O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Saakaszwili trafi do więzienia? Premier Gruzji: aresztowanie miało zapobiec „prowokacji”

Premier Gruzji Irakli Garibaszwili oświadczył, że aresztowanie Micheila Saakaszwilego po przyjeździe do kraju w przededniu wyborów lokalnych miało zapobiec „prowokacji”. Według szefa rządu jednym ze scenariuszy miały być „zabójstwa opozycjonistów, by sprowokować zamieszki i oskarżyć władze”.

Były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili. Fot. PAP/Jacek Turczyk
Były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili. Fot. PAP/Jacek Turczyk

„Saakaszwili planował zebrać w Tbilisi do 10 tys. swoich zwolenników na proteście przeciwko rzekomo sfałszowanym wyborom lokalnym. Potem policja musiałaby go zatrzymać i jedna z wersji zakładała likwidację kilku liderów opozycji, by zrzucić odpowiedzialność na władze” – przytacza wypowiedź Garibaszwilego agencja Interfax-Ukraina.

Więcej

Były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili. Fot. PAP/Jacek Turczyk
Były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili. Fot. PAP/Jacek Turczyk

Premier Gruzji informuje o zatrzymaniu byłego prezydenta Micheila Saakaszwiliego

Premier wypowiadał się w niedzielę wieczorem w gruzińskiej telewizji Imedi.

Garibaszwili oświadczył, że „Saakaszwili jest chory i potrzebuje leczenia”. Zapowiedział również, że w najbliższym czasie władze poinformują, jak były prezydent dostał się do kraju.

Premier Gruzji mówił również, że Saakaszwili spędzi w więzieniu „co najmniej sześć lat”: na tyle został już prawomocnie skazany. Zasugerował też, że może dostać nowe wyroki. Po odbyciu kary, jak wskazał Garibaszwili, były prezydent może wrócić na Ukrainę, której obecnie jest obywatelem.

Przyjazd Saakaszwilego miał zmobilizować jego zwolenników

Saakaszwili został aresztowany dzień przed wyborami lokalnymi, gdy po ośmiu latach nieobecności wrócił do Gruzji pomimo ciążących na nim prawomocnych wyroków więzienia. Prezydent Gruzji w latach 2003-2007 i 2008-2013, obecnie będący obywatelem Ukrainy, został skazany za nadużycia władzy w czasie pełnienia urzędu. On sam uważa, że sprawy karne wobec niego, wszczęte po dojściu do władzy oponentów z Gruzińskiego Marzenia, są motywowane politycznie.

Przyjazd Saakaszwilego miał zmobilizować jego zwolenników do udziału w wyborach, a po nich – w ewentualnych protestach. Centralna Komisja Wyborcza Gruzji ogłosiła w niedzielę, że w wyborach lokalnych zwyciężyła rządząca od 2012 roku partia Gruzińskie Marzenie, chociaż w szeregu miejscowości, w tym w stolicy, odbędzie się druga tura wyborów merów.

W mediach pojawiła się nieoficjalna informacja, że Saakaszwili wjechał do kraju ukryty w ciężarówce z Ukrainy. (PAP)

dsk/

Zobacz także

  • Protest w Tbilisi (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/DAVID MDZINARISHVILI
    Protest w Tbilisi (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/DAVID MDZINARISHVILI
    Specjalnie dla PAP

    Ekspert: Gruzja jest pięć minut od dyktatury

  • Flaga spuszczona do połowy masztu w Ankarze - zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/EPA/NECATI SAVAS
    Flaga spuszczona do połowy masztu w Ankarze - zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/EPA/NECATI SAVAS

    Katastrofa tureckiego samolotu. Zginęło 20 żołnierzy

  • Fot. PAP/EPA/DAVID MDZINARISHVILI
    Fot. PAP/EPA/DAVID MDZINARISHVILI

    Rok po wyborach w Gruzji. Protesty nie gasną mimo represji rządu [WIDEO]

  • Salome Zurabiszwili. Fot. PAP/Marcin Obara
    Salome Zurabiszwili. Fot. PAP/Marcin Obara
    Specjalnie dla PAP

    Piąta prezydentka Gruzji: nasz kraj nie ma innej przyszłości niż europejska

Serwisy ogólnodostępne PAP