Ojciec Dawidowski: w kwestii ekologii papież Leon XIV będzie podążał tropem Franciszka
Jestem przekonany, że w kwestii ochrony środowiska papież Leon XIV będzie szedł tropem papieża Franciszka - ocenił w rozmowie z PAP augustianin, ojciec Wiesław Dawidowski. Zdaniem duchownego Leon XIV rozwijał ekologiczną wrażliwość, gdy pracował na misjach wśród ubogich w Ameryce Południowej.
Ojciec Dawidowski przypomniał, że troska o środowisko naturalne zajmowała ważne miejsce w nauczaniu papieża Franciszka, czemu dał wyraz najpełniej w encyklice "Laudato si". Zdaniem augustianina, linię tę będzie kontynuował także obecny papież Leon XIV.
Według ojca Dawidowskiego źródłem ekologicznej wrażliwości nowego papieża są jego doświadczenia z okresu pracy misyjnej w Ameryce Południowej, gdzie spędził większość swojego duszpasterskiego życia.
"Podczas pracy w Peru Robert Prevost był świadkiem kataklizmów, które dotknęły Amerykę Południową. Myślę o powodziach i huraganach, które nawiedzały Peru, a które nie były tylko katastrofami naturalnymi, ale wynikiem postępujących zmian klimatycznych".
Jak zauważył, od początku pontyfikatu papież Leon XIV wielokrotnie przywoływał w swoich wypowiedziach nauczanie Franciszka. "Jestem przekonany, że podobnie jak w wielu innych palących sprawach, tak i w kwestii ochrony środowiska papież Leon będzie szedł tropem papieża Franciszka, chociaż będzie tym tropem szedł po swojemu. Kwestia stanu naszej planety jest istotna dla całego świata, dla każdego obywatela Ziemi" - dodał ojciec Dawidowski.
Przypomniał słowa, które Leon XIV skierował do uczestników Szkoły Letniej Watykańskiego Obserwatorium Astronomicznego, że Wszechświat to są "ziarna rozrzucone przez Boga".
"W ten sposób papież wskazał na naukę zawartą również w encyklice Franciszka Laudato si, że człowiek nie jest jedynym władcą tego świata, ale jeszcze jest Ktoś inny - Bóg Stwórca - który tym światem rządzi i sprawuje nad nim pieczę".
Ojciec Dawidowski wskazał, że ważnym elementem nauczania Kościoła o ekologii jest mocno akcentowana przez papieża Franciszka "opcja na rzecz ubogich". "Papież Leon XIV naucza, że Kościół musi stawać w obronie ofiar przemocy, ofiar niesprawiedliwości społecznej, ofiar różnic ekonomicznych. To jest święty obowiązek Kościoła, który wynika wprost z Ewangelii. Już święty Wawrzyniec powiedział, że ubodzy są skarbem Kościoła" - zastrzegł.
Augustianin przyznał, że wśród ludzi Kościoła wciąż panuje pewna nieufność w stosunku do ekologii. "Sądzę, że tak jest dlatego, że temat jest stosunkowo nowy. Część środowisk katolickich żywi pewne obawy, że to jest jakaś lewicowa agenda, która tylnymi drzwiami wkrada się do Kościoła. Natomiast fakty są takie, że Kościół dopiero zaczął rozwijać naukę o ekologii integralnej, natomiast od wieków wskazywał na naturę jako na źródło poznania Boga w świecie. To spojrzenie, które możemy nazwać teologią naturalną, propagowane m.in. przez św. Franciszka z Asyżu, było obecne w Kościele od dawna, choć pewnie wybrzmiewało w inny sposób" - wyjaśnił.
Dodał, że współczesne ruchy ekologiczne gromadzą wielu księży, wiele sióstr zakonnych i zakonników, którzy angażują się w działania na rzecz ochrony środowiska naturalnego.
Zdaniem augustianina dzisiaj najpilniejszym wyzwaniem ekologii integralnej jest promocja pokoju. "Tam gdzie wybucha wojna, tam również jest zachwiany zostaje porządek natury, a przyroda nie jest dostatecznie chroniona" - zaznaczył.
Dlatego - jak podkreślił o. Dawidowski - papież Leon XIV wzywa do pokoju, do odłożenia broni, do tego, aby ludzie zasiedli do wspólnego stołu i ze sobą zaczęli rozmawiać niemal w każdym przemówieniu, w każdej modlitwie Anioł Pański i podczas każdej audiencji środowej.
Iwona Żurek(PAP)
iżu/ par/ grg/
