O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Te samoloty są wysoko oceniane przez pilotów. Szef MON zapowiada przełom

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że rok 2026 będzie przełomowy dla wejścia w dyżury bojowe samolotów FA-50. Zaznaczył, że przyczynią się do tego m.in. nowe symulatory, które pozwolą na szkolenie pilotów w kraju, a nie w Korei Płd.

Samolot FA-50 Fot. PAP/Artur Reszko
Samolot FA-50 Fot. PAP/Artur Reszko

Minister obrony w 23. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim wziął udział w prezentacji dwóch symulatorów FA-50. Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że kolejne dwa symulatory zostaną zamontowane niedługo.

Szef MON mówił, że obecnie trwa przygotowanie do objęcia dyżurów przez samoloty FA-50, prowadzone są szkolenia pilotów. Dodał, że jest to wielomiesięczny proces, ale - zaznaczył - „przyszły rok będzie rokiem przełomowym dla wejścia w dyżury FA-50”.

Maszyny w obsłudze podobne do F-16

Kosiniak-Kamysz stwierdził, że są to maszyny wysoko oceniane przez pilotów i personel naziemny. Dodał, że samoloty FA-50 są bardzo podobne w obsłudze do F-16, co sprawia, że instruktorom i pilotom łatwo jest przechodzić z jednych maszyn na drugie. - To spójny, kompatybilny system - ocenił.

Szef MON podkreślił przy tym, że symulatory pozwalają na zupełne uniezależnienie się od wysyłania polskich pilotów na szkolenie do Korei Płd.

Więcej

Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Fot. PAP/Przemysław Piątkowski
Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Fot. PAP/Przemysław Piątkowski

Szef MON zabrał głos ws. niezidentyfikowanego obiektu. Podał trzy możliwe opcje

- Znacząca część szkolenia pilotów już jest w Polsce, a w przyszłym roku to szkolenie w dominującej części już będzie odbywać się właśnie tutaj, w Mińsku Mazowieckim - mówił.

Szef resortu obrony zaznaczył też, że kiedy objął ministerialną tekę, samoloty FA-50 nie posiadały potrzebnego uzbrojenia, aby były w pełni sprawne i przygotowane do szkolenia pilotów. Teraz, po oddaniu symulatorów i podpisaniu licencji na uzbrojenie - według szefa MON - proces szkolenia pilotów znacznie przyspieszył.

- Plan, który przyjęliśmy - wdrożenie FA-50 do służby, uzbrojenie, przygotowanie pilotów, radykalnie przyspieszył w ostatnich miesiącach. (...) Dziękuję za ten proces szkolenia, przygotowania instruktorów i współpracy ze stroną koreańską - mówił Kosiniak-Kamysz.

Strategiczne partnerstwo Polski z Koreą Południową

Pod koniec lipca 2022 roku Polska i Korea Południowa zadeklarowały strategiczne partnerstwo w dziedzinie zbrojeń. Oprócz armatohaubic K9, polski rząd zakupił w Republice Korei czołgi K2, lekkie samoloty bojowe FA-50 oraz wyrzutnie Homar-K, czyli spolonizowaną wersję systemu rakietowego Chunmoo.

FA-50 to lekki samolot bojowy produkowany przez południowokoreańską firmę Korea Aerospace Industries. Samoloty te zostały zamówione jako samoloty szkolno-bojowe. To oznacza, że są dostosowane przede wszystkim do szkolenia nowych pilotów wojskowych (np. samolotów F-16), ale mogą także wykonywać misje bojowe - mimo tego, że nie mają takich możliwości jak „pełnoprawne” samoloty bojowe, jak F-16 czy F-35. (PAP)

sza/ mrr/ lm/ ał/

Zobacz także

  • Airbus A330 MRTT. Fot. EPA/SEBASTIEN NOGIER
    Airbus A330 MRTT. Fot. EPA/SEBASTIEN NOGIER
    Specjalnie dla PAP

    Ekspert: Polska potrzebuje powietrznych tankowców już teraz

  • Śmigłowiec AH-64 (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/ERIC LEE / POOL
    Śmigłowiec AH-64 (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/ERIC LEE / POOL

    Powietrzna logistyka w czasie wojny - lotnictwo transportowe Ukrainy [ANALIZA]

  • Samoloty MiG 29 - zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Adam Warżawa
    Samoloty MiG 29 - zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Adam Warżawa

    DORSZ: operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w związku z rosyjskim uderzeniem na Ukrainę

  • Zakłócenia na lotnisku w belgijskim Zaventem nie ustają. Fot. PAP/	OLIVIER MATTHYS
    Zakłócenia na lotnisku w belgijskim Zaventem nie ustają. Fot. PAP/ OLIVIER MATTHYS

    Skutki cyberataku. Brussels Airport: także w środę odwołanych będzie ok. 10 proc. lotów

Serwisy ogólnodostępne PAP