O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Pożary w północnej Kalifornii mogły zniszczyć setki sekwoi

Pożary w północnej Kalifornii mogły zniszczyć setki gigantycznych sekwoi, gdy ogień przetacza się przez lasy w Sierra Nevada. Strażacy podejmowali nadzwyczajne środki, aby je chronić – pisze agencja AP.

Fot. PAP/ EPA/ETIENNE LAURENT
Fot. PAP/ EPA/ETIENNE LAURENT

"To łamie serce" – mówił Christy Brigham, szef zarządzania zasobami leśnymi w parkach narodowych Sequoia i Kings Canyon. Jak dodał pożar tzw. KNP Complex, rozgorzał od pioruna 9 września.

Służby Parków Narodowych (NPS) poinformowały w piątek, że żywioł zniszczył wiele ikonicznych sekwoi w Kalifornii. Jest tylko w 11 proc. opanowany.

"4 października, ogień o dużej intensywności przesunął się na północ i spowodował szkody w Redwood Canyon. Pożar ogarnia obecnie niemal 34 398 hektarów" – cytuje CNN służby parkowe.

Ich zdaniem nie wiadomo dokładnie ile drzew zginęło. Mogą ich być setki.

Na KNP Complex składa się pożar "Colony", w pobliżu Crystal Cave Road, oraz "Paradise", zlokalizowany na południe od rzeki Kaweah. Jest najnowszym z serii pożarów, które pochłaniają ogromne drzewa.

Jak podkreśla CNN z kolei pożar "Windy", również płonący w parku Sequoia, zabił co najmniej 29 tych kolosów. W zeszłym roku pożar "Castle" zniszczył od 7500 do 10 600 drzew, co stanowi około 10-14 proc. światowego drzewostanu sekwoi.

„W minionym miesiącu strażacy owinęli podstawę największego drzewa na świecie, General Sherman Tree, aby uchronić je od płomieni. Ma 83,8 m wysokości i niemal 11 m średnicy u podstawy, co czyni go wyższym niż Statua Wolności od podstawy do pochodni” – twierdzi CNN.

Jak dodaje szkody wyrządzone drzewom będzie można w pełni ocenić, dopiero gdy ogień ostygnie, w 2022 roku.

CNN cytuje Sama Hoddera, dyrektora generalnego chroniącej drzewa organizacji Save the Redwoods League, którego zdaniem olbrzymie sekwoje generalnie dobrze reagują na pożary o umiarkowanej intensywności. Z czasem jednak, "może być trudno drzewom wyleczyć się z wielowiekowych blizn po ogniu".

AP zwraca uwagę, że gigantyczne sekwoje rosną naturalnie tylko w Sierra Nevada. Największe dochodzą do 76 metrów wysokości i mają pnie o średnicy ok. sześciu metrów. Mogą żyć przez tysiące lat.

„Te drzewa potrzebują ognia o niskiej intensywności, aby się rozmnażać. Płomienie przerzedzają las z konkurentów, jak cedry, usuwając cień, a ciepło powoduje, że sadzonki się otwierają. Ale służby przeciwpożarowe twierdzą, że ostatnie pożary były znacznie bardziej intensywne. (…) Pozostawiły więcej podszycia, które stało się suche z powodu suszy, napędzanej przez zmiany klimatyczne” – tłumaczy AP.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
 

Galeria (4)

  • Fot. PAP/ EPA/ETIENNE LAURENT
    1/4

    Fot. PAP/ EPA/ETIENNE LAURENT

  • Fot. PAP/ EPA/ETIENNE LAURENT
    2/4

    Fot. PAP/ EPA/ETIENNE LAURENT

  • Fot. PAP/ EPA/ETIENNE LAURENT
    3/4

    Fot. PAP/ EPA/ETIENNE LAURENT

  • Fot. PAP/ EPA/ETIENNE LAURENT
    4/4

    Fot. PAP/ EPA/ETIENNE LAURENT

Zobacz także

  • Trump: Prowadzimy bardzo silne uderzenia przeciwko bastionom IS w Syrii. Fot. Adobe Stock/Mike Mareen
    Trump: Prowadzimy bardzo silne uderzenia przeciwko bastionom IS w Syrii. Fot. Adobe Stock/Mike Mareen

    Amerykańskie naloty na cele Państwa Islamskiego w Syrii. Wśród ofiar jeden z dowódców dżihadystów

  • Na wyposażeniu armii jordańskiej są m.in. samoloty Mirage 2000 CJMfot. Adobe Stock/Riviera Flight
    Na wyposażeniu armii jordańskiej są m.in. samoloty Mirage 2000 CJMfot. Adobe Stock/Riviera Flight

    Jordańska armia uczestniczyła w ataku USA na cele IS w Syrii

  • Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Rustem Umierow. Fot. PAP/Wiktor Dąbkowski
    Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Rustem Umierow. Fot. PAP/Wiktor Dąbkowski

    Główny negocjator Ukrainy: rozpoczynamy kolejną rundę rozmów z Amerykanami

  • Marcin Przydacz. Fot. PAP/Paweł Supernak
    Marcin Przydacz. Fot. PAP/Paweł Supernak

    Przydacz: obrona wschodniej flanki NATO nie może spoczywać tylko na barkach Europy Środkowej i Wschodniej

Serwisy ogólnodostępne PAP