Po dwóch latach przerwy AfD zaproszone na Monachijską Konferencję Bezpieczeństwa
Po dwóch latach wykluczenia politycy prawicowo-populistycznej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) zostali zaproszeni na Monachijską Konferencję Bezpieczeństwa - podał rzecznik konferencji. Na razie nie wiadomo, kto będzie reprezentował to ugrupowanie.
Po dwóch latach wykluczenia politycy prawicowo-populistycznej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) zostali zaproszeni na Monachijską Konferencję Bezpieczeństwa - podał rzecznik konferencji. Na razie nie wiadomo, kto będzie reprezentował to ugrupowanie.
Zaproszenia na Monachijską Konferencję Bezpieczeństwa (MSC) zostały wysłane do polityków wszystkich niemieckich partii reprezentowanych w parlamencie - przekazał agencji dpa rzecznik konferencji.
Nie wiadomo, kto będzie reprezentował partię na wydarzeniu w Monachium. Z informacji dpa wynika, że szefowa AfD Alice Weidel do tej pory nie otrzymała zaproszenia.
Decyzję o włączeniu tej partii podjął szef MSC Wolfgang Ischinger, odchodząc od kursu wyznaczonego przez swojego poprzednika, Christopha Heusgena. Wykluczenie AfD - a także radykalnie lewicowej BSW - z obrad MSC w 2024 i 2025 roku Heusgen uzasadniał tym, że przedstawiciele obu ugrupowań opuścili Bundestag podczas przemowy prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. „To przeciwieństwo dialogu i nie chciałbym doświadczyć czegoś podobnego podczas Konferencji (w Monachium - PAP)” - powiedział.
Kolejna edycja MSC, jednego z najważniejszych forów dotyczących międzynarodowej polityki bezpieczeństwa, odbędzie się w dniach 13-15 lutego 2026 roku. Oczekuje się na niej kilkudziesięciu prezydentów i szefów rządów, a także licznych ministrów spraw zagranicznych i obrony. Prócz krajów europejskich spodziewane są delegacje m.in. z USA oraz Chin.
AfD, przodująca w niektórych niemieckich sondażach poparcia, jest izolowana przez główne partie w Niemczech na poziomie federalnym oraz krajów związkowych. Na niższym szczeblu, szczególnie na wschodzie kraju, ta zasada „zapory ogniowej” (Brandmauer) nie jest jednak rygorystycznie przestrzegana.
Na tegorocznej edycji Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa wiceprezydent USA J.D. Vance skrytykował politykę izolowania AfD.
Źródłem kontrowersji na niemieckiej scenie politycznej pozostają relacje AfD z Rosją. Politycy ugrupowania odwiedzają rosyjską ambasadę w Berlinie oraz jeżdżą do Rosji. Stosunek do Moskwy jest przedmiotem sporu w samej AfD.
W ostatnich miesiącach kierownictwo partii mocno stawia na relacje z otoczeniem prezydenta USA Donalda Trumpa. W grudniu grupa polityków AfD była w Waszyngtonie i Nowym Jorku, gdzie spotkała się m.in. z kongresmenami oraz urzędnikami Departamentu Stanu.
Mateusz Obremski (PAP)
mobr/ akl/