O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Premier Gruzji: los prezydentki Zurabiszwili jest tragiczny

Salome Zurabiszwili to postać tragiczna, która za dwa tygodnie opuści pałac prezydencki – powiedział w sobotę premier Gruzji Irakli Kobachidze, krótko po ogłoszeniu wyniku wyborów głowy państwa, wygranych przez Micheila Kawelaszwilego. Był to jedyny kandydat, zgłoszony przez partię rządzącą Gruzińskie Marzenie.

Salome Zurabiszwili, Irakli Kobachidze. Fot. PAP/EPA/IRAKLI GEDENIDZE/POOL
Salome Zurabiszwili, Irakli Kobachidze. Fot. PAP/EPA/IRAKLI GEDENIDZE/POOL

"Inauguracja nowego prezydenta Gruzji odbędzie się dokładnie za dwa tygodnie, a prezydentka Salome Zurabiszwili będzie musiała opuścić swoje stanowisko" – oznajmił premier, cytowany przez gruzińską agencję Interpressnews. W jego opinii ustępująca przywódczyni "jest w poważnym stanie psychicznym". Kobachidze określił ją też jako "postać tragiczną, która pracowała w służbie sił zewnętrznych".

Premier pogratulował prezydentowi elektowi wygranej. W jego opinii "wybór Kawelaszwilego w znaczący sposób przyczyni się do wzmocnienia gruzińskiej państwowości i suwerenności". "Od ponad 20 lat Gruzja nie miała tak patriotycznego i zrównoważonego psychicznie prezydenta. Prezydentura Kawelaszwilego będzie punktem zwrotnym dla naszego kraju" – oznajmił szef rządu.

Więcej

Micheili Kawelaszwili. Fot. Facebook/Mikheil Kavelashvili
Micheili Kawelaszwili. Fot. Facebook/Mikheil Kavelashvili

Gruzińskie kolegium elektorów wybrało Micheila Kawelaszwilego na prezydenta

"Choć mamy "czerwone linie", to jednocześnie jesteśmy gotowi zrobić wszystko, aby Gruzja ostatecznie została członkiem Unii Europejskiej. Takie samo stanowisko zajmuje nowo wybrany prezydent Micheil Kawelaszwili. (...) Uważamy, że do 2030 r. wejście Gruzji do Unii Europejskiej jest w pełni realne" – zapowiedział Kobachidze. W ten sposób odniósł się do zawieszenia rozmów rządu o wstąpieniu kraju do UE do 2028 r., ogłoszonego 28 listopada. Decyzja ta wywołała falę wielotysięcznych protestów antyrządowych.

Po ogłoszeniu wyników wyborów prozachodnia prezydentka Zurabiszwili wyszła do obywateli zgromadzonych w pobliżu jej rezydencji, pałacu Orbelianiego. Jak donosi serwis Echo Kawkaza (filia Radia Swoboda), przywódczyni powiedziała, że "nikt nikogo nie wybrał, nic się nie stało". Już wcześniej deklarowała, że nie opuści swojego urzędu i nie uzna wyboru nowej głowy państwa.

Uczestnicy antyrządowego protestu pod budynkiem parlamentu bardzo spokojnie przyjęli wyniki wyborów prezydenckich. Bez emocji obserwowali wyjście z sali obrad członków kolegium elektorskiego. Demonstrujący nie opuszczają jednak placu przed parlamentem, otoczonego kordonem policji. (PAP)

mzb/ szm/ ał/

Zobacz także

  • Flaga spuszczona do połowy masztu w Ankarze - zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/EPA/NECATI SAVAS
    Flaga spuszczona do połowy masztu w Ankarze - zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/EPA/NECATI SAVAS

    Katastrofa tureckiego samolotu. Zginęło 20 żołnierzy

  • Fot. PAP/EPA/DAVID MDZINARISHVILI
    Fot. PAP/EPA/DAVID MDZINARISHVILI

    Rok po wyborach w Gruzji. Protesty nie gasną mimo represji rządu [WIDEO]

  • Salome Zurabiszwili. Fot. PAP/Marcin Obara
    Salome Zurabiszwili. Fot. PAP/Marcin Obara
    Specjalnie dla PAP

    Piąta prezydentka Gruzji: nasz kraj nie ma innej przyszłości niż europejska

  • Rzecznik rządu Adam Szłapka. Fot. PAP/Radek Pietruszka
    Rzecznik rządu Adam Szłapka. Fot. PAP/Radek Pietruszka

    Szłapka: we wtorek wydalono z Polski 27 obywateli Gruzji i 13 obywateli Mołdawii [NASZE WIDEO]

Serwisy ogólnodostępne PAP