O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. PSP podaje najnowsze informacje

Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym nie rozprzestrzenił się, ale są problemy podpowierzchniowe - poinformował we wtorek w Białymstoku po porannej odprawie komendant główny Państwowej Straży Pożarnej nadbryg. Wojciech Kruczek. Pożar może przechodzić w głąb torfu.

Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Fot. PSP/mł. asp. Łukasz Rutkowski
Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Fot. PSP/mł. asp. Łukasz Rutkowski

Rano w Białymstoku w posiedzeniu sztabu kryzysowego ws. pożaru wzięli udział strażacy, policjanci, leśnicy, WOT, wojewoda podlaski Jacek Brzozowski, dyrekcja Biebrzańskiego PN. Zdalnie, w trybie telekonferencji, w odprawie uczestniczył także minister spraw wewnętrznych i administracji, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak.

Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Jak wygląda sytuacja?

Akcja gaszenia pożaru w Biebrzańskim PN trwa od niedzielnego popołudnia. Pożar objął ok. 450 ha.

"W nocy pożar nie rozprzestrzenił się nam powierzchniowo, co traktujemy jako bardzo dobrą informację. Niestety borykamy się z problemami pożaru podpowierzchniowymi, ze względu na wysoką temperaturę pod powierzchnią gleby i przedostawaniem się tych zarzewi ognia w dół" - poinformował komendant główny PSP.

Kruczek dodał, że w związku z tym, po analizie terenu z wykorzystaniem dronów z kamerami termowizyjnymi ustalono miejsca, gdzie temperatura gleby jest wysoka i tam śmigłowcami dostarczana jest woda.

Image
Autor: Adam Ziemienowicz/PAP
Autor: Adam Ziemienowicz/PAP

Komendant PSP przypomniał, że w nocy z poniedziałku na wtorek z węży strażackich zbudowano ok. 1 km magistrali wodnej, aby pozyskiwać wodę z koryta rzeki. We wtorek będzie dobudowane jeszcze ok. 1-1,5 km takiej sieci.

"Tak, by całość pożaru została jakby otoczona i z każdego miejsca można było, również z ziemi, podawać wodę w celu dogaszania tych miejsc, ponieważ ze względu na możliwą dużą głębokość, trzeba będzie wody podawać bardzo dużo" - dodał komendant PSP. Zaznaczył, że monitorowana jest przestrzeń pożaru w głąb torfu. Zapewnił, że będzie to sprawdzane "metr po metrze", aby podać odpowiednią ilość wody, której będzie potrzeba dużo.

"Na ten moment planujemy dogaszanie i z powietrza i z ziemi, by dzisiaj już do minimum ograniczyć wszelkie możliwości rozwijania się tych zarzewi pożaru pod powierzchnią gleby" - powiedział Wojciech Kruczek.

Tyle strażaków jest na miejscu

We wtorek rano na miejscu pracowało ok. 300 strażaków PSP i OSP. Ma także przyjechać we wtorek ponad 70-osobowa kompania gaśnicza z województwa mazowieckiego; od poniedziałku jest kompania gaśnicza z Olsztyna, są też dwie specjalistyczne grupy ds. gaszenia pożarów lasów z ziemi (z Poznania i Lublina), pomagają leśnicy, WOT, pracownicy Biebrzańskiego PN. W poniedziałek w różne działania było zaangażowanych ponad 500 osób.

Komendant PSP poinformował, że strażacy mają nadzieję, że we wtorek uda się "bardzo mocno zabezpieczyć" teren działań, a służby będą działać "punktowo" w zależności od potrzeb.

"Zniszczenia są ogromne. Obecnie możemy mówić o 450 ha Biebrzańskiego PN, który został pochłonięty przez ten pożar (...) Wydaje się, że (...) możemy powiedzieć, że PSP panuje nad tym terenem, na którym ten pożar wybuchł"- powiedział wojewoda podlaski Jacek Brzozowski.

Więcej

Zobacz galerię (6)
Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Fot. PSP/mł. asp. Łukasz Rutkowski
Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Fot. PSP/mł. asp. Łukasz Rutkowski

Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Nowe informacje

Dyrektor Biebrzańskiego PN Artur Wiatr poinformował, że pożar ma miejsce blisko obszaru ochrony ścisłej parku, czyli rezerwatu Czerwone Bagno. Wskazał, że to miejsce cenne dla wielu gatunków, ostoja łosia, ale też wilka, rysia, rzadkich gatunków ptaków: orlika grubodziobego, orlika krzykliwego, wodniczki, kszyka, dubelta.

"Z punktu widzenia parku jest to bardzo ważne miejsce. Jest to kolebka ochrony przyrody nad Biebrzą"- podkreślił Artur Wiatr. Dodał, że to miejsce to "dobro narodowe" o olbrzymiej wartości przyrodniczej" - dodał dyrektor. Artur Wiatr podkreślił, że kluczowe jest, aby ogień nie przeniósł się na las. Dodał także, że trwa analiza siedlisk przyrodniczych objętych pożarem. Nie było na razie dotąd zgłoszeń o zwierzętach rannych w pożarze. Park pełni dyżur, aby w razie potrzeby udzielać im pomocy.

Black Hawk i śmigłowce do dyspozycji

Aby gasić pożar, do dyspozycji służb we wtorek jest jeden policyjny Black Hawk oraz 5 śmigłowców Lasów Państwowych. "Pilotów i śmigłowców jest tyle, ile tutaj zadysponowano, ile potrzeba do gaszenia tego pożaru" - powiedział rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński.

Wojewoda podlaski poinformował, że w poniedziałek policyjny Black Hawk zrzucił 219 tys. litrów wody, a śmigłowce Lasów Państwowych 125 tys. litrów wody.(PAP)

kow/ mark/ js/ kgr/ pap/

Zobacz także

  • Dogaszanie Biebrzańskiego Parku Narodowego. Fot. PAP/Artur Reszko
    Dogaszanie Biebrzańskiego Parku Narodowego. Fot. PAP/Artur Reszko

    Zakończono dogaszanie pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym

  • Strażacy podczas akcji dogaszania pożaru na terenie Biebrzańskiego parku Narodowego. Fot. PAP/	Artur Reszko
    Strażacy podczas akcji dogaszania pożaru na terenie Biebrzańskiego parku Narodowego. Fot. PAP/ Artur Reszko

    Straż pożarna: dogaszanie pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym może potrwać wiele dni

  • Odprawa Zespołu Zarządzania Kryzysowego Fot. x/Jacek Brzozowski
    Odprawa Zespołu Zarządzania Kryzysowego Fot. x/Jacek Brzozowski

    Ogień w Biebrzańskim Parku Narodowym. Straż podała najnowsze informacje

  • Gaszenie pożaru. Fot. PAP/PSP/mł. asp. Łukasz Rutkowski
    Gaszenie pożaru. Fot. PAP/PSP/mł. asp. Łukasz Rutkowski

    Pożar w Biebrzańskim PN. "Sytuacja jest stabilna"

Serwisy ogólnodostępne PAP