Politycy chcą masowo wziąć udział w pogrzebie papieża. Przed bazyliką Świętego Piotra zaczyna brakować miejsc
Włoscy ministrowie i parlamentarzyści chcą za wszelką cenę uczestniczyć w sobotnim pogrzebie papieża Franciszka, co z kolei bardzo utrudnia przygotowania w Watykanie - twierdzi w piątek dziennik "Il Fatto Quotidiano". Watykańscy organizatorzy przyznają, że brakuje miejsc przed bazyliką Świętego Piotra.
W pogrzebie ma uczestniczyć 130 oficjalnych delegacji, w tym około 50 przywódców państw i 10 koronowanych głów.
Włochy będą reprezentować prezydent Sergio Mattarella, który zajmie miejsce w pierwszym rzędzie obok prezydenta Argentyny, ojczyzny papieża, Javiera Mileia. Będzie także włoska premier Giorgia Meloni.
Ale o miejsca na mszy prosi też wielu włoskich ministrów i parlamentarzystów, co martwi Watykan. Jak stwierdza gazeta, Watykan przekazuje włoskim politykom: "Nie mamy już miejsc".
Senat i Izba Deputowanych zaprosiły na pogrzeb parlamentarzystów ze współmałżonkami. I wtedy, jak ujawnia "Il Fatto Quotidiano", przyszedł znak "stop" z Watykanu, który zaapelował do polityków, aby przyszli sami i bez ochrony.
"Nie wiemy już, gdzie ich posadzić" - przyznaje strona watykańska, cytowana przez dziennik.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ ap/