Po kilku dniach milczenia, premier Izraela złożył kondolencje z powodu śmierci papieża
Po kilku dniach milczenia premier Izraela Benjamin Netanjahu złożył w czwartek wieczorem kondolencje z powodu śmierci papieża Franciszka. W poniedziałek, w dniu śmierci głowy Kościoła katolickiego, swój żal wyraził z tego powodu prezydent Izraela Icchak Hercog.
"Państwo Izrael składa najgłębsze kondolencje Kościołowi katolickiemu i społeczności katolickiej na całym świecie z powodu śmierci papieża Franciszka. Niech spoczywa w pokoju" - napisał Netanjahu w serwisie X.
The State of Israel expresses its deepest condolences to the Catholic Church and the Catholic community worldwide at the passing of Pope Francis. May he rest in peace.
— Prime Minister of Israel (@IsraeliPM) April 24, 2025
Kondolencje wkrótce po śmierci papieża opublikowało na stronie internetowej także MSZ Izraela, jednak następnie je usunęło. Resort przekazał później, że wpis o treści "Papieżu Franciszku, spoczywaj w pokoju. Niech jego pamięć będzie błogosławiona" został umieszczony w sieci przez pomyłkę.
Relacje papieża z Izraelem w obliczu wojny w Strefie Gazy
Relacje papieża z Izraelem i wieloma przywódcami żydowskimi pogorszyły się po 7 października 2023 r., ponieważ - ich zdaniem - Franciszek nie wypowiadał się o ataku terrorystów na Izrael jednoznacznie, ostro krytykował natomiast działania odwetowe Izraela.
Według Amnona Ramona, izraelskiego historyka i eksperta ds. chrześcijaństwa z Jerusalem Institute for Policy Research, podczas wojny Izraela z Hamasem Franciszek zachowywał delikatną równowagę między bliskimi więzami z państwem żydowskim a potępianiem niszczycielskich strat w Strefie Gazy. Wyjątkowo bliskie więzi łączyły Franciszka z proboszczem w Gazie, który podobnie jak papież jest z Argentyny - podkreśliła Associated Press.
Ksiądz David Neuhaus, który pełnił funkcję rzecznika papieża podczas jego wizyty w Izraelu w 2014 roku, powiedział agencji AP, że "Franciszek do końca życia podążał tą samą linią: wojna jest porażką, nie ma zwycięstwa w wojnie". Jego zdaniem papież "wyrażał troskę o zakładników, ale powiedział też, że przemoc powinna się skończyć, a Izrael używa siły do czegoś, czego nie można osiągnąć siłą".
Duchowny wyraził nadzieję, iż następny papież będzie kierował się tym samym przesłaniem co Franciszek. "Mam nadzieję, że będzie to ktoś, kto położy nacisk na miłosierdzie, ktoś, kto może nas wszystkich zjednoczyć. Żyjemy w tak podzielonym, spolaryzowanym świecie" - oświadczył ks. Neuhaus. (PAP)
os/ ap/ ał/