O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Psychiatra: w oddziałach psychiatrycznych osoby z zaburzeniami mają dziwny pociąg do palenia [WYWIAD]

W oddziałach psychiatrycznych osoby z zaburzeniami psychicznymi, szczególnie z psychozami, mają dziwny pociąg do palenia – powiedział PAP kierownik Przychodni Zdrowia Psychicznego w Państwowym Instytucie Medycznym MSWiA w Warszawie dr Jacek Koprowicz. 31 maja obchodzony jest Światowy Dzień Bez Tytoniu.

Ilustracja. Kobieta paląca papierosa. Fot. PAP/Archiwum Kalbar
Ilustracja. Kobieta paląca papierosa. Fot. PAP/Archiwum Kalbar

Święto zostało zainicjowane przez Światową Organizację Zdrowia (World Health Organization – WHO), by zwrócić uwagę na powszechny problem uzależnienia od nikotyny oraz szkodliwość palenia tytoniu.

PAP: Dlaczego ludzie palą? Niektóre legalne używki są smaczne, trudno to jednak powiedzieć o papierosach.

Jacek Koprowicz: Myślę, że nie ma jednej przyczyny, trzeba wziąć pod uwagę czynniki psychologiczne, fizjologiczne, i społeczne. Ludzie najczęściej sięgają po papierosy w młodym wieku, kiedy ważna jest presja rówieśnicza: osoby dorastające chcą pokazać swoją niezależność, a jednocześnie przynależność do grupy. Sięganie po zabronione używki daje im poczucie dorosłości, łączności z rówieśnikami.

Więcej

Małe dziecko - zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Rafał Guz
Małe dziecko - zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Rafał Guz

Bierne palenie może zmieniać DNA dzieci

Jeżeli chodzi o kwestie psychologiczne, to papierosy dają poczucie relaksu. Sami palacze mówią, że łagodzi im to stres, likwiduje rozdrażnienie. Do tego dochodzą kwestie czysto fizjologiczne, np. głodu nikotynowego, który jest związany z wypełnianiem receptorów nikotynowych w mózgu przez nikotynę. Co ciekawe, ci sami palacze twierdzą, że nie każdy papieros im smakuje.

PAP: Za to można czymś zająć ręce i uwagę, np. w stresujących momentach.

J.K.: Zgadzam się. Natomiast uzależnienie od nikotyny jest dość szczególne i trudne do wyleczenia. Prowadziłem kiedyś taką mieszaną grupę terapeutyczną, w której były osoby uzależnione od alkoholu, narkotyków i nikotyny. I jeśli w samej klasyfikacji Światowej Organizacji Zdrowia uzależnienia od substancji chemicznych mają te same kryteria rozpoznawcze, bo występują identyczne mechanizmy, to nikotynizm, moim zdaniem, nieco się im wymyka.

Ludzie uzależnieni od innych substancji zazwyczaj wpadają w ciągi, przyjmują te swoje trucizny okresowo, czasem kompulsywnie, a palenie papierosów jest czynnością ciągłą. Alkoholik pije przez tydzień, dwa, a potem ma przerwę. Palacz musi wypalić pewną ilość każdego dnia: pół paczki, paczkę, dwie. Wydaje się, że głód nikotyny jest skrajnie nasilony w porównaniu do innych substancji.

Więcej

 E-papieros. Fot. PAP/	Marcin Bielecki
E-papieros. Fot. PAP/ Marcin Bielecki

Kraje UE, w tym Polska, przeciwne paleniu e-papierosów na placach zabaw i tarasach w restauracjach

PAP: Zauważyłam, że w szpitalach psychiatrycznych są wydzielone miejsca, gdzie pacjenci mogą palić, a gdzie indziej palenie jest zabronione.

J.K.: Rzeczywiście w oddziałach psychiatrycznych osoby z zaburzeniami psychicznymi, szczególnie z psychozami, mają dziwny pociąg do palenia. Odkąd pamiętam na psychiatrii palono, od jakiegoś czasu zaczęliśmy wydzielać na to specjalne pomieszczenia, by chronić tych, którzy nie chcą w tym dymie przebywać.

