
W związku z działaniami Rosji wobec Ukrainy odbyła się we wtorek zwołana przez prezydenta Dudę narada z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego, ministrów i szefów służb.
Po zakończeniu spotkania prezydent Duda podkreślił, że sytuacja jest trudna. "Ukraina jest w tej chwili cały czas w bardzo poważnym zagrożeniu, a wojska rosyjskie ruszyły do tych zbuntowanych rejonów, gdzie od lat są już separatyści. Teraz ci separatyści są regularnie wzmacniani już przez regularne rosyjskie oddziały. Scenariusze na przyszłość mogą być różne" - zauważył Duda.
#NaŻywo | Wypowiedź Prezydenta RP Andrzeja Dudy https://t.co/RP9aY3dHCM
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) February 22, 2022
Jak zaznaczył, z naszego punktu widzenia przede wszystkim ważne jest to, by stać przy Ukrainie.
"Po drugie, żeby zarówno UE jak i Sojusz Północnoatlantycki, ten przysłowiowy Zachód, zachował w tej sytuacji jedność. Stoimy na stanowisku, że potrzebne są poważne sankcje" - podkreślił prezydent.
Jak zaznaczył, zarówno on jak i premier Mateusz Morawiecki odbywają konsultacje międzynarodowe.
"Te najbliższe dni z całą pewnością będą dniami bardzo intensywnych konsultacji, które będziemy odbywali w różnych formatach - i NATO, i UE. Musimy działać, bo mamy głębokie poczucie tego, że trzeba uczynić wszystko, aby zatrzymać inwazję na Ukrainę" - powiedział Duda.
Prezydent po spotkaniu w BBN: musimy rozmawiać o naszej architekturze bezpieczeństwa
Musimy rozmawiać o naszej architekturze bezpieczeństwa, o naszej obronności i działaniach NATO, którego wschodnia flanka musi zostać wzmocniona - powiedział prezydent Andrzej Duda po naradzie z ministrami i szefami służb w BBN.
We wtorek w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego odbyła się narada z udziałem prezydenta Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego, ministrów oraz szefów służb.
W wystąpieniu po spotkaniu prezydent podkreślił, że "musimy rozmawiać o naszej architekturze bezpieczeństwa, w naszym gronie, jak i z naszymi sojusznikami".
"Dzisiaj armia rosyjska jest na Białorusi, i wiele wskazuje na to, że może się nie wycofać. To wymaga podjęcia przez nas odpowiednich kroków, jeśli chodzi o politykę obronną, jak również wymaga w naszym przekonaniu działań ze strony Sojuszu Północnoatlantyckiego" - powiedział Duda.
Podkreślił, że wschodnia flanka NATO musi zostać wzmocniona i "co do tego nikt tutaj na wschodniej flance nie ma żadnych wątpliwości". "W każdym razie - działamy" - dodał prezydent.
Mateusz Morawiecki: prezydent Putin stara się naruszyć porządek zrealizowany po 1989 r.
Prezydent Rosji Władimir Putin narusza to, co po 1989 roku udało się zrealizować, co na skutek tamtych zmian geopolitycznych stało się faktem, stara się naruszyć ten porządek - powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Morawiecki po spotkaniu zwrócił uwagę, że Rosja narusza suwerenność Ukrainy. "Nasi pradziadowie chcieli, aby tutaj między Rosją a Polską, między Polską a Rosją było kilka państw suwerennych, niepodległych, demokratycznych, wolnych, żyjących w spokoju i dobrobycie" - mówił premier.
"Władimir Putin narusza to, co po 1989 roku udało się zrealizować, co na skutek tamtych zmian geopolitycznych stało się faktem. Dzisiaj prezydent Putin i Rosja stara się naruszyć ten porządek; powinniśmy robić wszystko, żeby nie pozwolić na taką agresywną politykę" - podkreślił Morawiecki.
Premier: sankcje na Rosję powinny dotyczyć polityki surowcowej. Nie robi się interesów z agresorem
Nie robi się normalnych interesów z agresorem, z tym kto narusza porządek prawa międzynarodowego, narusza suwerenność innych krajów, w tym przypadku suwerenność Ukrainy - powiedział premier Mateusz Morawiecki. Wskazał, że sankcje na Rosję powinny dotyczyć polityki surowcowej.
