"Nie za pomocą obław i przemocy". Prezydentka Meksyku apeluje do Trumpa o reformę imigracyjną
Podczas gdy czołówki mediów Ameryki Łacińskiej nadal pełne są relacji z dramatycznych wydarzeń w Los Angeles, prezydentka Meksyku Claudia Sheibaum wypowiedziała się w środę zdecydowanie przeciwko siłowym działaniom policji i deportacji uczestników protestów z USA.
Sheinbaum, przypominając o tym, że imigranci „mają w USA pracę i płacą podatki”, zwróciła się do Donalda Trumpa z sugestią, aby „Stany Zjednoczone dokonały reformy, która „uzna status Meksykanów i rolę, jaką odgrywają w amerykańskiej gospodarce”.
„Nie za pomocą obław i przemocy, lecz dokonując całościowej reformy prawa imigracyjnego, która uzna rolę imigrantów w Stanach Zjednoczonych – zwłaszcza tych, którzy pracują tam już od wielu lat - rozwiązuje się problemy” – stwierdziła prezydentka Meksyku podczas środowej konferencji prasowej.
W swym wystąpieniu Sheinbaum nawiązała do nasilania się przemocy w Los Angeles gdzie, jak piszą meksykańskie media, Waszyngton spotyka się z odpowiedzią na „agresywną politykę prezydenta Donalda Trumpa wobec imigrantów”.
Sheinbaum, jak podkreśla za mediami Ameryki Łacińskiej opiniotwórczy hiszpański dziennik „El Pais”, „wystąpiła w obronie Meksykanów, którzy już zintegrowali ze społeczeństwem amerykańskim i których Stany Zjednoczone potrzebują”.
Sheinbaum podkreśliła, że imigranci mają w USA zatrudnienie, ponieważ ten kraj potrzebuje rąk do pracy, a imigranci – zwłaszcza Meksykanie - to zapotrzebowanie zaspokajają”.
Meksykańska prezydent zaznaczyła z naciskiem, że jej rząd „udziela rodakom poparcia, a ze strony rządu Stanów Zjednoczonych nieodzowna jest gruntowna, całościowa reforma prawa migracyjnego, jakiej wymaga rola spełniana przez Meksykanów”.
Sheinbaum w swych publicznych wypowiedziach z ostatnich dni zwracała się do rodaków pracujących w USA, aby nie uczestniczyli w demonstracjach nacechowanych przemocą, a jedynie w „pokojowych wystąpieniach”. (PAP)
ik/ jm/ know/