O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Sejm X kadencji: riposty, Jay-Z, cytaty z Biblii, uszka i pieluchy

Posłowie X kadencji Sejmu wygłosili dotąd ponad 27 tysięcy wystąpień. Niektórzy traktują mównicę jak scenę i regularnie dają show, ale – jak podkreśla dr Mirosław Oczkoś z SGH – sama liczba wypowiedzi wcale nie przekłada się na rozpoznawalność.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński (C-L) i poseł KO Roman Giertych (C) na sali obrad Sejmu. Fot. PAP/Piotr Nowak
Prezes PiS Jarosław Kaczyński (C-L) i poseł KO Roman Giertych (C) na sali obrad Sejmu. Fot. PAP/Piotr Nowak

Dwa lata temu, 13 listopada, odbyło się pierwsze posiedzenie Sejmu X kadencji.

Posłowie X kadencji Sejmu wygłosili dotychczas ponad 27 tysięcy wypowiedzi. Wśród najaktywniejszych są Witold Tumanowicz (Konfederacja), Jarosław Sachajko (Republikanie) oraz Grzegorz Lorek (PiS).

To właśnie Sachajko niemal na każdym posiedzeniu Sejmu jako pierwszy składa wniosek formalny, a swoje wypowiedzi rozpoczyna słowami: „szanowny panie marszałku, nieobecny panie premierze”, przypominając w ten sposób, że Donald Tusk uczestniczył w niespełna 40 proc. głosowań Sejmu bieżącej kadencji.

Więcej

Posłowie na sali plenarnej Fot. PAP/Paweł Supernak
Posłowie na sali plenarnej Fot. PAP/Paweł Supernak

Sejm X kadencji na półmetku. Ustawy, interpelacje, głosowania - praca izby w liczbach [WIDEO]

Szczególnym zainteresowaniem cieszą się również wypowiedzi marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Już na początku swojej kadencji - w listopadzie 2023 r. - media szeroko opisywały jego odpowiedź na przejęzyczenie Piotra Kalety (PiS). Wówczas Adam Gomoła (Polska 2050) przedstawił się podczas debaty jako „jedyny przedstawiciel pokolenia Z w Sejmie”, czyli tzw. gen Z. Kaleta krzyknął z ław: „Jay-Z”, myląc sformułowanie „gen Z” z nazwiskiem amerykańskiego rapera. - Nie Jay-Z, tylko Gen Z, panie pośle Kaleta. To są jednak dwa różne zjawiska - odpowiedział Hołownia.

Image
Warszawa, 29.11.2023. Poseł Polski 2050 Adam Gomoła przemawia na sali obrad Sejmu. Fot. PAP/Marcin Obara
Warszawa, 29.11.2023. Poseł Polski 2050 Adam Gomoła przemawia na sali obrad Sejmu. Fot. PAP/Marcin Obara

Inne popularne słowa marszałka Sejmu padły w październiku br., kiedy Michał Woś (PiS) porównał działania polityków koalicji rządzącej do „świń” z książki „Folwark zwierzęcy” George'a Orwella. Następnie poseł PiS próbował cytować Józefa Stalina, jednak Hołownia stanowczo zareagował. - Mogę użyć cytatów nawet z Biblii: „Nawet gdybyś tłukł głupiego moździerzem w tłuczku razem z ziarnami, głupota go nie opuści” - zacytował Hołownia fragment Starego Testamentu. - I co, przyjemnie? Nieprzyjemnie - dodał.

Kolejnym posłem, który często zabiera głos podczas składania wniosków formalnych jest Adrian Zandberg z partii Razem. W czerwcu br., czyli tuż po drugiej turze wyborów prezydenckich, ocenił, że „przegrana kandydata KO na prezydenta Rafała Trzaskowskiego to nie jest 'wypadek przy pracy', a 'rezultat'”. Powiedział też, że „jak ten Sejm nie zacznie rozwiązywać spraw zwykłych ludzi, to za dwa lata premierem Polski będzie Sławomir Mentzen w koalicji Konfederacji z PiS-em”. „I to będzie wyłącznie wasza polityczna odpowiedzialność” - stwierdził lider Razem.

