Początek TCS tradycyjnie w Oberstdorfie. Dziś kwalifikacje
Niedzielne kwalifikacje w niemieckim Oberstdorfie zainaugurują 74. edycję narciarskiego Turnieju Czterech Skoczni. Tytułu broni Austriak Daniel Tschofenig. Polacy ponownie nie są wymieniani w gronie faworytów, choć nadzieje kibiców budzi równa forma 18-letniego Kacpra Tomasiaka.
Do zaplanowanych na godz. 16.30 kwalifikacji konkursu w Oberstdorfie (odbędzie się następnego dnia) przystąpi 65 zawodników.
Wśród nich piątka Polaków - oprócz debiutanta Tomasiaka również Kamil Stoch, Paweł Wąsek, Piotr Żyła i Maciej Kot. Zabrakło w kadrze miejsca dla Dawida Kubackiego, triumfatora z sezonu 2019/20.
Dla 38-letniego Stocha, trzykrotnego zwycięzcy TCS, to będzie ostatni występ w tej imprezie. Po sezonie kończy bogatą karierę.
Tytułu broni Tschofenig, lecz tym razem nie jest wymieniany w gronie faworytów. Zdecydowanie najlepszą formę w ostatnich tygodniach prezentują lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Słoweniec Domen Prevc oraz wicelider Japończyk Ryoyu Kobayashi.
Z biało-czerwonych najwyżej w PŚ plasuje się Tomasiak - na 13. miejscu.
Specyficzna formuła konkursu
Od lat TCS jest rozgrywany w specyficznej formule - w postaci systemu KO. Na podstawie wyników kwalifikacji tworzonych jest 25 par (według klucza: 1. z 50., 2. z 49., itd.) pierwszej serii punktowanej. Do finałowej awansuje każdy zwycięzca pary oraz pięciu „szczęśliwych przegranych”, czyli zawodników z najwyższymi notami spośród pokonanych.
Kolejne przystanki prestiżowego turnieju to niemiecki Garmisch-Partenkirchen oraz Innsbruck i Bischofshofen w Austrii. Impreza tradycyjnie zakończy się 6 stycznia. (PAP)
bia/ af/ know/