![Archiwum PAP © 2015 / Piotr Polak Radom, 19.10.2015.Wystąpienie premier Ewy Kopacz w Mazowieckim Centrum Sztuki Współczesnej "Elektrownia" w Kielcach, późnym wieczorem, 19 bm. Wcześniej, w Warszawie premier Ewa Kopacz wzięła udział w debacie telewizyjnej z kandydatką PiS na premiera Beatą Szydło. (pp/cat)PAP/Piotr Polak Archiwum PAP © 2015 / Piotr Polak](/sites/default/files/styles/main_image/public/201810/20616566_20616539.jpg?itok=_jFwJWh5)
Jak ustaliła PAP, pozew o ochronę dóbr osobistych Ewy Kopacz wpłynął do Sądu Okręgowego w Warszawie - co potwierdził we wtorek zespół prasowy sądu.
Pozwanymi są Jacek Karnowski, naczelny "wSieci" oraz wydawca tygodnika. W pozwie zawarto żądanie przeprosin i wpłaty określonej kwoty na cel społeczny. Jak ustaliła PAP, jednym z zarzutów pozwu jest naruszenie wizerunku Ewy Kopacz przez przedstawienie jej jako islamskiej terrorystki z materiałami wybuchowymi.
Okładka jednego z wrześniowych wydań tygodnika ilustrowała materiał o kwestii uchodźców.
W kancelarii prawnej Pociej-Dubois-Kozak, która przygotowała pozew, powiedziano PAP, że kontakt z adwokatami będzie możliwy po południu, gdyż obecnie przebywają na rozprawach w sądach.
W warszawskim sądzie trwają dwa inne procesy cywilne za okładki tego tygodnika. Jeden wytoczyła dziennikarka Monika Olejnik za fotomontaż przedstawiający ją w towarzystwie gen. Wojciecha Jaruzelskiego i z podpisem "Dzieci esbeków i ludzi PZPR rządzą mediami". Autorem drugiego pozwu jest naczelny "Newsweeka" Tomasz Lis, którego przedstawiono w mundurze stylizowanym na uniform III Rzeszy, z trupią czaszką na czapce i zakrwawionym różańcem w dłoni oraz podpisem "Prawie jak Goebbels". Pozwani wnoszą o oddalenie obu pozwów. (PAP)
sta/ mhr/ mag/