Głośno było również o sprzeczce prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i posła KO Romana Giertycha w kwietniu br. Kaczyński wniósł wówczas o zwołanie Konwentu Seniorów celem zwołania nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu, aby rozmawiać o „humanitaryzmie w demokracji walczącej”. Nazwał przy tym Giertycha sadystą twierdząc, że to adwokat posła KO „najbardziej się znęcał” nad Barbarą Skrzypek podczas przesłuchania w sprawie spółki Srebrna i tzw. dwóch wież. Giertych, reagując na zarzuty prezesa PiS, wszedł na sejmową mównicę i zwrócił się do niego słowami: „Jarku siadaj, uspokój się”, na co ten odpowiedział: „nie jestem z tobą po imieniu, łobuzie”. - Nie jestem z panem, panie Kaczyński po imieniu, tylko badacze genealogii wykazali, że jestem wujkiem pana Kaczyńskiego, daleko spowinowaconym. Mów mi wuju, Jarku - dodał Giertych.

Image
Warszawa, 02.04.2025. Prezes PiS Jarosław Kaczyński (L) i poseł KO Roman Giertych (C). Fot. PAP/Piotr Nowak
Warszawa, 02.04.2025. Prezes PiS Jarosław Kaczyński (L) i poseł KO Roman Giertych (C). Fot. PAP/Piotr Nowak

Inna szeroko komentowana sprawa zakończyła się natomiast zawiadomieniem o popełnieniu przestępstwa skierowanym przez europosła PO Krzysztofa Brejzę. W lutym br. były minister sprawiedliwości, poseł PiS Zbigniew Ziobro, zabierając głos podczas procedowania wniosku o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu powiedział, że „Donald Tusk pójdzie siedzieć”. Wtedy poseł PiS Edward Siarka krzyknął: „kula w łeb”. Parlamentarzysta przeprosił za swoje słowa i tłumaczył, że chodziło mu o nawiązanie do wiersza Władysława Broniewskiego. Ostatecznie Prokuratura Okręgowa w Warszawie zdecydowała, że nie będzie dochodzenia w sprawie słów Siarki z uwagi na okoliczności towarzyszące zachowaniu posła PiS.

Zdarza się, że występom polityków w Sejmie towarzyszą różne przyniesione przez nich gadżety. Tak zrobił m.in. Konrad Berkowicz z Konfederacji, który w lutym 2024 r. zarzucił marszałkowi Sejmu, że projekt ustawy jego ugrupowania w sprawie zwiększenia kwoty wolnej od podatku leży już w tzw. sejmowej zamrażarce niemal trzy miesiące. Poseł przypomniał Hołowni, że na początku swojej kadencji obiecywał zlikwidowanie „zamrażarki”. - Jeżeli mimo wszystko nie uda się poddać pod głosowanie naszego projektu, to proszę przy okazji mi zamrozić uszka z grzybami. W tym tempie rozmrażania będą akurat na przyszłe święta Bożego Narodzenia - powiedział Berkowicz, który wręczył Hołowni reklamówkę z porcją uszek.

Image
Warszawa, 22.02.2024. Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz (dół) i marszałek Sejmu Szymon Hołownia podczas posiedzenia Sejmu w Warszawie, 22 bm. Marszałek Hołownia otrzymał mrożone uszka od posła Konfederacji Konrada Berkowicza, który poprosił o włożenie ich do sejmowej "zamrażarki". Fot. PAP/Paweł Supernak
Warszawa, 22.02.2024. Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz (dół) i marszałek Sejmu Szymon Hołownia podczas posiedzenia Sejmu w Warszawie, 22 bm. Marszałek Hołownia otrzymał mrożone uszka od posła Konfederacji Konrada Berkowicza, który poprosił o włożenie ich do sejmowej "zamrażarki". Fot. PAP/Paweł Supernak

