Papież: słowa wiary są wciągane do walki politycznej i błogosławienia nacjonalizmu
Papież Leon XIV przestrzegł przed konsekwencjami dominującej na świecie logiki konfrontacji, strachu i dominacji siły. W swoim pierwszym orędziu na Światowy Dzień Pokoju odnotował, że także słowa wiary są wciągane do walki politycznej i „błogosławienia nacjonalizmu”.
Światowy Dzień Pokoju będzie obchodzony 1 stycznia pod hasłem „Pokój z wami wszystkimi. W kierunku pokoju nieuzbrojonego i rozbrajającego”.
Papież napisał: „Następcy Apostołów każdego dnia i na całym świecie głoszą najcichszą rewolucję: Pokój z wami. Począwszy od wieczora, gdy wybrano mnie na biskupa Rzymu, chciałem włączyć moje pozdrowienie do tego chóralnego zwiastowania”.
„Drodzy bracia i siostry, otwórzmy się na pokój”
„Niezależnie od tego, czy mamy dar wiary, czy wydaje nam się, że go nie posiadamy, drodzy bracia i siostry, otwórzmy się na pokój” - wezwał Leon XIV.
Podkreślił, że także w miejscach, gdzie pozostały tylko gruzy i rozpacz są ludzie, którzy nie zapomnieli o pokoju.
„Pokój zmartwychwstałego Jezusa jest nieuzbrojony, ponieważ taka była jego walka w konkretnych okolicznościach historycznych, politycznych i społecznych. Chrześcijanie muszą wspólnie stawać się profetycznie świadkami tej nowości, pamiętając o tragediach, w których zbyt często byli współwinni” - dodał Leon XIV.
„W relacjach między obywatelami a rządzącymi dochodzi do sytuacji, w której za winę uznaje się fakt, iż nie przygotowuje się dostatecznie do wojny, do reagowania na ataki, do odpowiadania na przemoc. Wykraczając znacznie poza zasadę uprawnionej obrony, na płaszczyźnie politycznej taka logika konfrontacyjna jest najbardziej aktualnym czynnikiem w globalnej destabilizacji, która z każdym dniem nabiera większej dramatyczności i nieprzewidywalności” - ocenił papież.
Wyraził opinię, że apele o zwiększenie wydatków na cele wojskowe i wynikające z tego decyzje „są przez wielu rządzących usprawiedliwiane rzekomym zagrożeniem ze strony innych”.
„Odstraszająca siła potęgi militarnej, a w szczególności odstraszanie nuklearne, wyraża irracjonalność relacji między narodami opartej nie na prawie, sprawiedliwości i zaufaniu, lecz na strachu i dominacji siły” - ocenił Leon XIV.
Kultura pamięci
„Wydaje się, że obecnie na nowe wyzwania chce się odpowiedzieć nie tylko ogromnym wysiłkiem gospodarczym na rzecz zbrojeń, ale także zmianą polityki edukacyjnej: zamiast kultury pamięci, która przechowuje świadomość nabytą w XX wieku i niezapominanie o milionach ofiar, promuje się kampanie komunikacyjne i programy edukacyjne w szkołach i na uniwersytetach, a także w mediach, które sieją poczucie zagrożenia i przekazują wyłącznie zbrojną koncepcję obrony i bezpieczeństwa” - zauważył.
Spirala destrukcyjna
Papież napisał też, że dalszy postęp technologiczny i zastosowanie sztucznej inteligencji w wojskowości doprowadziły do radykalizacji tragizmu konfliktów zbrojnych.
„Zarysowuje się wręcz proces pozbawiania odpowiedzialności przywódców politycznych i wojskowych, spowodowany rosnącym delegowaniem maszynom decyzji dotyczących życia i śmierci osób. Jest to bezprecedensowa spirala destrukcyjna humanizmu prawnego i filozoficznego, na którym opiera się wszelka cywilizacja i który ją chroni” - ostrzegł.
Leon XIV przyznał, że także słowa wiary są „wciągane do walki politycznej, błogosławienia nacjonalizmu i religijnego usprawiedliwiania przemocy i walki zbrojnej”.
Z Watykanu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ ap/gn/