Szpital Praski szpitalem covidowym. Ratusz nie zgadza się z decyzją. MZ: Warszawa zawsze reaguje polityczną wrzawą
Miasto nie zgadza się, aby Szpital Praski pełnił funkcje jedynie szpitala tymczasowego – przekazała wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska. Warszawa jest jedynym miastem w Polsce, które na każdą decyzję wojewody i ministra reaguje polityczną wrzawą – komentuje sprawę resort.
"Nie zgadzamy się na to, aby szpital pełnił funkcję jedynie szpitala tymczasowego, bo instalacja tlenowa nie wytrzyma tak dużego obciążenia (271 pacjentów pod tlenem; instalacja jest wybudowana dla ok. 80 pacjentów), a ortopedzi, położnicy czy urolodzy nie są ekspertami od niewydolności oddechowej spowodowanej covid-19" - napisała w mediach społecznościowych wiceprezydent Kaznowska.
Zaznaczyła, że miasto domagało się przekształcenia szpitala dla pacjentów z covid-19, ale jako szpitala wielospecjalistycznego, aby odciążyć inne placówki.
Dodała, że decyzja ministra była jednak inna, a miasto zaskarżyło ją "w zakresie terminu oraz w zakresie 'łóżek'". "Niezależnie od zaskarżenia decyzji, w trosce o mieszkańców naszego miasta robimy swoje" - napisała Kaznowska.
Jak poinformowała, zgodnie z decyzją ministra, w Szpitalu Praskim, w cztery dni przygotowane zostały 102 łóżka dla pacjentów Covid-19. Podała też, jak wygląda sytuacja w szpitalu.
"Pacjenci covid+ bez chorób współistniejących. Przygotowaliśmy 42 łóżka - zajętych jest 39 (w tym 6 respiratorów - zajętych 5), pacjenci chirurgiczni z dodatnim wynikiem SarsCov-2: przygotowanych 30 łóżek - zajętych 20, pacjenci ortopedyczno-urazowi z dodatnim wynikiem SarsCov-2: przygotowanych 15 łóżek - zajętych 9, pacjentki ginekologiczne i położnicze z dodatnim wynikiem SarsCov-2: przygotowanych 8 łóżek - zajęte 1, pacjenci urologiczni z dodatnim wynikiem SarsCov-2: przygotowanych 7 łóżek - zajętych 2" – podała.
Podsumowując Renata Kaznowska napisała: "rzecznik prasowy ministerstwa z uporem godnym wyższej sprawy przekonuje, że szpital dla pacjentów covid+ z chorobami współistniejącymi nie jest potrzebny".
Rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz, pytany przez PAP o komentarz stwierdził, że "Warszawa jest jedynym miastem w Polsce, które na każdą decyzję wojewody i ministra reaguje polityczną wrzawą".
"Tak było ze Szpitalem Południowym w trzej fali, gdzie Pan prezydent z panią prezydent nie byli w stanie utworzyć nowych łóżek covidowych i zatrudnić lekarzy, tak jest i teraz ze Szpitalem Praskim" – stwierdził.
"Wojewoda mazowiecki wnosząc o przekształcenie szpitala praskiego w covidowy brał pod uwagę sytuację w całym regionie i potrzeby mieszkańców zarówno Warszawy jak i Mazowsza" - podkreślił.
"Nie potrzeba nam uruchamiania szpitala 3 poziomu i wywoływania politycznej burzy tego nie zmieni. Patrzenie z punktu widzenia placu Bankowego w Warszawie na sytuację epidemiczną jest nazbyt wąską perspektywą" – oznajmił. (PAP)
Autorzy: Marta Stańczyk, Katarzyna Lechowicz-Dyl
js/