Nowacka (KO): Ponad 50 tys. osób zgłosiło się do pilnowania wyborów

2023-09-03 19:12 aktualizacja: 2023-09-03, 22:08
 Posłanka KO Barbara Nowacka podczas konferencji prasowej parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej przed siedzibą MTP w Poznaniu. Fot. PAP/	Jakub Kaczmarczyk
Posłanka KO Barbara Nowacka podczas konferencji prasowej parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej przed siedzibą MTP w Poznaniu. Fot. PAP/ Jakub Kaczmarczyk
Ponad 50 tys. osób zgłosiło się już żeby przypilnować wyborów, czyli w każdej komisji będzie przynajmniej jedna osoba z Koalicji Obywatelskiej, która będzie patrzyła na ręce, bo wiemy, że tych wyborów trzeba dopilnować – powiedziała w niedzielę w Poznaniu posłanka KO Barbara Nowacka.

"Zgłosiło się do nas już ponad 50 tys. osób, czyli w każdej komisji będzie przynajmniej jedna osoba z Koalicji Obywatelskiej, która będzie patrzyła na ręce, bo my wiemy, że tych wyborów trzeba dopilnować. Trzeba ich dopilnować dlatego, że dziś wiemy na co stać władzę. Stać ją na każdą właściwie nieuczciwość i niegodność. Ludzie którzy będą walczyli tak naprawdę o to, żeby utrzymać się u władzy, stają przeciwko obywatelkom i obywatelom demokratycznej opozycji" – mówiła w niedzielę w Poznaniu posłanka KO Barbara Nowacka.

Konferencję prasową zorganizowano przed wejściem na teren Międzynarodowych Targów Poznańskich, gdzie w ten weekend pod hasłem "Kobiety mają głos! Równość, edukacja, przyszłość" odbywa się XV Kongres Kobiet.

Nowacka podkreśliła, że "władza dzisiaj depcze prawa kobiet, niszczy polską solidarność, niszczy polskich przedsiębiorców i niszczy ducha wspólnoty".

"Niszczy ducha wspólnoty, który Polkom i Polakom po prostu jest niezbędny jak powietrze do funkcjonowania, bo jesteśmy silni, również międzynarodowo, również społecznie - wtedy kiedy jesteśmy zjednoczeni, a społeczeństwo obywatelskie dyskutuje na wiele różnych tematów. Dzisiaj szczególnie ten temat praw kobiet wybrzmiewa, bo jest jednym z tych fundamentalnych, dotyczących połowy naszego społeczeństwa" – mówiła.

Dodała, że żeby w Polsce było "normalnie, żeby było godnie, żeby każda i każdy mógł się czuć bezpieczny potrzebne są uczciwe demokratyczne wolne wybory".

"Doskonale wiemy, że wybory będą nierówne chociażby ze względów finansowych. Władza wymyśliła sobie referendum, którym zamierza +dopalać+ kampanię. Spółki Skarbu Państwa i liczne instytucje, w których zasiadają urzędnicy, dzisiaj już kandydaci, robią kampanię wyborczą (…) Oni mają miliony. My mamy obywatelki i obywateli, w tym ponad 50 tys. ludzi gotowych do pilnowania wyborów" – podkreśliła.

Nowacka zaznaczyła, że mimo iż do akcji pilnowania wyborów zgłosiło się już ponad 50 tys. osób, to nadal zapraszane są koleje. "Za ten gigantyczny wysiłek i za pracę, która te wszystkie osoby czeka 15 października, już teraz dziękujemy - i prosimy o więcej" - powiedziała.

Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (KO) powiedziała w niedzielę w Poznaniu, że obywatele, którzy zgłosili się do pilnowania wyborów "to 50 tys. osób, którym nie jest wszystko jedno. 50 tys. osób, które chcą żeby Polska była demokratyczna, żeby Polska była wolna. 50 tys. osób, które chcą poświęcić swój czas, aby przypilnować tych wyborów, aby nikt nam tych wyborów nie ukradł".

