O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Ruszył proces obywateli Białorusi oskarżonych o działalność szpiegowską. W Polsce mieli pracować jako kierowcy

Przed sądem okręgowym w Poznaniu rozpoczął się w czwartek proces przeciwko dwóm obywatelom Białorusi. Mężczyznom zarzucono prowadzenie działalności szpiegowskiej na rzecz białoruskiego wywiadu wojskowego. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Oskarżeni o szpiegostwo, Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
Oskarżeni o szpiegostwo, Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

Oskarżeni – Andrei R. oraz Dzmitry N., - na czwartkową rozprawę zostali doprowadzeni z aresztu. Jeden z oskarżonych to były żołnierz, obecnie emeryt wojskowy. Drugi z mężczyzn z zawodu jest muzykiem, perkusistą, później pracował jako kierowca.

Prokurator przed rozpoczęciem przewodu sądowego wniósł o wyłączenie jawności „z uwagi na to, że na rozprawie mogą zostać ujawnione informacje stanowiące tajemnicę państwową”.

Sąd zdecydował, że jawne będzie jedynie odczytanie aktu oskarżenia, a dalsze postępowanie przed sądem będzie się toczyło za zamkniętymi drzwiami.

W odczytanym akcie oskarżenia wskazano, że Andrei R., oraz Dzmitry N., „w okresie od 6 marca 2022 roku do 4 kwietnia 2022 w Poznaniu, województwie wielkopolskim, działając wspólnie i w porozumieniu brali udział w działalności obcego wywiadu Głównego Zarządu Wywiadowczego Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Republiki Białoruś, skierowanej przeciwko Rzeczpospolitej Polskiej w ten sposób, iż dokonywali rozpoznania obiektów wojskowych oraz cywilnych o krytycznym znaczeniu dla obronności Rzeczpospolitej Polskiej, tj. o przestępstwo z art. 130 kk”.

Po odczytaniu aktu oskarżenia dziennikarze musieli opuścić salę rozpraw.

Jak informowała wcześniej PAP Prokuratura Krajowa, mężczyzn zatrzymano w kwietniu 2022 roku. Z ustaleń śledczych wynika, że przybyli oni do Polski pod pretekstem podjęcia pracy zarobkowej jako kierowcy.

„W oparciu o materiały zgromadzone przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego oraz materiał zgromadzony w toku prokuratorskiego śledztwa ustalono, iż pod pozorem podjęcia pracy w Polsce, brali oni udział w działalności białoruskiego wywiadu wojskowego. Mężczyźni pozyskiwali i gromadzili informacje dotyczące Sił Zbrojnych Rzeczpospolitej Polskiej oraz obiektów infrastruktury o znaczeniu krytycznym dla obronności kraju” – informowała w czerwcu PK.

Działalność szpiegowska oskarżonych – jak wskazywała Prokuratura Krajowa - skoncentrowana była na jednostkach wojskowych oraz obiektach cywilnych zlokalizowanych w zachodniej części Polski.

„W jej ramach realizowali zadania polegające na rozpoznaniu istotnych elementów Sił Zbrojnych Rzeczpospolitej Polskiej oraz cywilnej infrastruktury transportowej” – podano.

Na wniosek prokuratora Wydziału do spraw Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Poznaniu wobec mężczyzn, od czasu ich zatrzymania, stosowany jest środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.

Akt oskarżenia w tej sprawie do Sądu Okręgowego w Poznaniu skierował Wydział do spraw Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Mężczyznom grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. (PAP)

autor: Anna Jowsa

kw/

Zobacz także

  • fot. X/Policja_KSP
    fot. X/Policja_KSP

    Warszawa. W centrum miasta zatrzymano Ukraińców ze sprzętem hakerskim

  • Nagroda Nobla. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/EPA/Mauricio Duenas Castaneda
    Nagroda Nobla. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/EPA/Mauricio Duenas Castaneda

    Wyciek nazwiska tegorocznej noblistki. Komitet Noblowski podejrzewa szpiegostwo?

  • Tomasz Siemoniak, fot. PAP/Jarek Praszkiewicz
    Tomasz Siemoniak, fot. PAP/Jarek Praszkiewicz

    Siemoniak o Polaku zatrzymanym na Białorusi. "Akcja reżimu Łukaszenki"

  • Alaksandr Łukaszenka Fot. PAP/EPA/MAXIM SHEMETOV/POOL
    Alaksandr Łukaszenka Fot. PAP/EPA/MAXIM SHEMETOV/POOL

    Zatrzymanie Polaka na Białorusi. "Przygotujemy środki odwetowe, jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie"

Serwisy ogólnodostępne PAP