Samochód wjechał w tłum ludzi podczas parady mistrzowskiej w Liverpoolu
Samochód wjechał w poniedziałek w grupę przechodniów w centrum Liverpoolu na północy Anglii - poinformowała brytyjska policja. Sprawcę zatrzymano na miejscu zdarzenia. Nie wiadomo, ile osób zostało poszkodowanych, ani czy są ofiary śmiertelne.
Tysiące ludzi świętowały w centrum miasta zdobycie przez klub FC Liverpool mistrzostwa w Premier League. Według relacji mediów i świadków auto wjechało w tłum na ulicy, po czym zatrzymało się. Teren otoczono policyjnym kordonem.
Według komunikatu policji zatrzymany kierowca to 53-letni Brytyjczyk z Liverpoolu. Służby próbują ustalić okoliczności zdarzenia.
BREAKING:
A man has rammed a car into a large crowd of Liverpool supporters celebrating their team winning the Premier League.
A large number of people have been rushed to hospital.
🇬🇧 pic.twitter.com/8P9DNpzS9j— Visegrád 24 (@visegrad24) May 26, 2025
Nie ma informacji na temat liczby poszkodowanych. Dziennikarz BBC poinformował z miejsca zdarzenia, że widział co najmniej trzy poszkodowane osoby.
Brytyjski premier Keir Starmer oświadczył, że "sceny w Liverpoolu są przerażające". Podziękował służbom za ich pracę i wyraził solidarność z poszkodowanymi.
Natasha Rinaldi, która była świadkiem zdarzenia, powiedziała Sky News, że usłyszała krzyczących ludzi. "Było bardzo głośno. Ludzie byli zrozpaczeni. Wyjrzeliśmy przez okno i zobaczyliśmy samochód, który wjechał w ludzi" - relacjonowała.