Szef MON i minister ds. UE: z programu SAFE Polska może otrzymać 100 mld euro lub więcej
Przyjęcie w przyszłym tygodniu programu SAFE, zaakceptowanego już przez ambasadorów krajów UE, to będzie tylko formalność - stwierdził minister ds. UE Adam Szłapka. Tak on, jak szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślali, że ze 150 mld euro pożyczek UE Polska może otrzymać 100 mld euro lub więcej.
Szłapka powiedział polskim dziennikarzom w Brukseli, że polska prezydencja przeprowadziła negocjacje w Radzie UE w ekspresowym tempie. "To były tylko dwa miesiące. Ktokolwiek zajmuje się polityką europejską na co dzień wie, że to był taki totalny ekspres. Wszyscy są pod wrażeniem tego, jak polska prezydencja te negocjacje przeprowadziła" - podkreślił.
Zielone światło
W środę zielone światło dla rozporządzenia ustanawiającego program pożyczkowy w kształcie zaproponowanym przez polską prezydencję dali ambasadorowie krajów członkowskich. Formalnie przyjąć mają go ministrowie ds. europejskich na posiedzeniu w przyszłym tygodniu. Szłapka, który będzie prowadzić to posiedzenie, zapowiedział, że będzie to jednak formalność, ponieważ punkt ten zostanie przyjęty bez debaty. Według niego rozporządzenie powinno więc wejść w życie w perspektywie "dni, a nie tygodni".
Z kolei Kosiniak-Kamysz podkreślił na konferencji w Warszawie, że Europa pierwszy raz w historii będzie wydawać pieniądze na uzbrojenie po to, by państwa w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego były silniejsze.
Program SAFE
"Im więcej Unia wyda na polskie wojsko, szwedzkie, fińskie, litewskie, łotewskie, estońskie, naszych sojuszników, tym będziemy bezpieczniejsi i nasza granica będzie bezpieczniejsza. Im więcej Europa wyda na Tarczę Wschód, na fortyfikacje, systemy dronowe i antydronowe, tym będziemy bezpieczniejsi" - powiedział wicepremier i szef MON.
Program SAFE jest częścią szerszego planu wzmacniania obronności Europy do 2030 r. Pożyczki w ramach SAFE będą udzielane zainteresowanym nimi krajom. "SAFE to korzystna, niskooprocentowana, wieloletnia pożyczka gwarantowana przez budżet UE. Program dotyczy również prostszych i przyspieszonych procedur wspólnych zamówień obronnych" - zaznaczył Szłapka.
"To jest szansa na rozwój dla polskiego przemysłu"
W ocenie Szłapki Polska z opiewającego na 150 mld euro może dostać 100 mld euro lub więcej. "To jest szansa na rozwój dla polskiego przemysłu, ale w ogóle także dla polskiej gospodarki, dla firm, które będą współpracować z polskim przemysłem zbrojeniowym" - mówił. Kosiniak-Kamysz z kolei podczas wtorkowej wizyty w Brukseli szacował, że może to być nawet 120-130 mld euro.
Szłapka podkreślił, że wszystkie postulaty, które z naszego punktu widzenia były ważne, "także włączenie partnerów, z którymi pracujemy, Stanów Zjednoczonych, Korei czy Wielkiej Brytanii zostało uwzględnione. Także to, by te kontrakty, które już trwają mogły być uwzględnione" - powiedział. Chodzi o zapis w rozporządzeniu umożliwiający ubieganie się o finansowanie projektów już trwających. W przypadku Polski - jak powiedział Kosiniak-Kamysz - będą to bojowe wozy piechoty Borsuk.
Co do zasady SAFE ma przyczynić się do rozwoju współpracy w obszarze zamówień obronnych między krajami UE. Pieniądze z pożyczek będą przekazywane na projekty zgłaszane przez co najmniej dwa państwa. W pierwszym roku będzie jednak wyjątek od tej reguły.
Szłapka potwierdził, że z SAFE będą mogły skorzystać polskie firmy zbrojeniowe, np. na budowę przeciwlotniczych zestawów rakietowych Piorun i armatohaubic Krab.
Z Brukseli Magdalena Cedro, z Warszawy Filip Romik (PAP)
mce/ from/ mok/