Sam Smith z powodu sylwetki był nękany już w szkole. Wyjawił, że jako 13-latek poddał się liposukcji
Niezwykły głos, muzyka przepełniona emocjami i głębokie teksty doprowadziły Sama Smitha na szczyt. Jego znaczenie na międzynarodowej scenie potwierdziły liczne nagrody, w tym Grammy, Złoty Glob i Oscar. Wydaje się jednak, że drogę na szczyt piosenkarz pokonał szybciej niż tę, której celem jest akceptacja siebie. W niedawnym wywiadzie artysta wyznał, że z powodu sylwetki był nękany od najmłodszych lat. Złośliwe komentarze rówieśników sprawiły, że już w wieku 13 lat poddał się zabiegowi liposukcji, który miał zniwelować lipomastię – nadmiar tkanki tłuszczowej w okolicach piersi.
O swoich zmaganiach z samoakceptacją Sam Smith mówił wielokrotnie. Przyznawał się do swoich kompleksów i pracy, którą musiał wykonać, by zaakceptować siebie takim, jaki jest. W 2019 roku w jednym z instagramowych wpisów artysta wyjawił, że toczy ciągłą walkę i nieustannie musi sobie przypominać o tym, by akceptować i szanować siebie.
„Kiedyś, jeśli brałem udział w sesji zdjęciowej, mając na sobie choćby koszulkę, głodziłem się przez kilka tygodni, a potem analizowałem każde zdjęcie. Postanowiłem się z tym zmierzyć, odzyskać swoje ciało i przestać próbować je zmieniać. Niektórzy mogą to odebrać jako narcyzm, ale gdybyście wiedzieli, ile odwagi to wymagało i jakich urazów fizycznych doświadczyłem w dzieciństwie, nie myślelibyście w ten sposób” – ujawnił w poście sprzed sześciu lat.
Wspomnienie urazów fizycznych mogło wówczas brzmieć niejasno. A o tym, jak długą drogę przeszedł Smith, pokazuje jego niedawny wywiad, którego udzielił, występując w podcaście „Podcrushed”. Autor przeboju „Unholy” wyjawił, że z powodu swojej sylwetki był nękany od najmłodszych lat. „Waga w dzieciństwie była dla mnie największym problemem, była tym, z czego byłem najbardziej wyśmiewany” – stwierdził.
Docinki rówieśników popchnęły go do podjęcia decyzji o poddaniu się zabiegowi liposukcji w wieku zaledwie 13 lat. Zabieg miał zniwelować lipomastię – nadmiar tkanki tłuszczowej w okolicach piersi.
Było wiele powodów, dlaczego to zrobiłem, ale głównie dlatego, że byłem strasznie wyśmiewany. Nie mogłem pływać w szkole, a przebieranie się w szatni było piekłem. Dlatego poddałem się liposukcji, gdy miałam 13 lat.
Zapytany o to, jak rodzice zareagowali na ten pomysł, zapewnił, że mógł liczyć na ich wsparcie. Jak zaznaczył, rodzice zdawali sobie sprawę, jak raniące są komentarze rówieśników. Jednak wysiłki, by pozbyć się tego kompleksu spełzły na niczym. Zabieg spełnił swoje zadanie na krótko, bowiem Smith szybko powrócił do niezdrowych nawyków żywieniowych. (PAP Life)
mdn/ ag/ kp/