Polska remisuje z Holandią. Ekspert: słowa uznania dla Urbana
Polscy piłkarze zremisowali 1:1 z Holandią w selekcjonerskim debiucie Jana Urbana i poprawili swoją sytuację w tabeli grupy G eliminacji mistrzostw świata. - To był dobry, mądry mecz w naszym wykonaniu - ocenił trener Jerzy Engel.
Były selekcjoner kadry podkreślił, że Polacy zmierzyli się z bardzo mocnym rywalem, jedną z najlepszych drużyn w Europie, która od lat prezentuje swój charakterystyczny styl oparty na posiadaniu piłki i rozgrywaniu ataku pozycyjnego.
Polska remisuje z Holandią. Ekspert ocenia
- Naszym najważniejszym zadaniem było, aby nie popełnić zbyt wielu błędów indywidualnych i to w zasadzie się udało. Wiadomo było, że Holendrzy przerastają nas jako zespół, a także pod względem umiejętności indywidulanych. My jednak zaprezentowaliśmy się bardzo solidnie. To był dobry, mądry mecz w naszym wykonaniu - powiedział PAP Engel.
Udało się utrzymać tylko jednobrakową stratę, co po wspaniałym golu Matty'ego Casha otworzyło drogę do wywalczenia cennego punktu
Trener Urban skład reprezentacji oparł na doświadczonych już zawodnikach, ale jego nowym, autorskim pomysłem było ustawienie na pozycji środkowego obrońcy Przemysława Wiśniewskiego.
- Nie pamiętałem dobrze tego zawodnika z naszej ligi, ale znał go bardzo dobrze trener Urban i postawił na niego. Była to słuszna decyzja, bo zagrał poprawny mecz. Mamy więc nowego piłkarza do formacji defensywnej, z którego można korzystać - zauważył były selekcjoner.
Indywidulanie wyróżnił także zdobywcę bramki.
- Cash miał swoje „huśtawki”, jeśli chodzi o sposób gry i przydatność do reprezentacji, ale w tym meczu spisał się bardzo dobrze. Trzeba zauważyć, że bronił przeciwko tak znakomitemu zawodnikowi, jak Cody Gakpo i to nie były łatwe pojedynki przez całe 90 minut. No i, co najważniejsze, zdobył fantastyczną bramkę. Za to należą u mu się słowa uznania - nie miał wątpliwości.
Cenny remis w Rotterdamie. Siła rezerwowych
Engel zwrócił także uwagę na rolę rezerwowych: Kamila Grosickiego, Pawła Wszołka i Bartosza Kapustkę, którzy na co dzień grają w klubach ekstraklasy, a to z nimi na boisku udało doprowadzić do wyrównania.
To jest przewaga polskiego selekcjonera nad zagranicznym, że potrafi znaleźć w ekstraklasie piłkarzy, a jest ich jeszcze więcej, którzy mogą pomóc reprezentacji
- Zmiany w tym meczu były bardzo dobre, bo świetnie spisał się także Karol Świderski. Słowa uznania dla Urbana, że w ten sposób traktuje reprezentację i nie koncentruje się tylko na graczach, którzy wyjechali do zagranicznych klubów. Stawia też na tych, którzy są w dobrej formie i grają w naszej lidze - podkreślił.
Mecz o wszystko. Polska-Finlandia
W niedzielę reprezentację czeka jeszcze ważniejsze spotkanie - na Superauto.pl Stadionie Śląskim z Finlandią, które może przybliżyć biało-czerwonych do wywalczenia drugiego miejsca w grupie. Engel jest przekonany, że dzięki remisowi w Rotterdamie drużyna narodowa będzie mocniejsza mentalnie.
- To bardzo ważne, że udało się zapunktować w tak trudnym spotkaniu. Dzięki temu piłkarze zaczynają ufać trenerowi i całemu sztabowi, morale wzrasta i to przenosi drużynę na nieco wyższy poziom. Trzeba mieć nadzieję, że to wszystko dobre, co zobaczyliśmy w czwartek, zostanie przeniesione na mecz z Finlandią, który trzeba po prostu wygrać - podsumował były szkoleniowiec m.in. Legii Warszawa, Wisły Kraków czy klubów cypryjskich.
Grzegorz Wojtowicz (PAP)
gw/ pp/ pap/