O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Prezes Piesiewicz: prezydium zarządu PKOl zaakceptowało informację ws. nowego sponsora

Prezes PKOl Radosław Piesiewicz w krótkim oświadczeniu przekazał mediom, że prezydium zarządu przyjęło od niego i zaakceptowało informację w sprawie pozyskania nowego sponsora generalnego, giełdy zondacrypto.

Prezes PKOl Radosław Piesiewicz. Fot. PAP/	Wojtek Jargiło
Prezes PKOl Radosław Piesiewicz. Fot. PAP/ Wojtek Jargiło

Umowa, która ma obowiązywać do igrzysk w Los Angeles w 2028 roku, a została podpisana w drugiej połowie października, spotkała się z różnym odbiorem w środowisku sportowym.

Piętnaścioro członków zarządu, w większości prezesów związków sportowych, domagało się wyjaśnień w tej sprawie. W piśmie do prezesa PKOl zwrócono uwagę na brak konsultacji z zarządem i prezydium zarządu przy podjęciu i ogłoszeniu decyzji o podpisaniu umowy z firmą zondacrypto.

Więcej

Max Dowman. Fot. PAP/EPA/	ANDY RAIN
Max Dowman. Fot. PAP/EPA/ ANDY RAIN

Historyczny występ w Lidze Mistrzów

„Uważamy, że istotne decyzje o charakterze wizerunkowo-finansowym - w tym zawieranie umów związanych z m.in. z korzystaniem z identyfikatorów PKOl, używaniem marki czy istotnymi świadczeniami materialnymi - są objęte zakresem kompetencji zarządu, który zgodnie ze statutem realizuje zadania w zakresie m.in. zarządzania majątkiem oraz podejmowania decyzji dotyczących dysponowania i obciążania majątku PKOl” - napisano w piśmie do szefa PKOl.

Po zwołanym na wtorek prezydium zarządu prezes Piesiewicz przekazał mediom, że „umowa, która została ostatnio podpisana, jest zgodna z obowiązującymi przepisami prawa i statutem Polskiego Komitetu Olimpijskiego".

- Nie ma żadnego rozłamu. Jesteśmy jednym Team.pl i Team.pl będzie trwał. Nie damy się podzielić. Jesteśmy wspólnotą - dodał.

Inny z członków prezydium, prezes Towarzystwa Olimpijczyków Polskich Mieczysław Nowicki doprecyzował, że nie było głosowania odnośnie przekazanej informacji.

Dyskusja i wymiana poglądów

- Wszyscy jednogłośnie przyjęli ją do wiadomości. Wcześniej była dyskusja i wymiana poglądów. To spotkanie było potrzebne, żeby każdy, kto miał wątpliwości mógł je wyjaśnić. Przekonało, do czego ma prawo prezes, w jaki sposób może podejmować takie decyzje. Rozeszliśmy się w pokojowym nastroju, ze spokojem olimpijskim - powiedział PAP Nowicki.

Jeszcze przed prezydium wiceprezes PKOl były zapaśnik Andrzej Supron przekonywał PAP, że jakby mógł, to by „dwoma rękoma podpisał się pod tą umową z firmą zondacrypto".

- Bo jest to sponsor, który daje niezależność finansową. To firma sponsorująca wiele innych sportowych podmiotów. Jej nazwa jest widoczna na różnego rodzaju obiektach - podkreślił.

Umowa przewiduje, że nazwa firmy pojawi się na budynku Centrum Olimpijskiego. - Jeżeli ten szyld pozwoli utrzymać niezależność Polskiego Komitetu Olimpijskiego, to nie będzie mi to przeszkadzało - dodał.

Wśród piętnastu osób, które podpisało pismo z prośbą o wyjaśnienia był Marian Kmita. Dyrektor ds. Sportu Telewizji Polsat w niektórych kręgach jest wymieniany jako poważny kontrkandydat Piesiewicza w najbliższych wyborach na funkcję prezesa PKOl. Kmity zabrakło wśród członków prezydium, którzy towarzyszyli szefowi PKOl, przekazującemu komunikat przedstawicielom mediów.

„Czas pokaże, co nas czeka w przyszłości" - napisał sms-em do PAP poproszony o komentarz Kmita.