W przypadku pacjentów psychotycznych powoduje to łagodzenie pewnych ich odczuć i jest dla nich bardzo atrakcyjne, chociaż – niestety - nikotyna modyfikuje, a konkretnie osłabia działanie leków - części neuroleptyków - oddziałując na enzymy mikrosomalne wątroby. Inna sprawa, że palenie w oddziałach psychiatrycznych jest także sposobem na zabicie nudy. Pacjent na chirurgii, żeby zabić czas, może np. poczytać sobie książkę. Pacjenci z objawami psychotycznymi raczej nie będą w stanie tego zrobić.

PAP: Jak nikotyna działa na mózg?

J.K.: Wypalenie papierosa powoduje, że mają poczucie radzenia sobie z pewnymi emocjami: smutku, złości, strachu, zagrożenia czy osamotnienia. Dzieje się tak niezależnie od działania receptorowego nikotyny, w grę wchodzi bardziej mechanizm psychologiczny, nie tylko fizjologiczny.

Więcej

Podwójne palenie zwiększa ryzyko zdrowotne (zdjęcie ilustracyjne), fot. PAP/	Marcin Bielecki
Podwójne palenie zwiększa ryzyko zdrowotne (zdjęcie ilustracyjne), fot. PAP/ Marcin Bielecki

Ekspert: podwójne palenie zwiększa ryzyko zdrowotne [WYWIAD]

PAP: Jakie są objawy odstawienne?

J.K.: Jeśli mamy do czynienia z silnym, fizycznym uzależnieniem, do którego dochodzi to psychiczne, głód nikotyny, chęć zapalenia papierosa jest przemożna. Gdy ktoś regularnie pali, to receptory nikotynowe przyzwyczajają się do stałej obecności nikotyny, a mózg zaczyna się jej domagać, co wywołuje właśnie objawy głodu nikotynowego. Nikotyna stymuluje uwalnianie dopaminy, neuroprzekaźnika odpowiedzialnego za uczucie przyjemności i nagrody, czyli przy braku nikotyny poziom dopaminy spada, co prowadzi do uczucia dyskomfortu, rozdrażnienia i obniżonego nastroju.

Ciekawym jest, że przy regularnym paleniu liczba receptorów nikotynowych w mózgu wzrasta, co nasila chęć palenia, a przy odstawieniu pojawiają się trudności z koncentracją, napięcie czy niepokój. Pacjenci "zajadają" ten głód, przybierają więc na wadze. Mogą się także pojawiać zaburzenia snu – bezsenność albo częste wybudzanie się w nocy. Do tego dochodzą bóle głowy. Pojawia się też kaszel palacza – substancje smoliste zawarte w spalanych papierosach paraliżują układ rzęskowy w układzie oddechowym, więc po jakimś czasie, kiedy te rzęski znów zaczynają działać, próbują usunąć niechciane substancje i pojawia się kaszel.

Nikotyna wpływa też na przewód pokarmowy, na motorykę jelit, więc mogą się pojawić zaparcia i zaburzenia trawienne. Zmniejsza się także ciśnienie krwi i spada tętno.

PAP: Czym są te receptory nikotynowe, o których pan wspomniał, to chyba proces ewolucyjny nas w nie wyposażył?

J.K.: W mózgu mamy receptory, które reagują na różne substancje - na serotoninę, noradrenalinę, dopaminę. Dlaczego także na nikotynę? Cóż, niektóre warzywa, np. pomidory czy kalafior, zawierają pewne jej ilości.

Więcej

Mała buteleczka alkoholu. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Grzegorz Michałowski
Mała buteleczka alkoholu. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Grzegorz Michałowski

Psychoterapeuta: małe buteleczki to wynalazek diabła stworzony po to, żeby pomóc ludziom pić [WYWIAD]

PAP: Zna pan może jakieś inne zwierzęta, oprócz ludzi, które spożywają nikotynę?

