"Nie zgadzamy się na takie podejście". Prezydent Meksyku wzywa Trumpa do poszanowania praw migrantów
Prezydentka Meksyku Claudia Sheinbaum zaprotestowała w niedzielę przeciwko próbom rozwiązywania obławami i przemocą zjawiska migracji w Stanach Zjednoczonych, po tym jak władze USA aresztowały podczas obławy w Los Angeles trzydziestu pięciu Meksykanów.
"Nie zgadzamy się na takie podejście do zjawiska migracji. Nasi rodacy, mężczyźni i kobiety mieszkający w Stanach Zjednoczonych, to nie przestępcy; wyjechali do USA w poszukiwaniu lepszego życia dla siebie i swych rodzin" - powiedziała Claudia Sheinbaum.
Rząd Meksyku wezwał w sobotę Stany Zjednoczone do poszanowania praw imigrantów nawet jeśli nie posiadają oni uregulowanego formalnie prawa pobytu w USA i wyraził "głębokie zaniepokojenie działaniami amerykańskich służb imigracyjnych wobec meksykańskich imigrantów".
Trump wysyła do LA Gwardię Narodową
Prezydent Trump zarządził wysłanie do Los Angeles 2 tys. członków Gwardii Narodowej w odpowiedzi na protesty przeciwko obławom na imigrantów prowadzonym przez Urząd ds. Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE). W niedzielę rano Dowództwo Północne USA poinformowało o rozlokowaniu w L.A. ok. 300 gwardzistów.
Niedziela była trzecim dniem protestów, które wybuchły po zatrzymaniu imigrantów przez agentów ICE w Los Angeles. W mieście dochodzi do starć między służbami a protestującymi. Funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego i granatów hukowo-błyskowych, natomiast w stronę policji poleciały butelki i inne przedmioty. Po południu w centrum miasta miała miejsce konfrontacja między policją i setkami protestujących, których odepchnięto od ośrodka detencyjnego - donosi "Los Angeles Times".
Claudia Sheinbaum poinformowała, że sieć konsulatów meksykańskich w Stanach Zjednoczonych nawiązała już kontakt z zatrzymanymi przez policję USA meksykańskimi obywatelami oraz ich rodzinami, aby "poinformować ich o prawach nabytych i przysługujących im po latach zamieszkiwania i pracy w kraju będącym sąsiadem USA".
ik/ zat /wr/ know/