Trump spotka się z Netanjahu, by rozmawiać o przyszłości rozejmu w Strefie Gazy
Prezydent USA Donald Trump spotka się w poniedziałek z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, by rozmawiać m.in. o drugiej fazie rozejmu w Strefie Gazy. Waszyngton dąży do kolejnego etapu porozumienia. Izrael i Hamas oskarżają się o łamanie kruchego zawieszenia broni.
Trump ma przyjąć Netanjahu w Mar-a-Lago na Florydzie w poniedziałek wieczorem czasu polskiego. Będzie to szóste osobiste spotkanie przywódców w 2025 r.
Izraelski premier już wcześniej ogłosił, że rozmowa ma dotyczyć drugiej fazy rozejmu w Strefie Gazy, sytuacji w Libanie i relacji z Iranem.
Dalsze etapy rozejmu
Na palestyńskim terytorium od 10 października obowiązuje pierwszy etap zawartego pod patronatem USA rozejmu w trwającej blisko dwa lata wojnie Izraela z Hamasem.
Administracja Trumpa dąży do utrzymania porozumienia i rozszerzenia go na kolejną fazę, zakładającą m.in. wycofanie wojsk izraelskich, rozbrojenie Hamasu, wprowadzenie do Strefy Gazy sił pokojowych i utworzenie tam niezależnego samorządu działającego pod nadzorem międzynarodowym.
Obie strony oskarżają się o łamanie dotychczasowych ustaleń. Przedstawiciele Hamasu wielokrotnie deklarowali, że nie złożą broni. Izraelska armia nadal kontroluje ponad połowę Strefy Gazy.
Niemal codziennie dochodzi do izraelskich ataków, które - według wojska - są wymierzone w stwarzających zagrożenie terrorystów. Od zawarcia rozejmu zginęło w nich 414 Palestyńczyków - poinformowała w poniedziałek kontrolowana przez Hamas administracja.
Spotkanie Trumpa z Netanjahu. O co toczy się gra?
Amerykańscy urzędnicy uważają, że Netanjahu sabotuje proces pokojowy i może zdecydować się na powrót do otwartej wojny - napisał w piątek za źródłami portal Axios. Serwis skomentował, że poniedziałkowe spotkanie, będzie miało kluczowe znaczenie dla rozwoju sytuacji w Strefie Gazy, a Netanjahu będzie przekonywał Trumpa do zajęcia twardszego stanowiska wobec Hamasu.
Dziennik „New York Times” zwraca z kolei uwagę, że Trump już kilkakrotnie „okazywał zniecierpliwienie” postawą Netanjahu i amerykański przywódca będzie dążył do podtrzymania rozejmu, uznawanego za jego osobisty sukces.
Przed rozmową z amerykańskim prezydentem Netanjahu spotkał się z sekretarzem stanu USA Markiem Rubio, a także doradcami Trumpa, Steve'em Witkoffem i Jaredem Kushnerem.
Izraelski przywódca ma też dyskutować z Trumpem o sytuacji w Libanie, Syrii i relacjach z Iranem. W Libanie wspierany przez Teheran Hezbollah nie chce złożyć broni, co przewidywał zawarty w listopadzie 2024 r. rozejm z Izraelem. USA dążą do ustabilizowania sytuacji w regionie. Izrael nadal regularnie atakuje Liban, uzasadniając to walką z Hezbollahem.
Amerykańskie i izraelskie media zwracają uwagę, że spotkanie Trumpa z Netanjahu będzie też miało znaczenie dla sytuacji politycznej izraelskiego premiera we własnym kraju. Kierowana przez Netanjahu koalicja mierzy się z licznymi kryzysami, które mogą doprowadzić do przedterminowych wyborów. (PAP)
adj/ ap/ ppa/