J.K.: Zwierzęta w warunkach naturalnych raczej nie stymulują się nikotyną. Wiadomo mi o gąsienicach zawisaka tytoniowego, których bardzo nie lubią plantatorzy tej rośliny.

PAP: Co jest mniej szkodliwe dla zdrowia: palenie tradycyjnych papierosów czy używanie tzw. nowatorskich wyrobów tytoniowych, jak np. wkłady do podgrzewania czy saszetki nikotynowe?

J.K.: Prawdę mówiąc o tych saszetkach dowiedziałem się niedawno. Może dlatego, że od czterech lat – po 21 latach – nie pracuję już w poradni uzależnień. Natomiast myślę, że tradycyjne papierosy są najbardziej szkodliwe, bo zawierają tysiące substancji toksycznych, smolistych, także rakotwórczych typu np. benzen, formaldehyd, które wydzielają się przy paleniu. Jeżeli mówimy o podgrzewaczach tytoniu, które są coraz popularniejsze, to tytoń tam przede wszystkim nie jest spalany w tak wysokiej temperaturze, co powoduje, że tych substancji jest dużo mniej, choć dym także zawiera nikotynę, tego stymulanta dla mózgu.

Kolejny nośnik nikotyny, czyli e-papierosy z liquidami zawierającymi nikotynę – z nimi problem jest taki, że jest w nich wiele substancji nie do końca zidentyfikowanych, nie wiemy więc, jaki wpływ mają na nasze zdrowie. Są badania, które sugerują, że mogą być jeszcze bardziej niebezpieczne, niż papierosy tradycyjne.

Więcej

Plantacja tytoniu, fot. PAP/Wojtek Jargiło
Plantacja tytoniu, fot. PAP/Wojtek Jargiło

Plantatorzy tytoniu: zakaz sprzedaży aromatyzowanych wkładów do podgrzewania może zniszczyć branżę

Z kolei w saszetkach, o których pani wspomniała, nie ma tytoniu, natomiast jest nikotyna, ale, jako że się ich nie pali, nie ma dymu, więc nie ma substancji smolistych, ale jest takie samo ryzyko uzależnienia, a może i większe z uwagi na wysokie stężenie nikotyny. Poza tym nikotyna z saszetek będzie oddziaływać na przewód pokarmowy, może spowodować zwiększone ryzyko nowotworów jamy ustnej, przełyku i trzustki, a także chorób serca i układu krążenia.

Każde palenie jest złe. Natomiast wypicie kieliszka czerwonego wina niesie nieporównywalnie mniejsze skutki zdrowotne niż zapalenie papierosa. Każdy papieros będzie znacznie bardziej obciążający dla organizmu niż niewielka dawka alkoholu, który spożywany umiarkowanie zapobiega miażdżycy, gdyż podniesie HDL. Byłbym jednak ostrożny mówiąc, że alkohol jest zdrowszy.

Rozmawiała: Mira Suchodolska (PAP)

mir/ jann/ amac/ ep/

Zobacz także

  • E-papieros jednorazowy. (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Małgorzata Sawoch
    E-papieros jednorazowy. (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Małgorzata Sawoch
    Specjalnie dla PAP

    Pulmonolog: liczba przypadków raka płuc w Polsce nie maleje, winne są nowe wyroby nikotynowe

  • Palenie papierosa. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Archiwum Kalbar
    Palenie papierosa. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Archiwum Kalbar

    Używanie zarówno konopi, jak i tytoniu powoduje zmiany w mózgu

  • Palenie papierosa. Fot. PAP/Archiwum Kalbar
    Palenie papierosa. Fot. PAP/Archiwum Kalbar

    Nastolatki palące lub wapujące częściej mają objawy depresji i stanów lękowych

  • Małe dziecko - zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Rafał Guz
    Małe dziecko - zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Rafał Guz

    Bierne palenie może zmieniać DNA dzieci

Serwisy ogólnodostępne PAP