Szef MKOl Thomas Bach namawiany do pozostania na stanowisku
Kilku członków Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego zażądało w niedzielę w Bombaju przedłużenia prezydentury Thomasa Bacha poza rok 2025, co jednak wiąże się ze zmianą Karty Olimpijskiej.
"Bezwzględnie musimy utrzymać przywództwo, jakie pokazał pan na czele naszej organizacji” – zwrócił się do Bacha Dominikańczyk Luis Mejia Oviedo, którego poparł Paragwajczyk Camilo Perez Moreira. "Geniusz" Bacha chwalił także prezes Międzynarodowej Federacji Gimnastycznej Japończyk Morinari Watanabe.
Już pierwszego dnia 141. sesji MKOl, która potrwa w Bombaju do wtorku, propozycja zmiany Karty Olimpijskiej wyszła od Algierczyka Mustafy Berrafa, prezesa Stowarzyszenia Narodowych Komitetów Olimpijskich Afryki, a wsparł go Aicha Garad Ali z Dżibuti.
"Poruszyliście moje serce. Zawsze doceniam wartość tej przyjaźni, tego wsparcia, a nawet tej miłości" - oświadczył Bach, stwierdzając tylko, że jest "wierny tekstom" i nie odnosząc się do oferty przedłużenia mandatu.
Karta Olimpijska stanowi, że pierwsza kadencja przewodniczącego MKOl trwa osiem lat, a druga, ostatnia, cztery lata.
69-letni Niemiec, mistrz olimpijski z Montrealu w szermierce, z zawodu prawnik, został wybrany szefem MKOl w Lozannie w 2013 roku. W 2021 przedłużono jego mandat do 2025 roku, po którym w zasadzie będzie musiał opuścić stanowisko.
Ewentualna zmiana Karty Olimpijskiej nie może nastąpić podczas sesji w Bombaju, ponieważ wymaga to umieszczenia w porządku obrad co najmniej 30 dni wcześniej i przedłożenia komisji wykonawczej - przypomniał wiceprzewodniczący MKOl, Australijczyk John Coates. Temat może więc wrócić najwcześniej w przyszłym roku. (PAP)