"Mam nadzieję, że przez najbliższe dni tych osób zgłosi się więcej – bo to są bardzo ważne wybory, bo Polacy chcą w życiu publicznym uczciwości. Chcą w życiu publicznym szacunku dla drugiego człowieka. Przede wszystkim chcą się czuć bezpiecznie, a czy mogą czuć się bezpiecznie kiedy rządzi Kaczyński? Morawiecki? czy Czarnek, który podobno ma być przyszłym premierem? Tego Polacy nie chcą" – mówiła.

Dodała, że Polacy nie chcą także "żeby obce rakiety spadały na teren naszego kraju. Nie chcą żeby helikoptery spadały, czy przecinały linie wysokiego napięcia. Przy tych ludziach nie możemy czuć się bezpiecznie. Nie mogą także czuć się bezpiecznie kobiety".

"Kilkaset metrów stąd odbywa się kolejny Kongres Kobiet, na którym kobiety mówią o tym, co jest dla nich ważne. Ja wierzę, że wszystkie zaangażują się w wybory, że wszystkie pójdą na wybory - bo to od nas, od państwa głosu będzie zależało, jaka będzie Polska - przy tej władzy, która jest teraz możemy się spodziewać wszystkiego najgorszego" – podkreśliła wyrażając nadzieję, że po 15 października "Polska znowu będzie uśmiechnięta".

Poseł i szef struktur PO w Wielkopolsce, Rafał Grupiński, powiedział, że za swoimi przedmówczyniami może tylko powtórzyć, że "ten rząd obalą kobiety". Dodał jednak, że mogą się do tego przyczynić również mężczyźni, "którym bliska jest demokracja, którym bliska jest praworządność, którym bliska jest wolna edukacja, wolna kultura - bo dzisiaj Kaczyński działa tak, jakby Polski po nim już nie miało być".

"To jest działanie, które rujnuje w istocie nie tylko gospodarkę Polski, nie tylko praworządność, (…) ale jest to także ekipa, która tak naprawdę depcze najlepsze polskie tradycje, po prostu przechadza się po tym, co wbudowali nasi przodkowie. Przechadza się po tym w buciorach i depcze to, co święte dla Rzeczypospolitej. I w tym znaczeniu wybory 15 października są niezwykle ważne" - kontynuował.

Grupiński zaznaczył, że jedną z rzeczy, "które bez wątpienia w przeszłości musimy zrobić, patrząc na tak czarne nazwiska w historii współczesnej, jak nazwisko pana Czarnka, to jest przebudować historię. Nie tylko tę historię polityczną, ale także historię kultury tak, aby przywrócić w niej rolę kobiet, dlatego, że rola kobiet w naszej historii, nawet w historii Solidarności jest ciągle niedoceniana, nie dość udokumentowana" - mówił.

Lider Nowoczesnej Adam Szłapka nawiązał na konferencji prasowej do hasła Prawa i Sprawiedliwości "Bezpieczna przyszłość Polaków". "To nie jest przypadek, że połowa naszego społeczeństwa z tego hasła została wykluczona" – mówił i wskazał, że z tego hasła "wykluczone zostały Polki”"

"Polki pod rządami Prawa i Sprawiedliwości straciły poczucie bezpieczeństwa i to PiS jest największym zagrożeniem dla Polski i Polek. Dlatego nasze spotkanie dzisiaj jest nieprzypadkowo tutaj, przed wejściem głównym MTP, bo tutaj trwa dyskusja o tym, co Kongres Kobiet robi od bardzo wielu lat, w dyskusji o prawach kobiet. Dla nas, dla KO prawa kobiet i równość są absolutnym fundamentem" – powiedział.

Dodał, że "nie będziemy się mogli rozwijać, jeśli część naszego społeczeństwa będzie wykluczona - a tak dzisiaj w istocie jest".

"Polki muszą mieć zagwarantowane prawa i o to naprawdę będziemy walczyć. Ale walczymy dzisiaj z przeciwnikiem, który wykorzystuje wszystkie możliwe metody żeby te wybory nam ukraść - i na to nie możemy pozwolić" – zaznaczył Szłapka. (PAP)

autor: Anna Jowsa
gn/