Pasażerowie hospitalizowani po awaryjnym lądowaniu na Florydzie. Samolot wycofany z eksploatacji
Pasażerowie lotu amerykańskich linii JetBlue z meksykańskiego Cancun do Newarku w stanie New Jersey w czwartek wieczorem zostali przewiezieni do szpitala z powodu obrażeń doznanych w wyniku nagłej utraty wysokości lotu. Samolot musiał awaryjnie lądować w Tampie na Florydzie.
Do incydentu miało dojść w środku lotu, kiedy samolot typu Airbus A320 z nieznanych dotąd przyczyn nagle obniżył wysokość. Jak podaje agencja AP, piloci poinformowali wieżę kontroli lotów, że mają co najmniej trzy osoby z obrażeniami wyglądającymi na rany głowy. Pomocy medycznej potrzebowało od 15 do 20 pasażerów.
Samolot wylądował awaryjnie w Tampie na Florydzie, a pasażerowie zostali przewiezieni do szpitala. Ich stan nie jest dotąd znany.
Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) zapowiedziała śledztwo w sprawie. Linie Jet Blue potwierdziły, że doszło do incydentu i poinformowały o wycofaniu samolotu z użycia.
„Nasz zespół wycofał samolot z eksploatacji w celu przeprowadzenia inspekcji i przeprowadzimy pełne dochodzenie w celu ustalenia przyczyny” – napisano w oświadczeniu JetBlue.
Do incydentu doszło tuż po przejściu nad regionem chłodnego frontu atmosferycznego, który spowodował opady i silny wiatr, jednak jak na razie nie potwierdzono, aby to warunki atmosferyczne były przyczyną utraty wysokości przez samolot JetBlue. Podobna sytuacja w pobliżu lotniska Tampa miała miejsce w lipcu 2024 roku, gdy Boeing 737 linii Southwest Airlines opadł na wysokość 150 stóp (ok. 50 metrów).
osk/ mad/ mal/ amac/