał się nad kobietą

R. został skazany, poza usiłowaniem zabójstwa, za znęcanie się nad kobietą, które polegało m.in. na biciu metalową pałką i kablem, rozbiciu lustra na jej głowie, rzucaniu nią o podłogę i ścianę, a także przypalaniu papierosami oraz kłuciu igłami w okolicy pośladków. Prześladowana kobieta spędzała od czasu do czasu noce w piwnicy lub na dworcu PKP. Bartłomiejowi R. zarzucono też, że znieważał swoją żonę słowami, kazał nagrywać jej rozmowy z bliskimi, a później je kontrolował. Innym z zarzutów było posiadanie w komputerze treści pornograficznych z udziałem dzieci.

Sądy podkreślały, że zarzucane mężczyźnie czyny charakteryzują się "bardzo dużą szkodliwością społeczną". Wskazywały, że skazany znęcał się nad żoną na oczach ich małoletniego dziecka.

Zarówno w trakcie śledztwa, jak i podczas procesu przed sądem niższej instancji, który toczył się za zamkniętymi drzwiami, Bartłomiej R. nie przyznał się do winy. Zaprzeczał, że znęcał się nad żoną i wypchnął ją z balkonu i że miał materiały pedofilskie.(PAP)

autor: Marcin Jabłoński

dsk/

Zobacz także

  • Siedziba Sądu Najwyższego w Warszawie. Fot. PAP/Przemysław Piątkowski
    Siedziba Sądu Najwyższego w Warszawie. Fot. PAP/Przemysław Piątkowski

    Sprawa sędziego Jakuba Iwańca. Jest decyzja SN

  • Włoski Sąd Najwyższy zablokował przekazanie Niemcom Ukraińca podejrzanego o atak na Nord Stream. Fot. Adobe Stock/dragancfm
    Włoski Sąd Najwyższy zablokował przekazanie Niemcom Ukraińca podejrzanego o atak na Nord Stream. Fot. Adobe Stock/dragancfm

    Włoski Sąd Najwyższy zablokował przekazanie Niemcom podejrzanego o atak na Nord Stream

  • Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska. Fot. PAP/Albert Zawada
    Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska. Fot. PAP/Albert Zawada

    Trybunał Stanu opublikował postanowienie dot. umorzenia sprawy immunitetu I prezes Sądu Najwyższego

  • Jair Bolsonaro Fot. PAP/EPA/SEBASTIAO MOREIRA
    Jair Bolsonaro Fot. PAP/EPA/SEBASTIAO MOREIRA

    Bolsonaro skazany za planowanie zamachu stanu. Sąd Najwyższy wydał wyrok [WIDEO]

Serwisy ogólnodostępne PAP