O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Oddanie głosu po godz. 21. Jest decyzja Sądu Najwyższego w sprawie wyborów

Oddanie głosu po godz. 21 przez osoby, które przybyły na wybory, ale nie mogły wejść do lokalu wyborczego przed godziną zakończenia głosowania, jest dopuszczalne i nie narusza ciszy wyborczej – uznał w środę Sąd Najwyższy.

SN: głosowanie po godz. 21, gdy wyborca był wcześniej - jest dopuszczalne. Fot. PAP/	Tytus Żmijewski
SN: głosowanie po godz. 21, gdy wyborca był wcześniej - jest dopuszczalne. Fot. PAP/ Tytus Żmijewski

Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN na posiedzeniach niejawnych rozpoznała skargi pełnomocników komitetów wyborczych trojga kandydatów na prezydenta na wytyczne PKW dla obwodowych komisji.

Więcej

SN zakwestionował niektóre wytyczne PKW dla obwodowych komisji wyborczych. Fot. PAP/	Albert Zawada
SN zakwestionował niektóre wytyczne PKW dla obwodowych komisji wyborczych. Fot. PAP/ Albert Zawada

SN zakwestionował niektóre wytyczne PKW dla obwodowych komisji wyborczych

Jedną z nich złożył pełnomocnik komitetu wyborczego Karola Nawrockiego. Dotyczyła ona m.in. punktu wytycznych odnoszącego się do sytuacji, gdy w dniu wyborów mija godzina, o której kończy się głosowanie, ale przed lokalem wyborczym jest jeszcze kolejka chętnych do oddania głosu, którzy przybyli tam przed godz. 21.00.

SN: głosowanie po godz. 21, gdy wyborca był wcześniej - jest dopuszczalne

"Przepisy Kodeksu wyborczego jednoznacznie stanowią, że głosowanie odbywa się w godzinach od 7 do 21. Jednoznacznie również stanowią, że przewodniczący obwodowej komisji kończy prace i zamyka lokal komisji o 21.00. Jednoznacznie również wskazują, że głosować wyjątkowo po 21.00 mogą również ci wyborcy, którzy się zgłosili do lokalu komisji" – argumentowali autorzy skargi.

W tym punkcie SN uznał zarzut za niezasadny podkreślając, że wyborca nie może ponosić "negatywnych konsekwencji niedostosowania lokalu wyborczego do pomieszczenia w nim większej liczby uprawnionych osób".

Marcin Jabłoński (PAP)

mja/ mok/gn/

Zobacz także

  • Szymon Hołownia Fot. PAP/Radek Pietruszka
    Szymon Hołownia Fot. PAP/Radek Pietruszka

    Szymon Hołownia wyjaśnia słowa o "zamachu stanu"

  • Adam Bodnar i Szymon Hołownia Fot. PAP/Łukasz Gągulski/Tomasz Gzell
    Adam Bodnar i Szymon Hołownia Fot. PAP/Łukasz Gągulski/Tomasz Gzell

    „Ze względu na wagę wyborów prezydenckich". Bodnar skierował list do marszałka Hołowni

  • Adam Bodnar Fot. PAP/Leszek Szymański
    Adam Bodnar Fot. PAP/Leszek Szymański

    Bodnar skieruje list do marszałka Sejmu. "Wykażę wszystkie nieprawidłowości"

  • Prezes SN Krzysztof Wiak Fot. PAP/Leszek Szymański
    Prezes SN Krzysztof Wiak Fot. PAP/Leszek Szymański

    Sąd Najwyższy zdecydował w sprawie ważności wyborów prezydenckich

Serwisy ogólnodostępne PAP