Szef Rady Europejskiej: polska prezydencja "dowiozła" bardzo szybko, co obiecała [NASZE WIDEO]
Priorytetem polskiej prezydencji było bezpieczeństwo i Polska "dowiozła", co obiecała, bardzo szybko - powiedział PAP przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa. W jego ocenie wypracowane rozwiązania pozwolą osiągnąć uzgodniony przez NATO poziom wydatków na obronę.
"Polska prezydencja zostanie zapamiętana przede wszystkim za wspieranie europejskiej obronności oraz za otwarcie ważnej debaty na temat uproszczenia i ograniczenia ciężarów administracyjnych dla naszych firm, by zwiększyć konkurencyjność" - podkreślił Costa w wywiadzie podsumowującym sześć miesięcy polskiego przewodnictwa w Radzie UE.
Jak wskazał, w tym czasie został zatwierdzony program pożyczek SAFE na kwotę 150 mld euro na wsparcie państw członkowskich w wydatkach na obronę. Polska prezydencja zdołała również uzyskać zatwierdzenie EDIP, który - jak podkreślił przewodniczący Rady Europejskiej - jest "ogromnym programem wspierającym europejski przemysł obronny".
Costa zwrócił również uwagę na to, że w ciągu ostatniego półrocza uzgodniona została tzw. klauzula wyjścia, pozwalająca krajom na zwiększenia wydatków na obronę bez obaw o łamanie unijnych reguł budżetowych. Jak odnotował, jeśli kraje członkowskie w pełni z niej skorzystają, to przyniesie to dodatkowo 650 mld euro.
"Łącznie te 800 mld euro na następne cztery lata stanowi ponad 1,5 proc. PKB. To oznacza, że jeśli państwa członkowskie wykorzystają te pieniądze, jakie może dać im ta dodatkowa przestrzeń fiskalna i program SAFE, to mogą osiągnąć w ciągu czterech lat 3,5 proc. PKB na obronę, a więc cel, który uzgodniono teraz na szczycie NATO" - dowodził Costa. W tym tygodniu przywódcy państw Sojuszu Północnoatlantyckiego zgodzili się na podniesienie poziomu wydatków do 5 proc.: 3,5 proc. na podstawową obronność, a 1,5 proc. na tzw. inwestycje okołoobronne.
W jego ocenie nie powinniśmy bagatelizować tego, co udało się zrobić w obszarze wydatków na obronę do tej pory, bo już dzisiaj Europa i Kanada wydają na obronność cztery razy więcej niż Rosja. "Problem polega na tym, że nie wydajemy tych pieniędzy w sposób efektywny. Dużo mówimy o wydawaniu więcej, ale powinniśmy skupić naszą uwagę na wydawaniu lepiej, w bardziej efektywny sposób, ponieważ dzięki temu będziemy skuteczniej gospodarować pieniędzmi podatników" - powiedział przewodniczący Rady Europejskiej.
Według niego UE zacznie wydawać lepiej, jeśli zacznie kupować razem, bo większa skala zakupów obniży ceny. Co więcej - jak dodał Costa - jeśli zagregujemy popyt, to damy jasny sygnał naszemu przemysłowi, aby zwiększał produkcję. "A jeśli wzmocnimy nasz przemysł, to będziemy mieli lepsze warunki ekonomiczne, by realizować te wysiłki na rzecz obrony" - dowodził Costa.
Dlatego - jak mówił gospodarz unijnych szczytów - przywódcy unijni na szczycie w czwartek w Brukseli zwrócili się do Komisji Europejskiej o przygotowanie mapy drogowej wspólnych wydatków na obronę, która ma być gotowa przed posiedzeniem przywódców unijnych w październiku.
Costa na koniec podkreślił też, że polska prezydencja miała dla niego także znaczenie osobiste. "Miałem przywilej, że mogłem liczyć na wsparcie oraz czerpać z doświadczenia i wiedzy premiera Donalda Tuska w moich pierwszych sześciu miesiącach urzędowania" - zaznaczył Portugalczyk, którego poprzednikiem na stanowisku szefa Rady Europejskiej był właśnie Tusk.
Z Brukseli Magdalena Cedro i Łukasz Osiński (PAP)
mce/ luo/ mms/ js/ grg/