Nieznani sprawcy zdewastowali świecznik chanukowy w centrum Wrocławia. Jest śledztwo [ZDJĘCIA]
Wczoraj wieczorem 5 zamaskowanych sprawców dokonało dewastacji świecznika chanukowego stojącego na ul. Oławskiej. Weszli na konstrukcję świecznika, wyciągnęli flagę Izraela, podpalili ją, a następnie dwóch z nich przewróciło konstrukcję dziewięcioramiennego świecznika - przekazał w mediach społecznościowych prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.
Do zdarzenia doszło w czwartek wieczorem, na odchodzącej od rynku ul. Oławskiej. O sprawie poinformował rano prezydent Jacek Sutryk.
"Wczoraj w godzinach wieczornych 5 zamaskowanych bandytów dokonało dewastacji świecznika Chanukowego stojącego na ul. Oławskiej. Weszli na konstrukcję świecznika, wyciągnęli flagę Izraela, podpalili ją, a następnie dwóch z nich przewróciło konstrukcję dziewięcioramiennego świecznika, po czym wszyscy uciekli w stronę ulicy Świdnickiej" - napisał w mediach społecznościowych Jacek Sutryk.
Prezydent podkreślił, że "we Wrocławiu nie ma miejsca na żaden rasizm, ksenofobię, antysemityzm oraz inne dzikie oraz chuligańskie zachowania".
O sprawie została poinformowana policja.
"W dniu wczorajszym wpłynęło do nas oficjalne zawiadomienie w tej sprawie. Od chwili uzyskania informacji w tej sprawie funkcjonariusze podjęli szeroko zakrojone czynności, w tym operacyjne o charakterze niejawnym mające na celu ustalenie personaliów i miejsca pobytu sprawców tego zdarzenie" - powiedział PAP mł. asp. Rafał Jarząb z KMP we Wrocławiu.
Sprawcy dewastacji świecznika nie zostali zatrzymani. Pomóc w ich ujęciu może m.in. monitoring, dzięki któremu policjanci dysponują wizerunkami poszukiwanych osób.
Prokuratura wszczęła z urzędu śledztwo ws. zniszczenia świecznika chanukowego w centrum miasta
Wrocławska prokuratura wszczęła z urzędu śledztwo ws. zniszczenia świecznika chanukowego w centrum miasta. Do aktu wandalizmu doszło w czwartek wieczorem. Dokonało go pięciu zamaskowanych mężczyzn.
Śledztwo prowadzone jest w kierunku publicznego znieważenia przedmiotu czci religijnej oraz nawoływania do nienawiści na tle różnic wyznaniowych i narodowościowych.
„W chwili obecnej trwają czynności śledztwa, gromadzony jest materiał dowodowy” – dodała prok. Placzek-Grzelak.
(PAP)
Autorzy: Michał Torz, Piotr Doczekalski
jos/
