Te samoloty są wysoko oceniane przez pilotów. Szef MON zapowiada przełom
Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że rok 2026 będzie przełomowy dla wejścia w dyżury bojowe samolotów FA-50. Zaznaczył, że przyczynią się do tego m.in. nowe symulatory, które pozwolą na szkolenie pilotów w kraju, a nie w Korei Płd.
Minister obrony w 23. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim wziął udział w prezentacji dwóch symulatorów FA-50. Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że kolejne dwa symulatory zostaną zamontowane niedługo.
Wicepremier W. @kosiniakkamysz: przyszły rok będzie rokiem przełomowym dla wejścia FA-50 w dyżury bojowe. Pojawia się coraz więcej dobrych informacji – dotyczących instruktorów, którzy już dziś są wyszkoleni i gotowi do szkolenia kolejnych polskich pilotów. Te maszyny są bardzo…
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) August 20, 2025
Szef MON mówił, że obecnie trwa przygotowanie do objęcia dyżurów przez samoloty FA-50, prowadzone są szkolenia pilotów. Dodał, że jest to wielomiesięczny proces, ale - zaznaczył - „przyszły rok będzie rokiem przełomowym dla wejścia w dyżury FA-50”.
Maszyny w obsłudze podobne do F-16
Kosiniak-Kamysz stwierdził, że są to maszyny wysoko oceniane przez pilotów i personel naziemny. Dodał, że samoloty FA-50 są bardzo podobne w obsłudze do F-16, co sprawia, że instruktorom i pilotom łatwo jest przechodzić z jednych maszyn na drugie. - To spójny, kompatybilny system - ocenił.
Szef MON podkreślił przy tym, że symulatory pozwalają na zupełne uniezależnienie się od wysyłania polskich pilotów na szkolenie do Korei Płd.
- Znacząca część szkolenia pilotów już jest w Polsce, a w przyszłym roku to szkolenie w dominującej części już będzie odbywać się właśnie tutaj, w Mińsku Mazowieckim - mówił.
Szef resortu obrony zaznaczył też, że kiedy objął ministerialną tekę, samoloty FA-50 nie posiadały potrzebnego uzbrojenia, aby były w pełni sprawne i przygotowane do szkolenia pilotów. Teraz, po oddaniu symulatorów i podpisaniu licencji na uzbrojenie - według szefa MON - proces szkolenia pilotów znacznie przyspieszył.
- Plan, który przyjęliśmy - wdrożenie FA-50 do służby, uzbrojenie, przygotowanie pilotów, radykalnie przyspieszył w ostatnich miesiącach. (...) Dziękuję za ten proces szkolenia, przygotowania instruktorów i współpracy ze stroną koreańską - mówił Kosiniak-Kamysz.
Strategiczne partnerstwo Polski z Koreą Południową
Pod koniec lipca 2022 roku Polska i Korea Południowa zadeklarowały strategiczne partnerstwo w dziedzinie zbrojeń. Oprócz armatohaubic K9, polski rząd zakupił w Republice Korei czołgi K2, lekkie samoloty bojowe FA-50 oraz wyrzutnie Homar-K, czyli spolonizowaną wersję systemu rakietowego Chunmoo.
FA-50 to lekki samolot bojowy produkowany przez południowokoreańską firmę Korea Aerospace Industries. Samoloty te zostały zamówione jako samoloty szkolno-bojowe. To oznacza, że są dostosowane przede wszystkim do szkolenia nowych pilotów wojskowych (np. samolotów F-16), ale mogą także wykonywać misje bojowe - mimo tego, że nie mają takich możliwości jak „pełnoprawne” samoloty bojowe, jak F-16 czy F-35. (PAP)
sza/ mrr/ lm/ ał/