Znany z tzw. ciętego języka jest również wicepremier, szef MSZ Radosław Sikorski (KO). W marcu br. poseł PiS, b. wiceszef MSZ Marcin Przydacz stwierdził w ramach sejmowej debaty nad bezpieczeństwem Polski i sytuacją międzynarodową, że poprzedni rząd Donalda Tuska prowadził politykę „resetu z Rosją”. Sikorski odpowiedział Przydaczowi, że reset jest terminem amerykańskim, a nie polskim. Prosił też Przydacza, aby nie uczył go „putinosceptycyzmu”. - Bo ja byłem na wojnie z Rosją, jak pan jeszcze robił w pieluchy - powiedział do posła PiS.

Zdaniem dr Mirosława Oczkosia, eksperta ds. marketingu politycznego z SGH, liczba wystąpień nie przekłada się na rozpoznawalność. Podkreślił w rozmowie z PAP, że obecnie mało kto ogląda posiedzenia Sejmu, dlatego kluczowa dziś jest obecność w mediach społecznościowych. - To, że ktoś wystąpił 850 razy, załóżmy świetnie merytorycznie, ale mało kto o tym wie, to niestety się nie przekłada na popularność tej osoby - przyznał.

Więcej

Szymon Hołownia Fot. PAP/Paweł Supernak
Szymon Hołownia Fot. PAP/Paweł Supernak

Bilans Szymona Hołowni: Sala 101 wróciła, pokój pani Toli po remoncie. Zamrażarka i kilometrówki zostały

Jak dodał, jest to swoisty paradoks, ponieważ wyborcy oczekują od polityków merytorycznych wypowiedzi, jednak - jak ocenił - jeżeli między słowami nie zawrą informacji o ich sukcesach to występ nie przebije się do opinii publicznej. - Najczęściej reagujemy na populistyczne bodźce w stylu: proszę bardzo, tu macie 500+, a my tam coś zrobiliśmy tego, a to coś tamtego - tłumaczył.

Dr Oczkoś stwierdził również, że wpadki językowe lub pomyłki merytoryczne nie są w stanie już skompromitować polityków. - Można powiedzieć, że lapsusy językowe, czy nie do końca dopracowane wypowiedzi raczej pomagają niż przeszkadzają. Raczej jesteśmy uodpornieni na to, na większości to nie robi wrażenia - powiedział.

- My się czepiamy tylko wtedy, kiedy chodzi o pieniądze - powiedział ekspert dodając, że Polacy mają obniżone oczekiwania wobec polityków. (PAP)

andr/ kos/ bst/ jann/ grg/

Zobacz także

  • Sala obrad Sejmu. Fot. PAP/Paweł Supernak
    Sala obrad Sejmu. Fot. PAP/Paweł Supernak

    Sejm znowelizował ustawę górniczą. Odchodzący górnicy dostaną świadczenia osłonowe

  • Fot. PAP/	Leszek Szymański
    Fot. PAP/ Leszek Szymański

    3,6 mld zł mają trafić do NFZ. Jest zielone światło od Sejmu

  • Posłowie na sali obrad Sejmu. Fot. PAP/Leszek Szymański
    Posłowie na sali obrad Sejmu. Fot. PAP/Leszek Szymański

    Sejm uchwalił ustawę wprowadzającą program modernizacji służb MSWiA na lata 2026-2029

  • Prezes PiS Jarosław Kaczyński (C), szef KP PiS Mariusz Błaszczak (P) i poseł PiS Ryszard Terlecki (L) na sali obrad Sejmu Fot. PAP/Tomasz Gzell
    Prezes PiS Jarosław Kaczyński (C), szef KP PiS Mariusz Błaszczak (P) i poseł PiS Ryszard Terlecki (L) na sali obrad Sejmu Fot. PAP/Tomasz Gzell

    PiS podał decyzję ws. wicemarszałka Sejmu. Padły mocne słowa pod adresem Czarzastego

Serwisy ogólnodostępne PAP