O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Ardanowski dla "SE": w sprawie "piątki dla zwierząt" nie ustąpię

W sprawie "piątki dla zwierząt" nie ustąpię; powiedziałem prezesowi PiS w oczy: "jeśli będzie pan próbował dalej forsować tę ustawę, to zrobię wszystko, żeby to panu nie wyszło" - mówi w rozmowie z Super Expressem poseł PiS Jan Krzysztof Ardanowski.

Minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski. Fot. PAP/Paweł Supernak
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski. Fot. PAP/Paweł Supernak

Były minister rolnictwa w wywiadzie dla czwartkowego Super Expressu przyznaje, że decyzja o pozostaniu w PiS była trudna i poprzedzona kilkugodzinną rozmową z prezesem partii Jarosławem Kaczyńskim. "Ja jestem z tą formacją związany od 19 lat. Na dobre i złe. To, że wieś uwierzyła w PiS, to było w dużej mierze zaufanie także do mnie" - mówi Ardanowski.

Podkreśla, że nie zgadza się z "piątką dla zwierząt" i deklaruje, że zrobi wszystko, by nie weszła ona w życie. "Zresztą mówiłem to prezesowi, patrząc mu głęboko w oczy. Powiedziałem: +jeśli będzie pan próbował dalej forsować te zapisy ustawy, tak mocno uderzające w wieś, to zrobię wszystko, żeby to panu nie wyszło+" - relacjonuje poseł PiS.

Ardanowski ocenia, że Zjednoczona Prawica ma do zrobienia jeszcze "wiele rzeczy" i jej formuła się nie wyczerpała. "Nie przyłożę ręki do tego, żeby doszło do przedterminowych wyborów i - nie daj Boże - władzę przejęłaby wojująca lewica, która wyciąga ludzi na ulicę i chce wprowadzić obyczajową rewolucję. Ale będę zdecydowanie bronił interesów wsi i przeciwdziałał tendencjom pojawiającym się w klubie, bo przecież to nie tylko zdanie prezesa Kaczyńskiego..." - mówi.

Więcej

Jan Krzysztof Ardanowski zostaje w klubie PiS

"Co prawda opinia o jego jakiejś szczególnej miłości do zwierząt jest powszechnie znana, ale moim zdaniem oparta na fałszywych przesłankach. Ja mam żal do najbliższego otoczenia prezesa, które dostarcza mu informacji utwierdzających go w przekonaniu, że +piątka+ nie wywoła negatywnych skutków i że dotyczy niewielkiej grupy rolników. To wszystko nieprawda, dlatego mam żal co do sposobu wypracowywania decyzji" - oświadcza Ardanowski.

"Ja w sprawie +piątki dla zwierząt+ nie ustąpię" - zapewnia były minister rolnictwa i deklaruje, że jeśli będzie ona dalej "lansowana" i przejdzie proces legislacyjny, to będzie mógł śmiało powiedzieć, że "PiS nie chce realizować polityki dobrej dla polskiej wsi". "Wtedy także zastrzegam sobie prawo do wystąpienia z partii" - dodaje.

Ardanowski zostaje także zapytany, czy nie ma wyrzutów sumienia w stosunku do posła Lecha Kołakowskiego. "Ja szanuję Lecha, znam go od wielu lat. Była zresztą większa grupa posłów, która była gotowa wyjść z PiS, żeby nie dopuścić do przegłosowania +piątki+. Nas po prostu - poza tą sprawą - zbyt wiele nie łączy. Niechęć do jednej ustawy wcale nie gwarantuje, że w innych sprawach mielibyśmy to samo zdanie. To za mało, żeby stworzyć oddzielne koło" - mówi.

Poseł PiS przyznaje też, że próbuje ustalić, kto wymyślił "piątkę dla zwierząt". "Czy mityczny pan Moskal, który nie bardzo wiadomo, skąd się wziął, czy inni doradcy, czy pan Czabański, który nie ma sukcesów w innych dziedzinach, więc teraz się stał wielkim miłośnikiem zwierząt... Nie wiem" - mówi Ardanowski.

W wywiadzie dla SE Ardanowski jest także pytany o wypłatę 270 mln zł premii pracownikom ministerstwa i podległym mu jednostkom. "30 tys. ludzi pracujących w podległych instytucjach nie miało w dużej części nawet podstawowej pensji, więc kiedy były podwyżki, trzeba im było dać więcej, bo nie zarabiali nawet minimum. Należało im się to z umów o pracę, ze stałych elementów płacy: premii, nagród. Ja nie mam na to żadnego wpływu. Ani ja, ani kierownictwo resortu żadnych nagród nie otrzymywaliśmy. Każdy minister musiałby te pieniądze wypłacić, bo inaczej poszliby do sądu..." - odpowiada były minister rolnictwa.(PAP)
 

Zobacz także

  • Jan Krzysztof Ardanowski Fot. PAP/Radek Pietruszka
    Jan Krzysztof Ardanowski Fot. PAP/Radek Pietruszka

    Były minister z zarzutami. Ardanowski nie przyznaje się i odmawia wyjaśnień

  • Rafał Bochenek Fot. PAP/Mateusz Marek
    Rafał Bochenek Fot. PAP/Mateusz Marek
    Specjalnie dla PAP

    Bochenek: działania Ardanowskiego szkodzą polskiej prawicy

  • Rolnicy protestują przed siedzibą Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście S.A. w Szczecinie. Fot. PAP/Marcin Bielecki
    Rolnicy protestują przed siedzibą Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście S.A. w Szczecinie. Fot. PAP/Marcin Bielecki
    Specjalnie dla PAP

    Ardanowski: opłacalność cen dla rolników tematem posiedzenia Rady ds. rolnictwa

  •  Jan Krzysztof Ardanowski Fot. PAP/Tytus Żmijewski
    Jan Krzysztof Ardanowski Fot. PAP/Tytus Żmijewski

    Ardanowski: "rolnicza dwunastka" wymaga doprecyzowania, ale jest rozsądna

Serwisy ogólnodostępne PAP