Prezydent Izraela: uwolnieni zakładnicy przeszli przez piekło, są wychudzeni i osłabieni
Cały świat musi zobaczyć trzech izraelskich zakładników, którzy przeszli przez piekło 491 dni niewoli w rękach Hamasu i zostali uwolnieni w sobotę - wychudzeni, osłabieni i cierpiący - ogłosił prezydent Izraela Icchak Hercog. Tak wygląda prawdziwa zbrodnia przeciwko ludzkości - podkreślił.
Eli Szarabi, Ohad Ben Ami i Or Lewi zostali zwolnieni w sobotę w ramach piątej tury wymiany Izraelczyków porwanych przez Hamas 7 października 2023 r. na palestyńskich więźniów.
Wyraźnie osłabieni zakładnicy zostali przekazani Czerwonemu Krzyżowi podczas "ceremonii", zorganizowanej przez Hamas w mieście Dajr al-Balah w środkowej części Strefy Gazy. Mężczyźni zostali m.in. wprowadzeni na scenę, gdzie zmuszono ich do wygłoszenia propagandowych przemów i pozowania z zamaskowanymi i uzbrojonymi bojownikami.
Zakładnicy podczas uwolnienia zostali "wykorzystani w cynicznym i okrutnym widowisku, zorganizowanym przez podłych morderców" - skomentował Hercog. Naszym pocieszeniem jest to, że uprowadzeni wracają żywi i niedługo spotkają się z rodzinami - dodał prezydent Izraela.
Scena uwolnienia Eliego, Ohada i Ora przypomina przerażające obrazy wyzwalanych w 1945 r. obozów zagłady - najczarniejszego rozdziału w naszej historii - napisano w wiadomości forum rodzin zakładników porwanych przez Hamas. To pokazuje, w jakich warunkach trzymani są pozostali w Strefie Gazy żyjący zakładnicy. Musimy uwolnić ich wszystkich z tego piekła - zaapelowała organizacja.
Zakładnicy "przechodzą przez Holokaust. Trzech z nich, uwolnionych w sobotę, to ocalali z Holokaustu". Oni nie mogą dłużej czekać, bo nie przeżyją tego piekła - ogłosiła Einaw Zangauker, matka jednego z wciąż przetrzymywanych zakładników, Matana Zangaukera.
Kobieta opublikowała nagranie, w którym zwróciła się bezpośrednio do premiera Benjamina Netanjahu, by - patrząc na wynędzniałych uwolnionych zakładników - zobaczył, do czego doprowadziło to, że "nieustannie odwlekał" zawarcie umowy o wymianie więźniów Hamasu. Rodziny zakładników od wielu miesięcy demonstrowały na ulicach izraelskich miast, domagając się jak najszybszego porozumienia z palestyńskimi bojownikami.
Wymiana jest elementem tymczasowego zawieszenia broni między Izraelem a Hamasem w wojnie w Strefie Gazy, które obowiązuje od 19 stycznia do początku marca. Hamas i inne palestyńskie ugrupowania terrorystyczne porwały 7 października 2023 r. 251 osób. 73 z nich jest wciąż więzionych; według izraelskiej armii 34 osoby z tej grupy już nie żyją. Do końca obecnego rozejmu powinno jeszcze zostać uwolnionych 17 izraelskich zakładników.
Przedłużenie zawieszenia broni, które wiązałoby się też z wypuszczeniem pozostałych przy życiu zakładników, pozostaje niepewne. Netanjahu jest pod presją ugrupowań skrajnie prawicowych, które domagają się kontynuacji wojny i odsunięcia Hamasu od władzy w Strefie Gazy.
Zangauker wezwała w sobotę Izraelczyków do kolejnych demonstracji na rzecz przedłużenia rozejmu i jak najszybszego uwolnienia wszystkich zakładników Hamasu.
Z Jerozolimy Jerzy Adamiak (PAP)
adj/ szm/ ał/