Pożar zabytkowego pałacu w Korczewie. "Spłonął cały dach, zawalił się strop"
Ponad 100 strażaków walczyło z pożarem, który wybuch w środę rano w pałacu w Korczewie (pow. siedlecki). Płonął cały dach, ogień opanował też 1. piętro. Nie ma osób poszkodowanych. Jak poinformowała na Facebooku Ochotnicza Straż Pożarna w Korczewie, pożar został już opanowany.
"Na miejscu jest 36 jednostek Straży Pożarnej i ponad 100 strażaków" - przekazała wcześniej PAP str. Katarzyna Urbanowska z Komendy Wojewódzkiej Mazowieckiej Straży Pożarnej. Ogień wybuchł w środę rano. "Spłonął cały dach i strop, który zawalił się, a ogień przeniósł się na 1. piętro" - powiedziała Urbanowska, dodając, że sytuacja w tej chwili się stabilizuje.
Płonął budynek główny pałacu, w którym mieści się hotel i restauracja. Zabudowania poboczne nie zostały na szczęście objęte ogniem.
"Na miejscu jest grupa operacyjna mazowieckiego komendanta wojewódzkiego PSP, która najprawdopodobniej będzie budować sztab strategiczny" - zaznaczyła Katarzyna Urbańska.
Posted by Samochody Ratownicze on Tuesday, November 9, 2021
Pałac w Korczewie powstał na początku XIX wieku, podczas pierwszej wojny światowej uległ zniszczeniu, które później wyremontowano. Po upadku kampanii wrześniowej, w pałacu zorganizowano najpierw jednostkę straży granicznej, a następnie jednostkę, która zarządzała upaństwowionymi dobrami. Budynek pałacu doznał największych szkód w okresie powojennym, po objęciu reformą rolną. W 1989 r. zespół parkowo-pałacowy odkupiły córki właściciela Renata Ostrowska oraz Beata Ostrowska-Harris. Obiekt został wyremontowany i zaadaptowany na potrzeby hotelu i restauracji. (PAP)
Autorka: Marta Stańczyk
mmi/