"Żeby powstrzymać agresywną politykę rosyjską staramy się kanałami dyplomatycznymi, politycznymi, robić wszystko, żeby przekonać naszych partnerów na Zachodzie, że potrzebna jest teraz mocna odpowiedź w postaci sankcji, które byłyby wystarczająco dolegliwe i powstrzymały Władimira Putina przed kolejnymi krokami, kolejną fazą agresji" - mówił Morawiecki po wtorkowej naradzie w BBN zwołanej przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Jak ocenił premier, po dyslokacji wojsk rosyjskich "niestety widać wyraźnie, że taka dalsza agresja nakierowana już głębiej w terytorium Ukrainy jest możliwa". "Dzisiaj, naszym zdaniem, niezwykle ważne jest to, aby cały Zachód miał tego świadomość, a my będąc tutaj blisko tej sytuacji mamy sporą wiedzę i staramy się uświadamiać naszych partnerów zachodnich, jak to jest istotne" - podkreślił Morawiecki.
"W dłuższej perspektywie, aby powstrzymać agresywną politykę rosyjską, trzeba postarać się zmienić paradygmaty gospodarcze, przede wszystkim gospodarki surowcowej. To właśnie na surowcach oparta jest dziś siła Rosji. To stamtąd biorą się potężne miliardy dolarów, ogromne środki, po to, żeby się zbroić i żeby realizować politykę neoimperialną" - wskazał szef rządu.
Dlatego - jak dodał - "w tym kontekście warto przemyśleć zarówno kwestie związane z sankcjami, ale również z polityką surowcową, energetyczną i klimatyczną". "Nie do wyobrażenia jest to, że na Ukrainie będą ginąć ludzie, a Europa Zachodnia, jak gdyby nigdy nic, kontynuować będzie gospodarczą współpracę, czy to poprzez Nord Stream 2, zakupy gazu, które zasilają kasę budżetu rosyjskiego, czy poprzez normalne robienie interesów" - oświadczył Morawiecki.
"Nie robi się normalnych interesów z agresorem, z tym kto narusza porządek prawa międzynarodowego, narusza suwerenność innych krajów, w tym przypadku suwerenność Ukrainy" - oświadczył szef rządu.
Jarosław Kaczyński: Polska musi być bezpieczna a Ukraina musi być ocalona
Polska musi być bezpieczna a Ukraina musi być ocalona - powiedział we wtorek wicepremier i prezes PiS Jarosław Kaczyński po naradzie w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Podkreślił, że takie są strategiczne interesy Polski i Europy.
W wystąpieniu po naradzie Kaczyński powiedział, że zajmowano się podczas niej "tym, co będzie w przyszłości - zarówno obecną sytuacją, jak i sprawami związanymi z rozwojem sytuacji, nie tylko na Ukrainie, ale w ogóle w tej części Europy".
Dodał, że rozmawiano o "konieczności budowania realnych sojuszy opartych o siły zbrojne", a także o sprawach "poważnej rozbudowy naszych sił zbrojnych". "Takie są czasy i potrzeby. Musimy na te potrzeby odpowiedzieć. (...)"Polska musi być bezpieczna. Ukraina musi być ocalona" - podkreślił Kaczyński.
Stwierdził też, że potrzeba ocalenia Ukrainy wynika ze strategicznego interesu Polski i całej Europy. "To jest kwestia obowiązywania w skali globalnej prawa międzynarodowego. Jeżeli, to co robi Putin będzie tolerowane, to będzie to oznaczało, że są państwa, które nie muszą przestrzegać prawa międzynarodowego, ani żadnych ustalonych w świecie cywilizowanym reguł. A to musi się w końcu skończyć tragicznie, nie końcem historii jak, to kiedyś napisano, przeszło 30 lat temu, ale czymś może nawet jeszcze dużo, dużo gorszym" - powiedział prezes PiS.
Kaczyński dodał, że "starcia w skali europejskiej i światowej, tak się zaczynały". "Mamy nadzieję, że inni, przede wszystkim nasi sojusznicy, to zrozumieją i że zrozumieją to także władze rosyjskie, że zrozumie, to także sam Putin" - powiedział.
(PAP)
Autorzy: Rafał Białkowski, Mikołaj Małecki, Karol Kostrzewa, Marcin Jabłoński, Karol Kostrzewa, Mieczysław Rudy, Krzysztof Kowalczyk, Edyta Roś
js/