- Jeżeli pan Marian Kmita ma ochotę startować na prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego, to tylko podpowiadam, w 2027 roku będzie 40 milionów do przyniesienia, a w 2028 60 milionów złotych, ponieważ igrzyska w Los Angeles nie będą tanie. Zapraszam do rywalizacji, ale takiej sportowej, a nie takiej, która dzisiaj się dzieje, czyli takiej mało dżentelmeńskiej - podkreślił Piesiewicz.

Prezes PKOl zapowiedział, że już niedługo będzie ogłaszał w Londynie kolejną umowę sponsorską. - Pewnie znowu podniesie się larum. I też będzie wszystkich to bolało - stwierdził.

Przeciwny podpisaniu umowy z firmą związaną z kryptowalutami jest czterokrotny mistrz olimpijski w chodzie sportowym Robert Korzeniowski. - Rzecz polega na tym, że sponsor PKOl to nie jest sponsor tylko tej drużyny, konkretnych ludzi, konkretnych igrzysk. To jest pewne dziedzictwo. Ona ma ponad 100 lat i ja uważam, że absolutnie nie wszystko jest na sprzedaż - pokreślił doradca ministra sportu i turystyki.

Jego zdaniem przekroczono nie tylko granice dobrego smaku, ale też "przekroczono granice bezpieczeństwa dla pięciu kółek olimpijskich, dla łączenia z tym flagi biało-czerwonej".

- Jako osoba, która brała udział w otwarciu tego centrum olimpijskiego w roku 2004, ja się po prostu na to nie zgadzam i mam nadzieję, że będzie nas tutaj coraz więcej i to zdanie będzie się przebijało. To, co dzisiaj się dzieje, to jest skandal, który nie ma sobie równych - skomentował Korzeniowski.

W spotkaniu zabrakło kilku członków prezydium zarządu, m.in. Otylii Jędrzejczak i Mai Włoszczowskiej.

Jednym z efektów nowej umowy ma być podwojenie wysokości premii za medale dla polskich olimpijczyków. Już w zbliżających się zimowych igrzyskach w Mediolanie i Cortinie d’Ampezzo mogą oni liczyć na nagrody finansowe dwukrotnie wyższe niż dotychczas, m.in. 500 tys. zamiast 250 tys. złotych za złoto, przy czym połowę mają otrzymać w gotówce, a połowie w tokenach, czyli w odpowiedniku cyfrowym walut tradycyjnych. Po raz pierwszy nagrody mają też otrzymać zawodnicy z miejsc 4-8.

Nowy partner PKOl to giełda licencjonowana, która jest już sponsorem sportowców, klubów i związków, ale PKOl jest pierwszym komitetem olimpijskim, który nawiązał z nią współpracę.(PAP)

mask/ krys/gn/

Tematy

Zobacz także

  • Budynek Centrum Olimpijskiego im. Jana Pawła II w Warszawie, siedziba PKOl Fot. PAP/Leszek Szymański
    Budynek Centrum Olimpijskiego im. Jana Pawła II w Warszawie, siedziba PKOl Fot. PAP/Leszek Szymański

    Kontrola w PKOl. Rzecznik NIK podał datę publikacji wyników

  • Prezes PKOl Radosław Piesiewicz. Fot. PAP/	Radek Pietruszka
    Prezes PKOl Radosław Piesiewicz. Fot. PAP/ Radek Pietruszka

    Walne Zgromadzenie Sprawozdawcze PKOl. Delegaci przyjęli dwa sprawozdania władz

  • Prezes PKOl Radosław Piesiewicz, fot. PAP/Radek Pietruszka
    Prezes PKOl Radosław Piesiewicz, fot. PAP/Radek Pietruszka

    Nitras: los Piesiewicza zależy od wyniku wyborów prezydenckich

  • Minister sportu Sławomir Nitras, fot. PAP/Szymon Pulcyn
    Minister sportu Sławomir Nitras, fot. PAP/Szymon Pulcyn

    Nitras zwrócił się do Kaczyńskiego ws. sytuacji prezesa PKOl. "Pan był capo di tutti capi"

Serwisy ogólnodostępne PAP