O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Szef KPRM: rząd musi mieć zaufanie do swoich ambasadorów

Rząd musi mieć zaufanie do swoich ambasadorów - podkreślił szef KPRM Jan Grabiec, pytany w TVN24 o skalę zapowiedzianych przez MSZ, ponad 50 odwołań szefów polskich placówek dyplomatycznych.

Jan Grabiec. Fot. PAP/Paweł Supernak
Jan Grabiec. Fot. PAP/Paweł Supernak

Więcej

Zobacz galerię (1)
Premier Donald Tusk. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Premier Donald Tusk. Fot. PAP/Radek Pietruszka

Premier powołał Dariusza Korneluka na nowego Prokuratura Krajowego

"Rząd musi mieć zaufanie do swoich ambasadorów" - powiedział w TVN24 Grabiec. Przypomniał, że obsada placówek dyplomatycznych leży w domenie rządu, a nie prezydenta. "To rząd, minister spraw zagranicznych, premier decydują o tym, kogo i kiedy odwołują, wnioskują o odwołanie, kiedy chcą powołać ambasadora. To nie jest domena Kancelarii Prezydenta. Najlepiej jak każdy zostanie przy swoim" - zaznaczył szef KPRM.

"Wnioski są wyłączną kompetencją rządu. Wnioski zostały złożone. Od pana prezydenta zależy, które wnioski wypełni od razu, które później, ale proszę zauważyć, że konstytucja nakłada na prezydenta obowiązki. Prezydent nie tylko ma prawo powołać ambasadorów, ma też taki obowiązek współpracy z rządem" - dodał minister. Jak wskazał, rozmowa rządu z prezydentem nie może trwać miesiącami. "Polski na to nie stać" - podkreślił.

"Konstytucja jasno to opisuje. Rządzi rząd, również jeśli chodzi o kwestie zagraniczne. Prezydent uczestniczy w tej polityce zagranicznej, ale politykę zagraniczną określa rząd" - mówił Grabiec. Jak dodał, zarówno MSZ, jak i Kancelaria Premiera są gotowe do rozmowy z prezydentem na ten temat. "Liczymy na to, że ta rozmowa się zacznie" - podkreślił.

Szef KPRM był też pytany, co się stanie, jeśli prezydent nie zgodzi się na zapowiedziane przez MSZ odwołania ambasadorów, i czy wówczas rząd wyśle na ich miejsca osoby w randze charge d’affaire. "Czasy są szczególne, trudne i niebezpieczne i nie ulega wątpliwości, że polski rząd musi mieć przedstawicieli w ważnych krajach na świecie i będzie miał tych przedstawicieli bez względu na decyzję prezydenta" - odpowiedział Grabiec.

Więcej

Szef KPRM Jan Grabiec. Fot. PAP/Paweł Supernak
Szef KPRM Jan Grabiec. Fot. PAP/Paweł Supernak

Grabiec: za poprzedniego rządu jakość obsady dyplomatycznej była bardzo niska

Przypomniał też, że w Berlinie - w okresie rządów Zjednoczonej Prawicy - ambasadorem był Andrzej Przyłębski. "Mąż pani, która nielegalnie pełni funkcję przewodniczącej Trybunału (Konstytucyjnego), a prywatnie gotuje prezesowi Kaczyńskiemu, więc jeśli takie są motywacje powoływania ambasadorów, no to trudno mówić o jakości ambasadorów" - ocenił szef KPRM.

MSZ przekazało w środę, że szef resortu Radosław Sikorski podjął decyzję o zakończeniu misji ponad 50 ambasadorów oraz o wycofaniu kilkunastu kandydatur zgłoszonych do akceptacji przez poprzednie kierownictwo resortu. Jak poinformowano, zostały uruchomione praktyczne procedury odwoławcze.

Prezydent Andrzej Duda, pytany o sprawę ambasadorów podczas wizyty w USA, powiedział: "Nie da się żadnego ambasadora polskiego powołać, ani odwołać bez podpisu prezydenta". "Fundamentalne znaczenie ma tutaj decyzja, którą podejmuje Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej" - oświadczył.

W czwartek szefowa KPRP Grażyna Ignaczak-Bandych przekazała, że wnioski o odwołanie ambasadorów nie dotarły do prezydenta Andrzeja Dudy. (PAP)

ep/

Zobacz także

  • W pierwszym rzędzie premier Donald Tusk i wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz (P), za nimi szef KPRM Jan Grabiec (L) i minister spraw wewnętrznych i administracji, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak, fot. PAP/Leszek Szymański
    W pierwszym rzędzie premier Donald Tusk i wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz (P), za nimi szef KPRM Jan Grabiec (L) i minister spraw wewnętrznych i administracji, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak, fot. PAP/Leszek Szymański

    Szef KPRM o środowym expose premiera: zawsze sam układa swoje wystąpienia

  • Zakonnica zbiera datki na tacę, zdjęcie ilustracyjne, Fot. PAP/Leszek Szymański
    Zakonnica zbiera datki na tacę, zdjęcie ilustracyjne, Fot. PAP/Leszek Szymański

    Szef KPRM o Funduszu Kościelnym: w obecnym kształcie jest nie do utrzymania

  • Szef KPRM Jan Grabiec Fot. PAP/Piotr Nowak
    Szef KPRM Jan Grabiec Fot. PAP/Piotr Nowak

    Szef KPRM o "zamachu stanu": działacze PiS przebrani w togi próbują bronić kolegów

  • Jan Grabiec. Fot. PAP/Paweł Supernak
    Jan Grabiec. Fot. PAP/Paweł Supernak

    Szef KPRM: w ciągu kilku dni poznamy stanowisko ministra finansów ws. wypłaty pieniędzy dla PiS

Serwisy ogólnodostępne PAP