O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

"Politico": Putin mija się z prawdą, mówiąc o zasługach Rosji dla powstania Belgii

Brukselski portal Politico i belgijskie media podkreślają w czwartek, że Władimir Putin minął się z prawdą, mówiąc, że „Belgia w dużej mierze pojawiła się na mapie świata jako niepodległe państwo dzięki Rosji”. "Rozsądniej byłoby przypisywać istnienie kraju antyrosyjskim polskim rewolucjonistom z 1830 r., niż Rosjanom" - czytamy w tekście Politico.

Prezydent Rosji Władimir Putin, fot. PAP/EPA/MIKHAIL METZEL/SPUTNIK/KREMLIN POOL
Prezydent Rosji Władimir Putin, fot. PAP/EPA/MIKHAIL METZEL/SPUTNIK/KREMLIN POOL

Władimir Putin podczas otwarcia Światowego Festiwalu Młodzieży w Soczi stwierdził, że - jak cytuje Le Soir - „Belgia w dużej mierze pojawiła się na mapie świata jako niepodległe państwo dzięki Rosji".

Politico w opublikowanym w czwartek tekście przypomina, że było niemal dokładnie odwrotnie.

Kiedy w 1830 r. Belgowie wszczęli rewolucję przeciwko Królestwu Niderlandów w dążeniu do niepodległości, Rosja stanęła całkowicie po stronie Holendrów i planowała wysłać wojska, aby zmiażdżyć belgijskich rebeliantów.

Car Rosji musiał jednak ostatecznie skierować swoje wojska nie do tłumienia belgijskiej rewolucji, ale do zduszenia powstania listopadowego, które wybuchło w Polsce.

Politico przypomina, że uciekający polscy oficerowie - po tym, gdy powstanie zakończyło się przegraną polskich sił powstańczych - udali się do Belgii, gdzie wzmocnili raczkujące siły zbrojne tego kraju.

Portal dodaje, że chociaż Rosja ostatecznie zaakceptowała państwowość belgijską, "rozsądniej byłoby przypisywać istnienie kraju antyrosyjskim polskim rewolucjonistom z 1830 r., niż Rosjanom".

Temat zagościł też na łamach największego belgijskiego dziennika, Le Soir.

"Oczywiście jest to pisanie historii na nowo. Rewolucja belgijska 1830 r. została bowiem bardzo źle przyjęta przez cara Mikołaja I, który postrzegał ją jako zagrożenie dla porządku europejskiego ustalonego na Kongresie Wiedeńskim. Chciał także wysłać wojska, aby pomogły królowi Holandii Wilhelmowi I stłumić bunt belgijski. Jednak mniej więcej w tym czasie Polacy zbuntowali się przeciwko Imperium Rosyjskiemu, zmuszając cara do porzucenia swoich planów wobec Belgii" - czytamy w tej gazecie.

 

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)

sma/

Zobacz także

  • Doradca rosyjskiego przywódcy Władimira Putina, Jurij Uszkow. Fot. PAP/EPA/MAXIM SHEMETOV/POOL
    Doradca rosyjskiego przywódcy Władimira Putina, Jurij Uszkow. Fot. PAP/EPA/MAXIM SHEMETOV/POOL

    Doradca Putina o negocjacjach: nasze zdobycze terytorialne wpłynęły na rozmowy z USA

  • Władimir Putin i Donald Trump podczas szczytu na Alasce. Fot. PAP/EPA/SERGEY BOBYLEV/SPUTNIK/KREMLIN POOL
    Władimir Putin i Donald Trump podczas szczytu na Alasce. Fot. PAP/EPA/SERGEY BOBYLEV/SPUTNIK/KREMLIN POOL

    Zagraniczne media o strategii Putina: nie zmienia jej od czasu szczytu na Alasce

  • Władimir Putin i Dmitrij Pieskow. Fot. PAP/EPA/GRIGORY SYSOEV /SPUTNIK/KREMLIN POOL
    Władimir Putin i Dmitrij Pieskow. Fot. PAP/EPA/GRIGORY SYSOEV /SPUTNIK/KREMLIN POOL

    Sprawa planu pokojowego Trumpa. Jest odpowiedź Kremla

  • Władimir Putin i Justus Frantz na Kremlu, fot. PAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV
    Władimir Putin i Justus Frantz na Kremlu, fot. PAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV

    Nazywał Putina "człowiekiem kulturalnym". Teraz słynny niemiecki dyrygent przyjął na Kremlu order

Serwisy ogólnodostępne PAP