O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Samochód bmw, który uczestniczył w wypadku na A1 jechał z prędkością co najmniej 253 km/h

Ustalenia biegłego pokazują, że samochód bmw, który uczestniczył w wypadku na A1, w którym zginęła trzyosobowa rodzina jechał z prędkością co najmniej 253 km/h - powiedział minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

BMW, które brało udział w wypadku, Fot. KM PSP Piotrków Trybunalski
BMW, które brało udział w wypadku, Fot. KM PSP Piotrków Trybunalski

W sobotę 16 września br. po godz. 19 na autostradzie A1 w Sierosławiu (pow. piotrkowski, woj. łódzkie) w tragicznym wypadku z udziałem samochodów bmw i kia zginęła trzyosobowa rodzina, w tym 5-letnie dziecko.

O wypadek i ustalenia śledczych w tej sprawie został zapytany w środę na konferencji prasowej w Tomaszowie Mazowieckim prokurator generalny Zbigniew Ziobro, który objął nadzorem postępowanie w tej sprawie.

Ziobro podkreślił, że dowody w tej sprawie zebrane zostały "bardzo skrupulatnie", zaś pewne czynności opóźniły się z uwagi na potrzebę pozyskania autoryzowanych narzędzi informatycznych pozwalających na uzyskanie dostępu do danych z samochodu.

"Samochód, który jest przedmiotem analiz biegłego, to bardzo nowoczesna jednostka, która posiada w swojej pamięci zapisy elektroniczne istotne dla odtworzenia parametrów, m.in. szybkości jazdy tego pojazdu" - mówił Ziobro.

Dodał, że biegły informował prokuraturę, że polska filia BMW nie posiadała narzędzi informatycznych pozwalających na uzyskanie dostępu do zapisów z samochodu i musiał sprowadzić je z zagranicy.

Jak przekazał, taki program udało się pozyskać z Niemiec we wtorek, a w środę od godzin rannych prowadzono już czynności związane z odtworzeniem tego wypadku.

"Ustalenia te pokazują, że samochód bmw jechał z szybkością co najmniej 253 km/h. To pozwoliło prokuraturze w oparciu o wstępną opinię, którą wydał biegły przygotować dalsze czynności procesowe, które będą oznaczały przejście tej sprawy w inną fazę procesu" - powiedział.

Podkreślił, że zgodnie z Kodeksem postępowania karnego w sprawach, które wymagają wiedzy specjalnej prokurator musi posłużyć się przed sądem opinią osoby, która posiada wiedzę specjalistyczną.

"Dzięki urządzeniom znajdującym się w tym samochodzie prędkość można było ustalić dużo precyzyjniej i szybciej niż klasycznymi metodami w takich sytuacjach" - wskazał.

Pytany o doniesienia medialne dotyczące pokrewieństwa funkcjonariusza, który przybył na miejsce wypadku z kierowcą bmw powiedział, że ustalenia śledczych tego nie potwierdziły.

"Natomiast na pewno jest to osoba, którą stać na najlepszych adwokatów, którzy wiedzą, jak w takich sprawach kwestionować materiał dowodowy i przewrócić tezy prokuratury, ewentualnie zarzuty przed sądem, gdyby prokuratura występowała z jakimiś wnioskami. Prokurator musiał tak przygotować ten materiał, aby być pewnym, że tę sprawę obroni przed sądem" - powiedział.

We wtorek Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim opublikowała informację w sprawie tragicznego wypadku na A1, w której poinformowała, że w sprawie tej "trwają intensywne czynności dowodowe i przesłuchania świadków".

"Tuż po zdarzeniu z udziałem prokuratora i biegłego dokonano oględzin miejsca wypadku, zwłok oraz obu uczestniczących w wypadku samochodów marki BMW i KIA. Przesłuchano w charakterze świadków osoby, które podjęły próbę udzielenia pomocy ofiarom, a także osoby, które utrwaliły moment tragedii na kamerach we własnych pojazdach. Przeprowadzono również badanie trzeźwości i test na obecność substancji odurzających u kierującego bmw z wynikiem negatywnym" - napisano w informacji.(PAP)

autor: Marcin Chomiuk

kw/

Zobacz także

  • II Memoriał Arkadiusza Gołasia. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Maciej Kuroń
    II Memoriał Arkadiusza Gołasia. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Maciej Kuroń

    Dwadzieścia lat temu zginął Arkadiusz Gołaś. Był jednym z najbardziej utalentowanych polskich siatkarzy

  • Miejsce wypadku na autostradzie A2 (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/OSP KSRG Łyszkowice
    Miejsce wypadku na autostradzie A2 (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/OSP KSRG Łyszkowice

    Łódzkie: zablokowana A2 w kierunku Warszawy po śmiertelnym wypadku

  • Ambulans, Sri Lanka. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/ EPA/CHAMILA KARUNARATHNE
    Ambulans, Sri Lanka. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/ EPA/CHAMILA KARUNARATHNE

    Katastrofa na Sri Lance. Kilkanaście osób zginęło w wypadku autokaru

  • Hulajnogi elektryczne. Fot. PAP/Adam Warżawa
    Hulajnogi elektryczne. Fot. PAP/Adam Warżawa

    Miasta w Holandii chcą zakazu fatbike’ów i elektrycznych hulajnóg na ścieżkach rowerowych

Serwisy ogólnodostępne PAP