Niemcy. Czwarty dzień protestów rolników. Kanclerz pojechał na rozmowy do Cottbus
Niemieccy rolnicy protestują czwarty dzień z rzędu, zaplanowano demonstracje m.in. we Frankfurcie nad Menem, Hanowerze, Karlsruhe oraz Cottbus. Kanclerz Olaf Scholz, obecny Cottbus na otwarciu nowego zakładu produkcyjnego, zapowiedział, że spotka się tam z przedstawicielami stowarzyszenia rolników – poinformował portal dziennika „Welt”.
„Chcę mu (kanclerzowi – PAP) jasno powiedzieć, że nie ma już możliwości dokonywania dalszych cięć” – powiedział Henrik Wendorff, przewodniczący Związku Rolników z Brandenburgii. „Będą kolejne protesty. Rośnie liczba osób, które nas wspierają” – podkreślił.
Jak poinformowała rzeczniczka Związku, podczas demonstracji rolników w Cottbus przejedzie 500 pojazdów, spodziewany jest udział „kilku tysięcy” uczestników.
Rząd w Berlinie wycofał się z już z pierwotnie planowanego i krytykowanego przez rolników zniesienia ulgi podatkowej na olej napędowy dla rolnictwa. Obecnie zakłada stopniowe wycofywanie ulgi w ciągu trzech lat. Stowarzyszenia rolników określiły wprowadzone do tej pory zmiany jako "niewystarczające".
Rolnicy w Niemczech protestują od poniedziałku, protesty odbywają się codziennie, a kulminacyjnym momentem ma być duża demonstracja w Berlinie w najbliższy poniedziałek (15 stycznia). Tego dnia ma odbyć się także spotkanie liderów grup parlamentarnych z przedstawicielami rolników, zaproszonych na posiedzenie Bundestagu.
"Rozmowa ma dotyczyć perspektyw ekonomicznych przedsiębiorstw rolniczych. Stowarzyszenie rolników już wcześniej nalegało na rozwiązanie w parlamencie" – informuje agencja dpa. Przedstawiciele rolników przekonują, że dyskusja dotyczyć ma "utrzymania konkurencyjności rolnictwa" oraz sposobu zakończenia protestów. (PAP)
kgr/
