Policyjne psy na uniwersyteckich zajęciach terenowych. Czworonogi pokazały co potrafią pod czujnym okiem swojego tresera [NASZE WIDEO]
Policyjne psy wzięły udział w zajęciach kynologii na Wydziale Biotechnologii i Hodowli Zwierząt Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie. Studentom najbardziej podobają się zajęcia z obrony, kiedy ubrani w strój pozoranta odpierają atak psa - powiedziała w piątek prof. Lidia Felska - Błaszczyk.
Na Wydziale Biotechnologii i Hodowli Zwierząt Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie studenci kynologii uczą się m.in. pielęgnacji, rehabilitacji, anatomii czy użytkowania psów oraz jak zostać psim behawiorystą czy profesjonalnym hodowcą. Na drugim stopniu studiów szerzej omawiane są zagadnienia z zakresu żywienia psów. "Jednym z kierunków użytkowania psów są psy w służbach mundurowych między innymi w policji, dlatego na dzisiejsze zajęcia zaprosiliśmy policjantów z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie" - powiedziała PAP.PL prof. Lidia Felska-Błaszczyk z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego.
W ćwiczeniach wzięło udział kilkudziesięciu studentów, a policyjni przewodnicy psów pokazali co potrafią ich podopieczni. Zajęcia poprowadził aspirant Piotr Szczepanowski z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie, przewodnik psa służbowego.
"Studentom najbardziej podobają się zajęcia praktyczne, na przykład kiedy ubierają się w strój pozoranta i ćwiczą atak psa na bandytę. To zawsze cieszy się sporą popularnością" - dodała Felska - Błaszczyk.
Uczelnia nie posiada własnych psów, ale jak wyjaśniła profesor studenci często przychodzą ze swoimi psami na zajęcia.
"Studenci z psami na naszym wydziale to normalny widok" - dodała.
Kynologia na ZUT to jedyny taki kierunek w Polsce, ale jak przyznała Felska - Błaszczyk uczelnia chce się dalej rozwijać.
"Chcemy wejść we współpracę z Komendą Wojewódzką, bo w ich zakresie są konie policyjne stacjonujące w naszym ośrodku uczelnianym w Ossowie. Mam nadzieję, że może uda się coś jeszcze zrobić w tym zakresie" - podsumowała.(PAP)
Autorka: Agnieszka Gorczyca
mmi/