Resort rolnictwa: Polska za utrzymaniem produkcji tytoniu w naszym kraju
W ramach przygotowań do COP11 na forum UE nie udało się wypracować wspólnego stanowiska państw członkowskich dotyczącego zaleceń ekspertów WHO. Polska opowiada się za utrzymaniem uprawy tytoniu jako regionalnej, tradycyjnej gałęzi produkcji rolnej w Polsce - poinformował resort rolnictwa.
W dniach 17-22 listopada w Genewie odbywa się COP-11 - Konferencja Stron Ramowej Konwencji WHO FCTC, gdzie omawiane są m.in. rekomendacje grupy ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dotyczące ograniczenia wsparcia dla upraw tytoniu oraz stopniowego zmniejszania samej produkcji tego surowca. Polskę reprezentuje wiceminister rolnictwa Małgorzata Gromadzka.
"Tegoroczne obrady mają kluczowe znaczenie dla kształtowania globalnej polityki antynikotynowej oraz przyszłości uprawy tytoniu w Polsce i innych krajach Unii" i podkreślił resort rolnictwa we wtorkowym komunikacie. W opinii Polski, wszelkie decyzje muszą uwzględniać nie tylko cele zdrowotne, ale także społeczne i gospodarcze konsekwencje dla państw, w których uprawa tytoniu jest istotnym elementem lokalnych gospodarek. "Naszym celem jest zabezpieczenie interesu polskich rolników, dla których sektor tytoniowy ma ogromne znaczenie" – wskazała Gromadzka.
"W ramach przygotowań do COP11 na forum Unii Europejskiej nie udało się wypracować wspólnego stanowiska państw członkowskich dotyczącego zaleceń ekspertów WHO. W tej sytuacji Polska zaprezentowała własne oświadczenie, w którym podkreśliła konieczność utrzymania uprawy tytoniu jako regionalnej, tradycyjnej i istotnej gałęzi produkcji rolnej w Polsce" - poinformowało MRiRW.
MRiRW: wiceminister Gromadzka aktywnie poszukuje partnerów do współpracy
Resort wskazał, że wiceminister Gromadzka aktywnie poszukuje partnerów do współpracy; odbyło się już spotkanie z Dyrektorem Generalnym ds. produkcji żywnościowej z Ministerstwa Rolnictwa Republiki Czeskiej Jindrichem Fialką. Planowane są kolejne rozmowy.
Jak zapewniono w komunikacie, wsparcie rolników jest kluczowym celem polskiej delegacji a walka z uzależnieniem od nikotyny jest ważnym celem zdrowia publicznego, jednak nie może odbywać się kosztem rolników i całych sektorów gospodarki.
Ministerstwo podkreśliło, że Polska jest jednym z największych producentów tytoniu w Unii Europejskiej. W naszym kraju uprawy te zajmują około 9 tys. hektarów, a z całym sektorem – od pola po produkt końcowy – związanych jest blisko 600 tys. osób. „Dlatego propozycje ograniczania wsparcia dla produkcji tytoniu są dla Polski nie do przyjęcia w obecnym kształcie” - zadeklarował resort.
Na początku listopada przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów w Warszawie przedstawiciele plantatorów tytoniu protestowali przeciwko propozycjom WTO w sprawie ograniczenia upraw tytoniu, wskazując, że takie rozwiązania doprowadzą do upadku plantatorów.
Dodatkowo protestujący wyrażali sprzeciw tzw. dyrektywie akcyzowej KE (TED) opublikowanej w połowie czerwca tego roku. Zakłada ona, że surowy tytoń dostarczony do punktów pierwszego przetworzenia ma być traktowany jak gotowy wyrób akcyzowy. „Praktycznym skutkiem takiej zmiany będzie bankructwo polskiego sektora upraw i przetwórstwa tytoniu, jako że podmioty zajmujące się tą działalnością zostaną zobowiązane do niemożliwego, tj. do złożenia kilkuset milionowych zabezpieczeń akcyzowych, a więc zabezpieczeń na poziomie ok. 60-krotnie wyższym niż dotychczas” - napisali protestujący w petycji. (PAP)
awy/ mrr/gn/